ďťż

Virgo.

Virgo.





mariucha - 03-11-2005 21:20


Tutaj nasze domy się różnią bardziej niż w kwestiach konstrukcyjnych, bo pojawiają się inne pomieszczenia i mamy zmienione wielkości okien- m.in. w kuchni, gdzie chcemy mieć blat na wysokości 90 cm.

Pozdrawiam
Akurat w kuchni to mamy chyba tak samo, okno zaczyna się na wysokości 110 cm od posadzki, więc blaty też będą podobnie :wink:



Tematu tarasu w ogóle nie ruszaliśmy. Zastanowimy się nad tym w zimie.
Przeprojektowanie góry to niezły pomysł, aczkolwiek też na razie nie wiemy co z tym zrobić.

Pozdrawiam
Wy możecie nad górą jeszcze pomyśleć, zresztą zobaczysz jak to bedzie z dachem. Ale dokładając tę część do jednego z pokoi robi się naprawdę fajnie. Co prawda korytarz się zmniejsza i zaciemnia, dlatego myślimy nad jedną ze ścian dać luksfery. Chociaż jak Wy odwrócicie bieg schodów to ta zamiana nie będzie już tak atrakcyjna, zyskacie natomiast trochę przy jadalni na dole.
Trzeba też dobrze przemyśleć temat tarasów. Rozwiązanie zaproponowane przez projektanta - czyli lanie ich na gruncie jest dość ryzykowne. Potem bedzie pękał. U mnie kierownik zaproponował, by posadowić go na słupach wkopanych/wylanych w ziemi, zobaczymy w przyszłym roku.



Zaprojektowaliśmy sobie tylko obie łazienki - na stronie Koła jest fajny programik. Na przykład na dole powiększamy łazienkę od jedną z wnęk na szafy (łazienka będzie w kształcie litery L) i w tym wydłużonym ramieniu będzie umieszczony pisuar. Kurde... trochę faceta w łazience musi być, no nie? :)

Pozdrawiam
Nad tą dolną łazienką to jeszcze myślimy. Moja druga połowa uparła się, żeby tych szaf wnękowych wogóle nie robić tylko na całości dać łazienkę. Z drugiej strony na górze jest wielka więc po co 2 takie duże :o
Na razie skończyło się tak, że ściankę działową przesunąłem trochę w stronę korytarza powiększając łazienkę, pomniejszając jednocześnie 2 wnęki ale teraz sam myślę jak te wnęki będą wyglądać później. Może zburzymy to na wiosnę, zobaczymy.
Skorzystam z tej strony KOŁA i zobaczę co da się w niej zmieścić.

A co u Ciebie, działają dalej??
Jakieś
fotki :o
Pozdrawiam





Piotruś - 04-11-2005 13:42

Akurat w kuchni to mamy chyba tak samo, okno zaczyna się na wysokości 110 cm od posadzki, więc blaty też będą podobnie :wink: No jeśli doliczyć posadzkę do dokładnie tak będzie. :))


Wy możecie nad górą jeszcze pomyśleć, zresztą zobaczysz jak to bedzie z dachem. Ale dokładając tę część do jednego z pokoi robi się naprawdę fajnie. Co prawda korytarz się zmniejsza i zaciemnia, dlatego myślimy nad jedną ze ścian dać luksfery. Chociaż jak Wy odwrócicie bieg schodów to ta zamiana nie będzie już tak atrakcyjna, zyskacie natomiast trochę przy jadalni na dole.
Muszę przeczytać Twój wcześniejszy post o tym jak właściwie przerabiasz górę, bo nie pamiętam.
My chyba niewiele będziemy zmieniać, bo po postawieniu ściany kolankowej na 3 pustaki tam zrobiło się naprawdę dużo miejsca.
Swoją drogą - czy uwzględniłeś te zmiany w projekcie zamiennym albo w tym pierwotnie składanym do starostwa?

Z odwróceniem biegu schodów to chodzi przede wszystkim o to, żeby osoba wbiegająca na górę prosto z wiatrołapu nie musiała zahaczać o kuchnię, żeby czego do żarcia po drodze nie zwędziła ;)))


Trzeba też dobrze przemyśleć temat tarasów. Rozwiązanie zaproponowane przez projektanta - czyli lanie ich na gruncie jest dość ryzykowne. Potem bedzie pękał. U mnie kierownik zaproponował, by posadowić go na słupach wkopanych/wylanych w ziemi, zobaczymy w przyszłym roku. Masz rację - trzeba będzie o tym pomyśleć. Aczkolwiek to nie ja będę o tym myślał, bo się na tym nie znam.
Kolega, który ma dom poleca jednak zrobienie innego numeru - zamiast tarasu lanego plus gres wyłożyć go kostką brukową.
Twierdzi, że gdyby mógł to by to zrobił, bo mimo, że ma gres mrozoodporny i fugę też to woda zawsze gdzieś się dostaje, a potem rozsadza i po kilku zimach płytki wyglądają niechlujnie.


Nad tą dolną łazienką to jeszcze myślimy. Moja druga połowa uparła się, żeby tych szaf wnękowych wogóle nie robić tylko na całości dać łazienkę. Z drugiej strony na górze jest wielka więc po co 2 takie duże :o
Na razie skończyło się tak, że ściankę działową przesunąłem trochę w stronę korytarza powiększając łazienkę, pomniejszając jednocześnie 2 wnęki ale teraz sam myślę jak te wnęki będą wyglądać później. Może zburzymy to na wiosnę, zobaczymy.
Skorzystam z tej strony KOŁA i zobaczę co da się w niej zmieścić.

A co u Ciebie, działają dalej??
Jakieś fotki :o
Pozdrawiam
Może Twoja Pani ma jakieś zamierzenia dotyczące szaf wnękowych, ale akurat my uważamy, że z jedna to by się przydała - choćby po to, żeby można było powiesić pod ręką płaszcze swoje lub gości.
Ale ponieważ garderoba będzie w innym pomieszczeniu to wystarczy jedna.

Fotek na razie nie mam, bo moja żona zabrała cyfrówkę na kilka dni, a pracować zaczęli wczoraj.
Niedługo pojadę na budowę, więc zobaczę co zdążyli wczoraj zrobić.
Pozdrawiam



Piotruś - 04-11-2005 13:45

Czesc Mariucha.
Planujesz wkrótce zakryć dach, tak??? Ja co prawda nie buduję domu takleigo jak ty(budujemy Adriane z Archipelagu), ale jestem chyba na podobnym etapie. Więc może podpowiesz, jaką dachówkę wybrałeś i mniej więcej ile kosztowała. Nasz dach ma ok. 280 m2 i za dachówkę koramica ceramiczną naturalna czerwień płacimy 1,55 zł. za sztukę ale z dodatkami wyszło okolo 15.000 zł. czy możemy znaleźć coś tańszego??? Co wy na to?
Pozdrawiam Edyta
Witaj,
jeśli można się wtrącić - akurat samą dachówkę mamy dużo droższą, bo po 1,90 zł, ale ważne są dodatki i to one przesądzają o cenie.
Nam też wyliczyli ciut ponad 280 m2 i za to wszystko wyjdzie ok. 12.000 zł plus VAT.
Pozdrawiam



Piotruś - 04-11-2005 13:47

Edytko, ja już mam dach przykryty, Piotruś niedługo bedzie krył z tego co pamietam to będzie to IBF.
U mnie jest Creaton Cera Pfanne, czyli droższa dachówka. Rozważałem Robena, Koramica I Creatona. Do tej ostatniej przekonał mnie wygląd ( jeździłem po budowach i ogladałem dachy), trwałość i to, że w sierpniu staniała ( dotyczy to również innych producentów).
Na mój dach 252 m2 wydaliśmy jakieś 14500 brutto ( wczesniej miałem wycenę na 13700, ale okazalo się że ujęli za mało gąsiorów, zabrakło taśmy kalenicowej, zapinek do ciętej dachówki).Za Robena, Koramika byłoby o jakieś 2000 - 3000 PLN mniej ( też miałem wyceny).
A tak wogóle projekt Adriana jest autorstwa tej samej osoby co Virgo.

Pozdrawiam
252 m2? Dziwne, bo mi wyliczyli, że to będzie ok. 280 m2, bo projektant się dziabnął.
W sumie 2500 szt. dachówki (jeśli dobrze pamiętam, bo nie mam papieru przy sobie).





mariucha - 04-11-2005 18:59


252 m2? Dziwne, bo mi wyliczyli, że to będzie ok. 280 m2, bo projektant się dziabnął.
W sumie 2500 szt. dachówki (jeśli dobrze pamiętam, bo nie mam papieru przy sobie).
Dokładnie wyszło 254m2 dachu. Do tego wydłużyliśmy nieco okap w stosunku do projektu. U Ciebie więcej nie może wyjść, przecież mamy identyczne dachy.
Kupiłem 3143 sztuk dachówki ( wchodzi 12 sztuk na m2), z czego do oddania mam 88 sztuk. Tak więc pilnuj tej ilości, bo potem na dachu dachówek nie policzysz :wink:

Pozdrawiam



mariucha - 04-11-2005 19:10

Muszę przeczytać Twój wcześniejszy post o tym jak właściwie przerabiasz górę, bo nie pamiętam.
My chyba niewiele będziemy zmieniać, bo po postawieniu ściany kolankowej na 3 pustaki tam zrobiło się naprawdę dużo miejsca.
Swoją drogą - czy uwzględniłeś te zmiany w projekcie zamiennym albo w tym pierwotnie składanym do starostwa?
Takie drobne zmiany jak podniesienie ściany kolankowej, zmiana strou na terrivę w całości, podniesienie całego budynku uzgadniałem jedynie z kierownikiem, on to wpisał do dziennika i tyle.



Z odwróceniem biegu schodów to chodzi przede wszystkim o to, żeby osoba wbiegająca na górę prosto z wiatrołapu nie musiała zahaczać o kuchnię, żeby czego do żarcia po drodze nie zwędziła ;)))
My przedłużyliśmy tę ściankę działową przy schodach tak, by odciąć od nich całkowicie kuchnię.



Masz rację - trzeba będzie o tym pomyśleć. Aczkolwiek to nie ja będę o tym myślał, bo się na tym nie znam.
Kolega, który ma dom poleca jednak zrobienie innego numeru - zamiast tarasu lanego plus gres wyłożyć go kostką brukową.
Twierdzi, że gdyby mógł to by to zrobił, bo mimo, że ma gres mrozoodporny i fugę też to woda zawsze gdzieś się dostaje, a potem rozsadza i po kilku zimach płytki wyglądają niechlujnie.
No właśnie, martwię się tym rozsadzaniem. Kostka też może być fajna, tylko nie wiem jak wtedy ze schodami. Jutro zapytam o to majstra.

U nas dzisiaj jętki przybite, w przyszłym roku na nich bedzie podłoga stryszku ( a będzie go całkiem sporo), porządkowanie działki, obsypywanie budynku, koparka wyrówna teren, trochę ścianek działowych na górze i w przyszłym tygodniu fajrant na ten rok.

Pozdrawiam



mariucha - 06-11-2005 19:29

6. obniżenie podciągu pomiędzy hallem a salonem do wysokości niewiele wyższej niż normalne drzwi

Mamy dużą działkę - ok. 2300 m.kw. o szerokości 39 m., więc zmieścimy i podjazd dla dwóch samochodów (służbowe - niech mokną :wink:), z którego kiedyś zrobimy ładną wiatę i zbiornik gazu i przydomową oczyszczalnię ścieków.
Piotruś, przekopałem sie przez wczesniejsze posty bo chciałem zerknąć, jak zamierzasz ogrzewać budynek. Z tego co widzę, też nie masz gazu. czy orientujesz się jaki moze być koszt ogrzania tych naszych domków w zimie przy gazie z butli ( przy "normalnej zimie"). Ostatnio czytałem trochę o piecach na owies, mój kierowik mówił że jego znajomy sobie to zafundował i ogrzewanie wychodzi z niego bardzo tanio.

Powyżej pisałeś, że masz zamiar obniżyć podciąg. Zrobiłeś tak i ciekawy jestem co za tym przemawialo?

Pozdrawiam



Piotruś - 07-11-2005 08:44


Piotruś, przekopałem sie przez wczesniejsze posty bo chciałem zerknąć, jak zamierzasz ogrzewać budynek. Z tego co widzę, też nie masz gazu. czy orientujesz się jaki moze być koszt ogrzania tych naszych domków w zimie przy gazie z butli ( przy "normalnej zimie"). Ostatnio czytałem trochę o piecach na owies, mój kierowik mówił że jego znajomy sobie to zafundował i ogrzewanie wychodzi z niego bardzo tanio.

Powyżej pisałeś, że masz zamiar obniżyć podciąg. Zrobiłeś tak i ciekawy jestem co za tym przemawialo?

Pozdrawiam
Co do tego podciągu - to ostatecznie zdecydowaliśmy się jednak schować go w stropie - zatem kompletnie go nie widać.

Natomiast ogrzewanie - no widzisz, ja myślałem o kilku możliwościach: ogrzewanie na węgiel, olej lub gaz.
O ogrzewaniu na owies nie słyszałem (nie licząc koni ;) ), a w przypadku słomy - to w grę nie wchodziło ze względu na objętość.

Olej - odpadł ze względów kosztowych

Węgiel - fajne rozwiązanie bo stosunkowo tanie a i piece są teraz nowoczesne - z podajnikami itp. bajerami. Szacowałem, że koszt takiego ogrzewania będzie mniej więcej dwa razy niższy niż w przypadku gazu. Problem w tym, że węgiel trzeba gdzieś trzymać. Nawet taki w worku (czyli droższy). Zatem - trzeba by było postawić jakąś przybudówkę. Ponadto - trzeba go od czasu do czasu zasypać - w lecie co 2-3 dni, a w zimie raz dziennie lub dwa razy dziennie, jak zima będzie siarczysta. No i zacząłem myśleć o całym tym syfie w domu, na ubraniu, w okolicach domu. No i kolejna sprawa - nie wolno mi za dużo dźwigać bo sobie kręgosłup zniszczę do reszty (szaleństwa młodości), więc temat przegrał.

Gaz - kolega ma taki zbiornik i jemu wychodzi coś około jednego zbiornika rocznie, czasem trochę więcej, czasem mniej. Zatem - trzeba by przyjąć, że koszt ogrzania domu to będzie ok. 400 zł miesięcznie. Na początku więcej - wiadomo, dom musi wyschnąć.
Inna sprawa, że dobrze zbudowany kominek i rozprowadzenie powietrza z kominka pozwoli ograniczyć te koszty.



Piotruś - 07-11-2005 08:54

Takie drobne zmiany jak podniesienie ściany kolankowej, zmiana strou na terrivę w całości, podniesienie całego budynku uzgadniałem jedynie z kierownikiem, on to wpisał do dziennika i tyle. U nas się jednak tego boją (kierownik i wykonawca) - nowa władza, nowe porządki i nie wszystko da się załatwić, a to jest akurat istotna zmiana.
Uważaj z tym jednak, bo jak przyjedzie kontrola na budowę (odpukać!) to mogą potraktować to jako istotną zmianę w stosunku do projektu i nie dość, że każą rozbierać to w dodatku wlepią karę.
Z tego co wiem to chyba od 1 stycznia kierownik budowy ma większe uprawnienia, ale nie aż tak duże, żeby podniesienie ściany kolankowej to objęło.



My przedłużyliśmy tę ściankę działową przy schodach tak, by odciąć od nich całkowicie kuchnię.
Czyli do kuchni jest wejście tylko od strony pokoju przez jadalnię?
My chcemy mieć schody drewniane, zatem uznaliśmy, że stawianie ściany między jadalnią/kuchnią, a schodami nie będzie pasować.
Inna kwestia, że z jadalni nie ma bezpośredniego przejścia do dużego pokoju (zamknęliśmy ścianę).


No właśnie, martwię się tym rozsadzaniem. Kostka też może być fajna, tylko nie wiem jak wtedy ze schodami. Jutro zapytam o to majstra.

U nas dzisiaj jętki przybite, w przyszłym roku na nich bedzie podłoga stryszku ( a będzie go całkiem sporo), porządkowanie działki, obsypywanie budynku, koparka wyrówna teren, trochę ścianek działowych na górze i w przyszłym tygodniu fajrant na ten rok.

Pozdrawiam
Kostka to niestety drogie rozwiązanie - 30 zł za m2 plus położenie (przygotowanie gruntu itd), które wyjdzie pewnie co najmniej drugie tyle.

Z tym stryszkiem to skopiujemy Wasz pomysł.
Porządkowanie działki zostawiamy sobie na przyszły rok (raczej).
Generalnie wychodzi na to, że jesteśmy jakieś 1,5 miesiąca za Wami.
U nas w tym tygodniu zaczynają więźbę - dzisiaj ją przywożą.
A co do ilości dachówek - gość oszacował nam (a podobno się nie myli) coś ok. 2600 dachówek.



Małgorzata & Bogdan - 07-11-2005 10:36
Witamy serdecznie!
Dwa tygodnie temu wylaliśmy fundamenty pod VIRGO (pierwotny projekt). Teraz bloczki, izolacje... do suchego betonu i tak zostawiamy na zimę. Na wiosnę - w górę!
Bardzo podoba się nam możliwość wymiany doświadczen i rozwiązywania wątpliwości ( a jest ich mnóstwo) na forum i bedziemy na pewno z tego korzystać.
Serdecznie pozdrawiamy bardziej zaawansowanych Virgo'wiczów.



Piotruś - 07-11-2005 14:50

Witamy serdecznie!
Dwa tygodnie temu wylaliśmy fundamenty pod VIRGO (pierwotny projekt). Teraz bloczki, izolacje... do suchego betonu i tak zostawiamy na zimę. Na wiosnę - w górę!
Bardzo podoba się nam możliwość wymiany doświadczen i rozwiązywania wątpliwości ( a jest ich mnóstwo) na forum i bedziemy na pewno z tego korzystać.
Serdecznie pozdrawiamy bardziej zaawansowanych Virgo'wiczów.
Witajcie,
miło Was tu zobaczyć.
Witamy!
Pozdrawiam
Piotr



mariucha - 07-11-2005 23:29

Witamy serdecznie!
Dwa tygodnie temu wylaliśmy fundamenty pod VIRGO (pierwotny projekt). Teraz bloczki, izolacje... do suchego betonu i tak zostawiamy na zimę. Na wiosnę - w górę!
Bardzo podoba się nam możliwość wymiany doświadczen i rozwiązywania wątpliwości ( a jest ich mnóstwo) na forum i bedziemy na pewno z tego korzystać.
Serdecznie pozdrawiamy bardziej zaawansowanych Virgo'wiczów.
Witam również w klubie, gdzie budujecie, czy dokonujecie jakiś zmian??

Pozdrawiam



Małgorzata & Bogdan - 08-11-2005 10:39
Witamy!

Budujemy w Ożarowie Mazowieckim - jest to około 15 km od centrum Warszawy na zachód w kierunku Poznania.
Z tego co czytaliśmy na forum nikt z tych okolic nie "ujawnił się". Ale blisko nas jest już wybudowana EMANUELA - bardzo ladnie wygląda.

Co do zmian to największa - zamieniliśmy miejscami łazienkę i pomieszczenie gospodarcze na dole (ku rozpaczy męża), zmieniając trochę układ ścianek działowych, nie będzie też przejścia z garażu do domu. Szkoda było mi pomieszczenia z dwoma oknami na kotłownie (ogrzewanie będzie gazowe z sieci, piece nie są wielkie, zrobimy dopowietrzenie), a łazienka bedzie bardzo ładna.
Dodaliśmy drugie okno w salonie, no i oczywiście będziemy chcieli podnieść ściankę kolankową.
W suszarni na górze dodamy okno dachowe, bo niemożliwe jest suszenie w zamkniętym pomieszczeniu. Na razie tyle. Pewnie przez zimę jeszcze niejeden pomysł wpadnie nam do głowy.

Będziemy wdzięczni za wszelkie sugestie.

Pozdrawiamy,
M & B



TadekL - 08-11-2005 11:25

Witamy!
Budujemy w Ożarowie Mazowieckim - jest to około 15 km od centrum Warszawy na zachód w kierunku Poznania.
Z tego co czytaliśmy na forum nikt z tych okolic nie "ujawnił się". Ale blisko nas jest już wybudowana EMANUELA - bardzo ladnie wygląda.
M & B
Małgosiu i Bogdanie!
Domyślam się, że widzieliście Manuelę :D , a nie Emanuelę, bo na zewnątrz oba projekty niczym się nie różnią. Chodzi o środek domu, tzn. poddasze i schody na dole. Emanuelę dopiero w tym roku zaczęli budować przyszli właściciele, bo projekt pojawił się pod koniec zeszłego roku jako przeróbka, modyfikacja znanego i popularnego od kilku lat projektu Manuela, który projektant stworzył, pracując jeszcze w pracowni architektonicznej Archipelag, na podstawie najczęstszych zmian dokonywanych przez budujących.
Pozdrawiam i życzę jak najszybszego wprowadzenia się do swojego wymarzonego domku.
Beata L



Małgorzata & Bogdan - 08-11-2005 13:29
Beatko!

Pewnie była to Manuela :D - nie znam dokładnie obydwu domów.

Nasza budowa jest na etapie fundamentów - do wprowadzenia jeszcze daleko, ale jest na co czekać.

Pozdrawiam,

Małgorzata



mariucha - 08-11-2005 19:43


U nas się jednak tego boją (kierownik i wykonawca) - nowa władza, nowe porządki i nie wszystko da się załatwić, a to jest akurat istotna zmiana.
Uważaj z tym jednak, bo jak przyjedzie kontrola na budowę (odpukać!) to mogą potraktować to jako istotną zmianę w stosunku do projektu i nie dość, że każą rozbierać to w dodatku wlepią karę.
Z tego co wiem to chyba od 1 stycznia kierownik budowy ma większe uprawnienia, ale nie aż tak duże, żeby podniesienie ściany kolankowej to objęło.
Faktycznie u Was jakoś z tym kierownikiem dziwnie, przecież nie jest to praktycznie rzadna zmiana konstrukcyjna.
czyli bedziecie wystepować o nowe pozwolenie na budowę :o



Czyli do kuchni jest wejście tylko od strony pokoju przez jadalnię?
Od strony pokoju i od strony hallu. Przedłużyliśmy tylko tę ściankę oddzielającą kuchnię od schodów.



Kostka to niestety drogie rozwiązanie - 30 zł za m2 plus położenie (przygotowanie gruntu itd), które wyjdzie pewnie co najmniej drugie tyle.
No a wylewanie tarasów betonem to niewątpliwie wyjdzie drożej. Na pewno koszt betonu wyjdzie ze 3-4 tys. ja myślę o wylaniu schodów, donicy, murka , obłożę to później piaskowcem a srodek wypełnię kostką na gruncie i podsypce. To na razie pomysł, jeszcze go muszę przedyskutować z kierownikiem. O pękaniu i wysadzaniu tarasu mogę raczej wtedy zapomnieć.

Pozdrawiam



Piotruś - 14-11-2005 11:20
Cześć,
u nas powstał pierwszy poważniejszy problem.
Chodzi o to, że na projekcie nie widać ściany kolankowej w tej części domu gdzie jest wykusz/kuchnia/jadalnia/salon (nazwijmy tę część "wykuszową").
Zatem jak wykonawca postawił nad garażem ścianę kolankową na 3 pustaki i ze strony wykuszowej również na 3 pustaki to mu przestał dach grać.
Bolesne jest to o tyle, że już stoi część więźby.
Zatem- uzgodniłem z nim, że od strony garażu (czyli od strony obniżonej) mają od powierzchni stropu stać 3 pustaki, a od strony wykuszu (aczkolwiek nie na wykuszu) mają być 4 pustaki i 2 cegły. Czyli muszą podnieść to co zbudowali
A jak to właściwie jest u Was?
Oglądałem Wasze zdjęcia i na jednym z nich widać kawałek lukarny plus róg budynku i tam widać 3 pustaki od powierzchni stropu.
No, ale nie wiem który to róg :))
Jak rozwiązaliście kwestię lukarn? Wyglądają na zgodne z projektem, ale jeśli cały dach idzie do góry to przecież i one też powinny lub należy je obniżyć w stosunku do dachu..



Piotruś - 14-11-2005 11:21

Beatko!

Pewnie była to Manuela :D - nie znam dokładnie obydwu domów.

Nasza budowa jest na etapie fundamentów - do wprowadzenia jeszcze daleko, ale jest na co czekać.

Pozdrawiam,

Małgorzata
No to pilnie czytajcie posty, ponieważ pojawiają się ciekawe zagwozdki. :))



TadekL - 14-11-2005 11:55

Cześć,
u nas powstał pierwszy poważniejszy problem.
Chodzi o to, że na projekcie nie widać ściany kolankowej w tej części domu gdzie jest wykusz/kuchnia/jadalnia/salon (nazwijmy tę część "wykuszową").
Zatem jak wykonawca postawił nad garażem ścianę kolankową na 3 pustaki i ze strony wykuszowej również na 3 pustaki to mu przestał dach grać.
Bolesne jest to o tyle, że już stoi część więźby.
Zatem- uzgodniłem z nim, że od strony garażu (czyli od strony obniżonej) mają od powierzchni stropu stać 3 pustaki, a od strony wykuszu (aczkolwiek nie na wykuszu) mają być 4 pustaki i 2 cegły. Czyli muszą podnieść to co zbudowali
A jak to właściwie jest u Was?
Oglądałem Wasze zdjęcia i na jednym z nich widać kawałek lukarny plus róg budynku i tam widać 3 pustaki od powierzchni stropu.
No, ale nie wiem który to róg :))
Jak rozwiązaliście kwestię lukarn? Wyglądają na zgodne z projektem, ale jeśli cały dach idzie do góry to przecież i one też powinny lub należy je obniżyć w stosunku do dachu..
Piotrze!
Nigdy nie powinieneś sam podejmować decyzji. Twoją pierwszą reakcją powinien był być telefon do Domusa i konsultacja z architektem tego projektu.
Pozdrawiam
Beata



mariucha - 14-11-2005 20:46

Cześć,
u nas powstał pierwszy poważniejszy problem.
Chodzi o to, że na projekcie nie widać ściany kolankowej w tej części domu gdzie jest wykusz/kuchnia/jadalnia/salon (nazwijmy tę część "wykuszową").
Zatem jak wykonawca postawił nad garażem ścianę kolankową na 3 pustaki i ze strony wykuszowej również na 3 pustaki to mu przestał dach grać.
Bolesne jest to o tyle, że już stoi część więźby.
Zatem- uzgodniłem z nim, że od strony garażu (czyli od strony obniżonej) mają od powierzchni stropu stać 3 pustaki, a od strony wykuszu (aczkolwiek nie na wykuszu) mają być 4 pustaki i 2 cegły. Czyli muszą podnieść to co zbudowali
A jak to właściwie jest u Was?
Oglądałem Wasze zdjęcia i na jednym z nich widać kawałek lukarny plus róg budynku i tam widać 3 pustaki od powierzchni stropu.
No, ale nie wiem który to róg :))
Jak rozwiązaliście kwestię lukarn? Wyglądają na zgodne z projektem, ale jeśli cały dach idzie do góry to przecież i one też powinny lub należy je obniżyć w stosunku do dachu..
Piotruś, pod żadnym pozorem nie zgadzaj się na takie rozwiązanie!!!
Jak dodasz 3 pustaki na części garażowej to na pozostałem bedziesz musiał mieć 5+ wieniec, żeby do tego dokleić dach. Przy tej wysokości sciany kolankowej dom bedzie wyglądał pokracznie, nieproporcjonalnie.
Poza tym na częsci wykuszowej powinieneś mieć 2 wieńce ( tak jest w projekcie).
na powyższe zwracałem uwagę w moim wcześniejszym poście

Od razu powiem Wam, że w zestawieniu więźby dachowej jest błąd. Ja już niestety drewno mam zwiezione na plac budowy, i dwa duże kloce zostaną mi na pamiatkę. W zestawieniu więźby dachowej są podane 2 płatwie PŁ2 i 2 PŁ6, natomiast w rzeczywistości jest po jednej z nich.
Dodatkowo źle zwymiarowany jest wiązar WTP, w zestawieniu jest 3,3 metra - ale to zdecydowanie za krótko. Powinno być prawie 5 metrów.
To na razie tyle, na wcześniejszych etapach bylo wszystko OK, trochę niewidoczny na projekcie w przekrojacj A-A i B-B jest wieniec w2, zwróć też na to uwagę.


Zatem- uzgodniłem z nim, że od strony garażu (czyli od strony obniżonej) mają od powierzchni stropu stać 3 pustaki, a od strony wykuszu (aczkolwiek nie na wykuszu) mają być 4 pustaki i 2 cegły. Czyli muszą podnieść to co zbudowali
A jak to właściwie jest u Was?
..
Piotruś, żebyś na części wykuszowej "dogonił" to co dodali Ci na części garażowej, to musiałbyś mieć tam 5 pustaków+wieniec. Inaczej więźba dalej Ci nie wyjdzie a jak ją nawet jakoś złożą, to boję się o to co zobaczysz z zewnątrz.
Niewątpliwie by to wyprostować musisz zdemontować więźbę na całości, nad garażem na pewno zdjąć przynajmniej 1 warstwę pustaków ( a najlepij 2), i w zaleności od tego ile zrobisz tutaj na części wykuszowej zrobić odpowiednio 4 pustaki + wieniec ( to już będziesz i tak miał wyżej o 1 niż u mnie), albo 3 + wieniec.
W projekcie na częsci wykuszowej jest 2 pust.+ wieniec, a nad garażem murłata leży od razu na wieńcu.

Nie wiem jak wysoko masz wypuszczone trzpienie z wieńca na poziomie stropu, bo chyba od tego zależy co możesz dalej zrobić.
Dokladnie wieńce, rysunki masz opisane w projekcie na stronie " schemat konstrukcji parteru" K2.

Na Twoim miejscu poważnie porozmawiałbym z wykonawcą i kierownikiem budowy, bo ta poprawka bedzie Cię trochę kosztować.

Jakby coś dzwoń, chętnie pomogę, tel. wysłałem Ci na priva.
W razie wątpliwości powinieneś tak jak pisał TadekL konsultować to z Domusem. Prawdę mówiąc ja miałem identyczny problem, i jakbym tematu nie drążył to pewnie byłbym w podobnej sytuacji do Twojej. W przekrojach nie widac tej sciany, bo dom jest przeciety na poziomie balkonów ( brak sciany kolankowej), i na poziomie garażu+wykusz ( podobna sytuacja). Trzababy zwrócić na to uwagę w Domusie by kolejni inwestorzy nie mieli tych problemów.

Do tego jeszcze doda, że zestawienie więźby dachowej tez obarczone jest duzymi błędami.

Pozdrawiam

Pozdrawiam



mariucha - 14-11-2005 20:49

Beatko!

Pewnie była to Manuela :D - nie znam dokładnie obydwu domów.

Nasza budowa jest na etapie fundamentów - do wprowadzenia jeszcze daleko, ale jest na co czekać.

Pozdrawiam,

Małgorzata
No to pilnie czytajcie posty, ponieważ pojawiają się ciekawe zagwozdki. :)) Piotruś, Małgosia&Bogdan nie powinni mieć z tym problemu, bo z tego co rozumiem budują Virgo a nie Virgo II, a tam nie ma wykusza i wszystko jest wyraźne ( analizowałem rzuty tego projektu ).

Pozdrawiam



Małgorzata & Bogdan - 16-11-2005 16:44
Witam!
Mariucha - masz rację, budujemy VIRGO podstawowy projekt.
Pisek ubity. Instalator robi podstawowe rozprowadzenia pod suchym betonem, żeby potem nie trzeba było kuc.
Za dwa dni wylewamy suchy beton. Na szczęście pogoda jest super i udało nam się wszystko zrobić. Jak pilnowaliście, aby wylane było idealnie równo? Będą wylewać równo na wysokość ostatniego bloczka fundamentowego (bloczki ścian idaelnie trzymają poziom) -ale powierznie pomiędzy ściankami są jednak spore. Maja rozciagnąć jakieś druty, ale czy to wystarcza? Jakie są Wasze doświadczenia?
Pozdrawiamy,
M & B

PS. Niechcacy ta odpowiedz umiescilam w nowym watku -nie mam jeszcze doswiadczenia w pisaniu na tym forum :oops:



Majka - 16-11-2005 17:39
póki nikt się nie dopisał możesz tam wejśc i go bezkarnie skasować :D



mariucha - 16-11-2005 18:19

Witam!
Mariucha - masz rację, budujemy VIRGO podstawowy projekt.
Pisek ubity. Instalator robi podstawowe rozprowadzenia pod suchym betonem, żeby potem nie trzeba było kuc.
Za dwa dni wylewamy suchy beton. Na szczęście pogoda jest super i udało nam się wszystko zrobić. Jak pilnowaliście, aby wylane było idealnie równo? Będą wylewać równo na wysokość ostatniego bloczka fundamentowego (bloczki ścian idaelnie trzymają poziom) -ale powierznie pomiędzy ściankami są jednak spore. Maja rozciagnąć jakieś druty, ale czy to wystarcza? Jakie są Wasze doświadczenia?
Pozdrawiamy,
M & B

PS. Niechcacy ta odpowiedz umiescilam w nowym watku -nie mam jeszcze doswiadczenia w pisaniu na tym forum :oops:
My chudziaka zalewaliśmy na końcu :wink:
Prawdę mówiąc nie wiem jak to majster zrobił , pozaznaczał sobie chyba poziomy na scianach i jest OK. Idealnie na pewno nie jest, ale przecież później na to idzie ocieplenie, posadzka - a ta na końcu musi być równa.
Drobne nierówności więc które powstana teraz mozna później zniwelować.
Acha, w garażu mamy spadek w kierunku wjazdu - ale tak trzeba.

Co do zalewania do poziomu ostatniego bloczka to wydaje mi się ( ale sprawdzę), że robi się to niżej. Poziom tego bloczka to ma być po wylaniu posadzki w budynku, czyli teraz powinno być odpowiednio niżej.

Napiszcie z czego budujecie, co zamierzacie jeszcze w tym roku.

Pozdrawiam



Małgorzata & Bogdan - 16-11-2005 22:18
W garażu spadek też będzie.

Nam mówią, że zaleją do końca ostatniego bloczka, potem pójdzie na to warstwa z pełnej cegiełki, no a później sciana z MAXA układanego w poprzek. Ocieplenie na zewnątrz styropianem.

W tym roku po zalaniu robimy jeszcze tylko ocieplenie zewnętrzne fundamentów, zasypujemy piaskiem, przykryjemy z góry i zostawiamy do wiosny.
Mamy u nas gliniastą ziemię, na wiosnę długo woda jest dosyć wysoko - w tym roku ludzie do końca kwietnia czekali, żeby móc porządnie zrobić fundament. A tak na wiosnę będziemy mogli wcześniej stawiać ściany.

Pozdr.



Piotruś - 17-11-2005 10:10

Witam!
Mariucha - masz rację, budujemy VIRGO podstawowy projekt.
Pisek ubity. Instalator robi podstawowe rozprowadzenia pod suchym betonem, żeby potem nie trzeba było kuc.
Za dwa dni wylewamy suchy beton. Na szczęście pogoda jest super i udało nam się wszystko zrobić. Jak pilnowaliście, aby wylane było idealnie równo? Będą wylewać równo na wysokość ostatniego bloczka fundamentowego (bloczki ścian idaelnie trzymają poziom) -ale powierznie pomiędzy ściankami są jednak spore. Maja rozciagnąć jakieś druty, ale czy to wystarcza? Jakie są Wasze doświadczenia?
Pozdrawiamy,
M & B
Cześć,
u nas zalewali na początku. Jak to zrobili? A cholera wie.. Przyjechała grucha i wylała :))
Wylane było ładnie, równo ze ściankami.
Zanim wylejecie zastanówcie się jeszcze nad pomysłem, który my wykorzystaliśmy - to znaczy pod domem połóżcie rurę fi 200, która będzie miała z jednej strony ujście za budynkiem (na przykład za tarasem potem), a z drugiej np. w kotłowni i w spiżarce.
Rura ta służy napowietrzaniu domu. To znaczy - pod domem powietrze w rurze będzie miało stałą temperaturę - w lecie wieje z niej chłodniejsze, a w zimie cieplejsze powietrze. Dom nie może być za szczelny bo to i grzybek i takie różne świństwa..

Pozdrawiam
Piotr



Piotruś - 17-11-2005 10:26
No to widać na tym ściany kolankowe.

Mariucha> Tak jak rozmawialiśmy - nie mamy dodatkowego wieńca na 3 pustaku, ale pustak plus cegłę. Dach będzie trzymany przez wylane słupki ze szpilkami do których mocowana jest murłata.

http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-16list2005-1.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-16list2005-2.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-16list2005-3.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-16list2005-4.JPG

Pozdrawiam
Piotr



mariucha - 17-11-2005 21:06

No to widać na tym ściany kolankowe.

Mariucha> Tak jak rozmawialiśmy - nie mamy dodatkowego wieńca na 3 pustaku, ale pustak plus cegłę. Dach będzie trzymany przez wylane słupki ze szpilkami do których mocowana jest murłata.

Pozdrawiam
Piotr
No super to wyglada. Ale jak na mój gust to jeszcze o 1 warstwę pustaków masz za dużo nad częścią garażową ( widzę chyba 2 warstwy, a powinna być 1).

Co do tego wieńca szkoda że ci go nie zrobili zgodnie z projektem, ale widzę że część osób rezygnuje z niego ( nie wiem czy świadomie czy ze względów oszczędnościowych :wink: ).
Cały budynek jest wtedy bardziej "elastyczny".

Czyli widzę że sytuacja opanowana.

Powiedz mi jakich wymiarów masz murłatę bo wygląda na cieńszą niż w projekcie ( standardowo jest 14cmx14cm).

Widzę też że zamiast dużego okna w salonie zrobiłeś duże drzwi wyjsciowe.

Pozdrawiam



mariucha - 17-11-2005 21:18

W garażu spadek też będzie.

Nam mówią, że zaleją do końca ostatniego bloczka, potem pójdzie na to warstwa z pełnej cegiełki, no a później sciana z MAXA układanego w poprzek. Ocieplenie na zewnątrz styropianem.

W tym roku po zalaniu robimy jeszcze tylko ocieplenie zewnętrzne fundamentów, zasypujemy piaskiem, przykryjemy z góry i zostawiamy do wiosny.
Mamy u nas gliniastą ziemię, na wiosnę długo woda jest dosyć wysoko - w tym roku ludzie do końca kwietnia czekali, żeby móc porządnie zrobić fundament. A tak na wiosnę będziemy mogli wcześniej stawiać ściany.

Pozdr.
Tak jak pisał Piotruś dopilnujcie tych rur. U mnie jest wypuszczona 1 gruba z zewnątrz przez salon do kominka, a druka przez garaż do kanalizacji.No i oczywiscie zrobiłem od razu całą kanalizę + wprowadzenie wody ze studni do pom.gospodarczego.

Pozdrawiam



Piotruś - 18-11-2005 10:53

No super to wyglada. Ale jak na mój gust to jeszcze o 1 warstwę pustaków masz za dużo nad częścią garażową ( widzę chyba 2 warstwy, a powinna być 1).

Co do tego wieńca szkoda że ci go nie zrobili zgodnie z projektem, ale widzę że część osób rezygnuje z niego ( nie wiem czy świadomie czy ze względów oszczędnościowych :wink: ).
Cały budynek jest wtedy bardziej "elastyczny".

Czyli widzę że sytuacja opanowana.

Powiedz mi jakich wymiarów masz murłatę bo wygląda na cieńszą niż w projekcie ( standardowo jest 14cmx14cm).

Widzę też że zamiast dużego okna w salonie zrobiłeś duże drzwi wyjsciowe.

Pozdrawiam
Hej,
rzeczywiście tam są dwie warstwy - aczkolwiek z drugiej strony też jest nieco wyżej niż u Ciebie.
Co do tego wieńca - jak sam zauważyłeś w mailu to nawet Domus się do niego nie przyznaje ;))) Parę złotych więcej nie ma znaczenia jeśli dom miałby źle się "zachowywać", prawda?

Murłata - nie wiem, musiałbym zmierzyć, ale wydaje mi się, że jest taka jaka powinna być.

Okno - oj.. to było nasze marzenie - wielkie wyjście na taras, szeroko otwarte w upalne lato... mniam :)))
Zresztą okno w salonie i w sypialni na dole będzie jeszcze podniesione. Podobnie z drzwiami balkonowymi w gabinecie. Chcemy tam zrobić tak śmiesznie, że będą na tej samej wysokości co sypialnia, za to w gabinecie zrobią się dwa schodki.

Oczywiście na zadaszoną część balkonu również będziemy mieć wyjście balkonowe i z gabinetu również będziemy wychodzić na taras przez drzwi z szybą.
Oczywiście pociąga to za sobą stosowanie wszędzie tam dużych rolet, ale trudno.. coś za coś.
Wykonawca potwierdził, że do świąt będziemy mieć dach.



Piotruś - 18-11-2005 11:17

Piotrze!
Nigdy nie powinieneś sam podejmować decyzji. Twoją pierwszą reakcją powinien był być telefon do Domusa i konsultacja z architektem tego projektu.
Pozdrawiam
Beata
Cześć,
dzięki śliczne za uwagę.
Kłopot w tym, że Domus dość mało chlujnie i czytelnie przygotował projekt - w mailu, który dostaliśmy z Mariuchą od nich wspominają, że w ogóle nie przewidzieli ściany kolankowej, a murłata ma być bezpośrednio na wieńcu.
No, ale to nawet na logikę po prostu tu nie pasuje.

W każdym razie, jak widać na zdjęciach, podwyższyliśmy nieco, w porozumieniu z wykonawcą i kierownikiem budowy, dom w stosunku do projektu - tak, aby z jednej strony nieco powiększyć jego powierzchnię, a z drugiej - aby nie powstał potworek.
Sprawa zatem mieści się w kompetencjach kierownika budowy.

Pozdrawiam serdecznie



mariucha - 18-11-2005 18:12

Hej,
rzeczywiście tam są dwie warstwy - aczkolwiek z drugiej strony też jest nieco wyżej niż u Ciebie.
Zgadza się, powinno na dachu wszystko wyjść OK, przecież wykonawca i kierownik na pewno juz teraz dokładnie przejrzeli projekt i wszystkie rzuty.Bedziesz miał jeszcze wiecej powierzchni użytkowej w suszarni.




Okno - oj.. to było nasze marzenie - wielkie wyjście na taras, szeroko otwarte w upalne lato... mniam :)))
My poszerzyliswmy wyjscie na taras.


Wykonawca potwierdził, że do świąt będziemy mieć dach. czekamy na zdjecia z czapką :lol:

Pozdrawiam



Małgorzata & Bogdan - 19-11-2005 16:52
Witamy!
Chudy beton wylany -wyszło równiutko! Po wylaniu równali długimi deskami do ścianek fundamentowych, a tam gdzie ścianek nie było wstawili prowadnice z desek. Jest OK.
Dopilnowaliśmy dopowietrzenia - jest rura dopowietrzająca do kominka. Będzie, ale później, dodatkowa rura dopowietrzająca do pomieszczenia gospodarczego, które u nas jest w miejscu, gdzie pierwotnie była łazienka.
Wstawione są główne rury wchodzące do budynku - kanalizacja, woda i prad. Rozprowadziliśmy też wewnątrz budynku - przed zalaniem główne rury kanalizacyjne, główne wodne oraz główne przewody elektryczne - tym samym później będzie dużo łatwiej rozprowadzać instalacje po budynku, bez kucia, no i materiału mniej. No chyba ten etap w miarę nam się udał. Zdążyliśmy w ostatniej chwili, bo robi się zimno. Dwa dni już schnie, mamy nadzieję, ze jeszcze przez chwile nie bedzie wielkich mrozow - u nas jest 2-3 stopnie powyzej zera. Teraz czekać będziemy do końca marca/ początków kwietnia z drugim etapem.
Pozdrwienia dla wszystkich.
M & B



mariucha - 19-11-2005 23:29
No to super, plan na ten rok macie wykonany :lol:

U nas dzisiaj wreszcie koparka zrównała teren. Wykopała również rów, gdzie wrzuciłem przewód na wodę do studni.
Jutro muszę zmierzyć czy koniec przewodu zostawiłem w odpowiednim miejscu, bo nie mialem projektu i nie wiem czy nie wychodzi za blisko granicy działki :oops:

Pozdrawiam



Piotruś - 21-11-2005 09:34

No to super, plan na ten rok macie wykonany :lol:

U nas dzisiaj wreszcie koparka zrównała teren. Wykopała również rów, gdzie wrzuciłem przewód na wodę do studni.
Jutro muszę zmierzyć czy koniec przewodu zostawiłem w odpowiednim miejscu, bo nie mialem projektu i nie wiem czy nie wychodzi za blisko granicy działki :oops:

Pozdrawiam
A my dzisiaj spotykamy się z potencjalnym wykonawcą oczyszczalni ścieków. Pierwotnie zakładaliśmy, że impreza będzie nas kosztowała 6000 zł, ale okazało się, że mamy gliniaste, mało przepuszczalne podłoże do głębokości ok. 1,6 m. To oznacza, że musimy wybrać ok 1 metra gliny i wrzucić piach na to miejsce na powierzchni ok. 45 m.kw (poletko rozsączające).
Cała impreza, włącznie z oczyszczalnią ma nas kosztować 9.300 zł. No chyba, że stargujemy nieco :))
O tym, że już wybieramy płytki i okna, to nie ma co wspominać. W końcu mamy ostatni rok ulgi remontowej i trzeba z tego skorzystać, nieprawdaż?

U nas cały czas robią więźbę. Przy okazji okazało się, że w łazience na górze na tym kawałku pod oknem - blisko ściany - kawałek powierzchni jest zabrany (zgodnie z projektem), ponieważ kawałek dechy (nie pamiętam jak się ona nazywa) wzmacnia krokwie. Wykonawca stwierdził, że to bezsensu, więc wzmocni krokwie i łazienkę będziemy mieli do samej ściany (niby to tylko metr, ale jednak!).



Piotruś - 21-11-2005 09:38

Witamy!
Chudy beton wylany -wyszło równiutko! Po wylaniu równali długimi deskami do ścianek fundamentowych, a tam gdzie ścianek nie było wstawili prowadnice z desek. Jest OK.
Dopilnowaliśmy dopowietrzenia - jest rura dopowietrzająca do kominka. Będzie, ale później, dodatkowa rura dopowietrzająca do pomieszczenia gospodarczego, które u nas jest w miejscu, gdzie pierwotnie była łazienka.
Wstawione są główne rury wchodzące do budynku - kanalizacja, woda i prad. Rozprowadziliśmy też wewnątrz budynku - przed zalaniem główne rury kanalizacyjne, główne wodne oraz główne przewody elektryczne - tym samym później będzie dużo łatwiej rozprowadzać instalacje po budynku, bez kucia, no i materiału mniej. No chyba ten etap w miarę nam się udał. Zdążyliśmy w ostatniej chwili, bo robi się zimno. Dwa dni już schnie, mamy nadzieję, ze jeszcze przez chwile nie bedzie wielkich mrozow - u nas jest 2-3 stopnie powyzej zera. Teraz czekać będziemy do końca marca/ początków kwietnia z drugim etapem.
Pozdrwienia dla wszystkich.
M & B

U nas pod chudziakiem jest wyjście kanalizacyjne, doprowadzenie wody do kotłowni i rura dopowietrzająca kotłownię i spiżarkę. Przewody dopowietrzające kominek będą zrobione później. O elektryce na tym etapie w ogóle nie myśleliśmy...
Pamiętajcie, żeby przypilnować wykonawcę, żeby chudziak był mokry, bo popęka..

Teraz będziecie przez zimę pewnie kombinować jak rozplanować pomieszczenia :)))



Piotruś - 21-11-2005 09:59
A my wpadliśmy na jeszcze jeden pomysł.

mariucha> Oczywiście skorzystamy z Twojego pomysłu dotyczącego wstawienia jętek i zrobienia sobie stryszku, tym bardziej, że góra się podwyższyła i jest duża miejsca (przy zachowaniu wysokości pomieszczeń).
Wspominałeś też o zajęciu powierzchni korytarza przez pokoje. No i też tak chcemy zrobić. Tym bardziej, że wyszło nam, że zarówno pokój 2/6 jak i 2/3 to wyjdą takie kiszki - 3 metry na 5 metrów.

Wczoraj mocno dyskutowaliśmy (rozważając zady i walety kilku pomysłów) na placu budowy i wpadliśmy na to, żeby:

1. część hallu między schodami a oknami dachowymi była zajęta przez pokoje 2/2 i 2/6. Dla pokoju 2/2 to będzie wnęka - na szafę wnękową, dla pokoju 2/6 to będzie nieco głębsza wnęka - częściowo wykorzystana na szafę wnękową, a częściowo na doświetlenie tej strony pokoju.

2. tam gdzie zaprojektowano nad wykuszem zostawić tylko jedno okno dachowe, natomiast wyżej, na tych samych krokwiach wstawić jedno lub dwa następne okna dachowe, które będą oświetlać klatkę schodową.

3. zmniejszyć powierzchnię stryszku na jętkach - po to, by nowe okno/okna dachowe znalazły się dokładnie nad schodami.

4. obrócić schody o 90 stopni - czyli wejście na schody ma być przy ścianie salonu, a wyjście prawie na wprost pokoju 2/3.

5. powiększyć pokój 2/6 kosztem powierzchni hallu koło schodów.

6. powiększyć pokój 2/3 kosztem pokoju 2/2



mariucha - 21-11-2005 22:15

A my dzisiaj spotykamy się z potencjalnym wykonawcą oczyszczalni ścieków. Pierwotnie zakładaliśmy, że impreza będzie nas kosztowała 6000 zł, ale okazało się, że mamy gliniaste, mało przepuszczalne podłoże do głębokości ok. 1,6 m. To oznacza, że musimy wybrać ok 1 metra gliny i wrzucić piach na to miejsce na powierzchni ok. 45 m.kw (poletko rozsączające).
Cała impreza, włącznie z oczyszczalnią ma nas kosztować 9.300 zł. No chyba, że stargujemy nieco :))
My też wcześniej mysleliśmy nad oczyszczalnią, ale z uwagi na grunt podobny do Twojego zrezygnowaliśmy. Będziemy więc mieć szambo, a myślę że w perspektywie kilku lat wepniemy się do kanalizacji miejskiej.


O tym, że już wybieramy płytki i okna, to nie ma co wspominać. W końcu mamy ostatni rok ulgi remontowej i trzeba z tego skorzystać, nieprawdaż? My za oknami też zaczęliśmy się rozgladać. Mam 3 wyceny, bierzemy plastiki, komplet na załatanie dziur zewnętrznych to koszt okolo 15tys. ( bez drzwi wejsciowych i garażowych).
Ale ja do tematu podchodzę spokojnie, 2 lata temu też podniesli VAT na materialy budowlane z 7% na 22% i okazuje się, że dzisiaj można je kupić taniej niż wtedy :lol:



U nas cały czas robią więźbę. Przy okazji okazało się, że w łazience na górze na tym kawałku pod oknem - blisko ściany - kawałek powierzchni jest zabrany (zgodnie z projektem), ponieważ kawałek dechy (nie pamiętam jak się ona nazywa) wzmacnia krokwie. Wykonawca stwierdził, że to bezsensu, więc wzmocni krokwie i łazienkę będziemy mieli do samej ściany (niby to tylko metr, ale jednak!).
My zamiast tego grubego drąga wstawilismy murłatę o przekroju 14x14. Wg kierownika nie było to konieczne, ale i tak będzie on obudowany płytami gisowo-kartonowymi a pod nim zrobimy jakieś półki, albo schowek w łazience.

Co do zmian które proponujesz to wydają się OK, jednak wydaje mi się że jak przesuniesz okno połaciowe wysoko nad klatkę to z tego stryszku niewiele Ci zostanie.
Co do obrócenie schodów Ty chyba możesz tak zrobić, ja musiałem oprzeć schody o scianę przy salonie ( mam betonowe). Dopytaj sie jeszcze o to.

Z tym powiększeniem pokoju 2/3 kosztem 2/2 też myślałem, ale problem w tym że jak przesuniesz ściankę działową dzielącą te pomieszczenia to słup SD2 bedzie widoczny. Do tego obecnie ścianka
działowa schodzi się na równi z lukarną. Przemyśl to jeszcze, ja też się martwiłem wielkością tego pokoju ale po postawieniu ścianek działowych jak dla mnie jest OK.Dla dzieciaka pokój jest naprawdę przestronny.
Mogę Ci podsunąć jeszcze inny pomysł, nad którym ja się zastanawiałem. Z pomieszczeń 2/4 i 2/5 robisz duuuuuży pokój ( dwuizbowy :wink: ), a w 2/3 masz łazienkę. Gdyby nie to że w bloku ciągle brakuje nam suszarni tak by pewnie było.

Pozdrawiam



Piotruś - 22-11-2005 10:03

My też wcześniej mysleliśmy nad oczyszczalnią, ale z uwagi na grunt podobny do Twojego zrezygnowaliśmy. Będziemy więc mieć szambo, a myślę że w perspektywie kilku lat wepniemy się do kanalizacji miejskiej. Rozmawiałem z potencjalnym wykonawcą oczyszczalni. Jak się okazuje nie trzeba będzie kopać metra gliny, ale wystarczy 20-30 cm. Zatem koszt nie będzie tak wysoki.
Co do szamba - odrzuciliśmy ten pomysł z kilku powodów - po pierwsze koszty - szambo na początku jest tańsze, ale rozmawiałem z kolegą, który też ma oczyszczalnię i porównuje jej koszt do kosztów ponoszonych przez sąsiada, który ma szambo. Tamten co 2 tygodnie musi je wywozić, a to oznacza 250-300 zł miesięcznie (o ile dobrze pamiętam). Zatem po 2 latach ta różnica w cenie się niweluje (zbiornik w oczyszczalni wybiera się raz w roku). Po drugie - nasza gmina dofinansowuje budowę oczyszczalni. Po trzecie - smrodek, ekologia itepe.


Co do zmian które proponujesz to wydają się OK, jednak wydaje mi się że jak przesuniesz okno połaciowe wysoko nad klatkę to z tego stryszku niewiele Ci zostanie.
Co do obrócenie schodów Ty chyba możesz tak zrobić, ja musiałem oprzeć schody o scianę przy salonie ( mam betonowe). Dopytaj sie jeszcze o to.

Tak jak rozmawialiśmy - my będziemy mieć schody drewniane, ażurowe, o lekkiej konstrukcji, zatem myślę, że można je spokojnie obrócić - tym bardziej, że dół schodów będzie opierał się o ścianę salonu (albo góra - to nie ma w tym momencie znaczenia).


Mogę Ci podsunąć jeszcze inny pomysł, nad którym ja się zastanawiałem. Z pomieszczeń 2/4 i 2/5 robisz duuuuuży pokój ( dwuizbowy :wink: ), a w 2/3 masz łazienkę. Gdyby nie to że w bloku ciągle brakuje nam suszarni tak by pewnie było.

Pozdrawiam
Pomysł ciekawy. Przy czym - też chcemy mieć suszarnię, a ponadto połowa 2/5 będzie wykorzystana jako dodatkowy schowek/mały warsztat itp., wobec czego stryszek nie musi być aż tak wielki.
Kolejna sprawa jest taka, że 2/4 ma wzmocniony strop, ponieważ.... kupiliśmy na wyprzedaży wielką, dwuosobową wannę :)))



mariucha - 23-11-2005 22:44

My też wcześniej mysleliśmy nad oczyszczalnią, ale z uwagi na grunt podobny do Twojego zrezygnowaliśmy. Będziemy więc mieć szambo, a myślę że w perspektywie kilku lat wepniemy się do kanalizacji miejskiej. Rozmawiałem z potencjalnym wykonawcą oczyszczalni. Jak się okazuje nie trzeba będzie kopać metra gliny, ale wystarczy 20-30 cm. Zatem koszt nie będzie tak wysoki.
Co do szamba - odrzuciliśmy ten pomysł z kilku powodów - po pierwsze koszty - szambo na początku jest tańsze, ale rozmawiałem z kolegą, który też ma oczyszczalnię i porównuje jej koszt do kosztów ponoszonych przez sąsiada, który ma szambo. Tamten co 2 tygodnie musi je wywozić, a to oznacza 250-300 zł miesięcznie (o ile dobrze pamiętam). Zatem po 2 latach ta różnica w cenie się niweluje (zbiornik w oczyszczalni wybiera się raz w roku). Po drugie - nasza gmina dofinansowuje budowę oczyszczalni. Po trzecie - smrodek, ekologia itepe. Co do tego szamba to coś często ten twój kolega je wywozi :o
Do tego koszt o którym piszesz też jakiś z kosmosu ( albo inaczej - z Wrocławia :D ).
Ja między innnymi. zrezygnowałem z oczyszczalni z 2 względów:
1. Grunt na moim terenie - mało przepuszczalny, do tego kilka osób odradzało mi to ( kier.budowy,architekt, mój hydraulik). Do tego w mojej okolicy wszyscy bez sieci miejskiej mają szambo - kiepski grunt.
2. Odległości od mediów u sąsiadów. U mnie nie ma wodociągu - musiałbym mieć więc od moich sąsiadów zgodę na piśmie - bo mogą chcieć wybudować studnię w miejscu bliższym niż 30 metrów od oczyszczalni. Dlatego odpuściłem.

W sobotę może dorzucę jakieś fotki jak pożyczę aparat od kumpla.
Pozdrawiam



Piotruś - 25-11-2005 10:05


Co do tego szamba to coś często ten twój kolega je wywozi :o
Do tego koszt o którym piszesz też jakiś z kosmosu ( albo inaczej - z Wrocławia :D ).
Ja między innnymi. zrezygnowałem z oczyszczalni z 2 względów:
1. Grunt na moim terenie - mało przepuszczalny, do tego kilka osób odradzało mi to ( kier.budowy,architekt, mój hydraulik). Do tego w mojej okolicy wszyscy bez sieci miejskiej mają szambo - kiepski grunt.
2. Odległości od mediów u sąsiadów. U mnie nie ma wodociągu - musiałbym mieć więc od moich sąsiadów zgodę na piśmie - bo mogą chcieć wybudować studnię w miejscu bliższym niż 30 metrów od oczyszczalni. Dlatego odpuściłem.

W sobotę może dorzucę jakieś fotki jak pożyczę aparat od kumpla.
Pozdrawiam
Wiesz... ta rozmowa była szybka i dawno temu. Może to jest co 2 miesiące.. kurcze.. teraz to już nie pamiętam :)
W każdym razie - wyliczenia były takie, że po 2-3 latach inwestycja się zwraca (jedno wywiezienie to było do ok. 150 zł, stąd te 300). Tym bardziej, że jak podciągną na naszą wieś kanalizację to ci co mają szambo będą musieli się do niej podłączyć (a wiadomo, że to znowu koszty), a my nie.
U nas jest wodociąg, więc nie mam problemu z sąsiadami. Ponadto inny wykonawca zaproponował przejście przez grunt nieprzepuszczalny za pomocą kilku odwiertów zasypanych żwirem.
Z kolei on wyliczył swoją pracę na 7500 zł (pod klucz) - cena też do negocjacji.
Jest też możliwość skorzystania z pełnej oczyszczalni ścieków, a nie drenażu, co kompletnie nie ma wpływu na sąsiadów (bo nie spuszcza się oczyszczonych ścieków w ziemię tylko np. do rowu melioracyjnego).
Taka oczyszczalnia z full automatyką kosztuje około 10.000 zł, a prostsza, polska wersja ok. 6-7-8 tysięcy (producent to Delfin - z Twojej części Polski, nie pamiętam dokładnie skąd). Przy czym jak jest pełnobiologiczna oczyszczalnia to wodę się spuszcza do rzeczki lub rowu. Dlatego nie chcemy tego rozwiązania, bo u nas to oznacza ze 40-45 metrów ciągnięcia rur wzdłuż działki do rzeczki, z którą działka graniczy..

U nas na razie nie ma co pokazywać, bo na razie więźba powoli się buduje. Chyba w przyszłym tygodniu będą łaty i kotrłaty.



mariucha - 27-11-2005 19:24
U nas jeszcze w tym roku doprowadzamy prąd od skrzynki przy ogrodzeniu do budynku. W tym tygodniu odwilż, więc elektryk przekopie dół, rzuci kabelek i zanstaluje skrzynkę w budynku.
Jak ZE puści juz prąd do skrzynki, to sie tylko wepniemy i będzie OK.

Pozdrawiam



Piotruś - 07-12-2005 20:48
Śnieg napadał, potem stopniał, dzisiaj rano znów napadał i w ciągu dnia stopniał, a u nas skończyli więźbę, zaciągnęli folią, łaty i kontrłaty ponabijali i teraz lecą z dachówką.
Do 15 grudnia mają skończyć z tematem..
A my finiszujemy sprawę wyboru okien. Rozmawiamy z wykończeniowcami i zastanawiamy się ile kredytu musimy dobrać :))

Wykonawca powiedział, że przyszedł gość i od ręki chciał nam dać za chałupkę (w takim stanie w jakim ona teraz jest) i ziemię 300 tys. :))



mariucha - 07-12-2005 21:53

Śnieg napadał, potem stopniał, dzisiaj rano znów napadał i w ciągu dnia stopniał, a u nas skończyli więźbę, zaciągnęli folią, łaty i kontrłaty ponabijali i teraz lecą z dachówką.
Do 15 grudnia mają skończyć z tematem..
A my finiszujemy sprawę wyboru okien. Rozmawiamy z wykończeniowcami i zastanawiamy się ile kredytu musimy dobrać :))

Wykonawca powiedział, że przyszedł gość i od ręki chciał nam dać za chałupkę (w takim stanie w jakim ona teraz jest) i ziemię 300 tys. :))
W temacie okien i ja się ostro rozgladam. Mam kilka wycen, wszystkie około 17-18 tys. z montażem, weźmiemy plastiki.

Co do tej ceny, to nie wiem czy atrakcyjna, w moim przypadku byłaby średnia , choć trochę do przodu. ( chociaż u Ciebie jeszcze nie ma dachówki i okien połaciowych :wink: ). U nas ziemia droga, 130PLN/m2.

Dogadaj się z gościem, powiedz że jak Ci da 300 tys. to w pól roku posatwisz mu identyczny dom :lol: :lol:

Pozdrawiam



Piotruś - 09-12-2005 19:46


W temacie okien i ja się ostro rozgladam. Mam kilka wycen, wszystkie około 17-18 tys. z montażem, weźmiemy plastiki.
Nie wiem czy zmienialiście wielkość okien, bo my to nieco korygowaliśmy.
Mieliśmy kilka ofert - między 16 a 22 tysiące za okna drewniane i ok. 11 tys. za plastiki.
Wczoraj negocjowaliśmy z producentem okien drewnianych i udało nam się wynegocjować 14 tys.. Przy czym to jest wycena na bazie moich pomiarów. Dzisiaj człowiek od okien wymierzał i w poniedziałek-wtorek przygotuje ostateczną wycenę.


Co do tej ceny, to nie wiem czy atrakcyjna, w moim przypadku byłaby średnia , choć trochę do przodu. ( chociaż u Ciebie jeszcze nie ma dachówki i okien połaciowych :wink: ). U nas ziemia droga, 130PLN/m2.

Dogadaj się z gościem, powiedz że jak Ci da 300 tys. to w pól roku posatwisz mu identyczny dom :lol: :lol:

Pozdrawiam
Wykonawca powiedział gościowi, że za mniej niż 350 tys nie sprzedamy. A żona tego faceta namawiała go, żeby się zgodził :D
Kilka takich domów i nie będziemy musieli brać kredytu na wybudowanie własnego :D

No dobra... na poważnie - absolutnie nie sprzedajemy :)



mariucha - 09-12-2005 22:35


Nie wiem czy zmienialiście wielkość okien, bo my to nieco korygowaliśmy.
Mieliśmy kilka ofert - między 16 a 22 tysiące za okna drewniane i ok. 11 tys. za plastiki.
Wczoraj negocjowaliśmy z producentem okien drewnianych i udało nam się wynegocjować 14 tys.. Przy czym to jest wycena na bazie moich pomiarów. Dzisiaj człowiek od okien wymierzał i w poniedziałek-wtorek przygotuje ostateczną wycenę.
To jakieś te ceny okien u Was podejrzanie niskie :wink:
My tylko wyjście na taras powiększyliśmy, a z tego co pamiętam to u Was coś dojdzie jeszcze w garażu.
Nie pamietam czy zostawiłeś te łuki w balkonach na górze, bo one dodatkowo kosztują jakieś 3500 :cry: , ale dodaja też urody domkowi :D

Jutro jadę rozejrzeć się za materiałami na dalsze etapy, dzwonią do mnie hurtownie z propozycjami. Pomyślę o ociepleniu poddasza, płytach, wełnie na zewnątrz .

A jak tam dach u Ciebie, skończony już , może jakieś fotki.
jakie rynny zakładasz??

Pozdrawiam



Piotruś - 12-12-2005 09:36


To jakieś te ceny okien u Was podejrzanie niskie :wink:
My tylko wyjście na taras powiększyliśmy, a z tego co pamiętam to u Was coś dojdzie jeszcze w garażu.
Nie pamietam czy zostawiłeś te łuki w balkonach na górze, bo one dodatkowo kosztują jakieś 3500 :cry: , ale dodaja też urody domkowi :D

Jutro jadę rozejrzeć się za materiałami na dalsze etapy, dzwonią do mnie hurtownie z propozycjami. Pomyślę o ociepleniu poddasza, płytach, wełnie na zewnątrz .

A jak tam dach u Ciebie, skończony już , może jakieś fotki.
jakie rynny zakładasz??

Pozdrawiam
Tak - w tej części, która u Was jest garażem mamy - okno na froncie budynku, okno stałe (nieotwierane) na boku budynku i wyjście balkonowe z tyłu. Poza tym zmienialiśmy wielkość okien ze względu na to, że chcieliśmy mieć je nieco wyżej w stosunku do projektu.
Nie mamy zaokrąglonych balkonów i wyjść tarasowych, pewnie dlatego okna mamy tańsze.
Poniżej są zdjęcia - nie widać jeszcze miejsc na okna połaciowe, bo jeszcze nie poinformowaliśmy wykonawcy gdzie chcemy je mieć - okna pojawią się dzisiaj.
Rynny - jeszcze nie wiem, kompletnie o tym nie myślałem...
A co do ocieplenia dachu - zwracano nam uwagę, żeby to robić nie wcześniej niż jak zostaną położone tynki i wylana posadzka, ponieważ to jest mnóstwo wody i ona musi jakoś odparować, zatem poczekamy z tym do wiosny.
A co do okien - wybieramy okna firmy z Wejherowa - Bracia Bertrand. Dzisiaj się dowiem jaka będzie ostateczna cena. :)
Obym nie padł :D
No i dwie fotki:

http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-09gru2005-1.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-09gru2005-2.JPG



mariucha - 14-12-2005 22:20
Piotruś, super zdjęcia, z przodu tez fajnie wygląda z tym dodatkowym oknem :D
A powiedz czy robią Ci teraz obróbki blacharskie dachu, bo u mnie to było równocześnie z dachówką ( a nawet przed).
Kominy czym będziesz wykańczał?
Pozdrawiam



Piotruś - 15-12-2005 10:24

Piotruś, super zdjęcia, z przodu tez fajnie wygląda z tym dodatkowym oknem :D
A powiedz czy robią Ci teraz obróbki blacharskie dachu, bo u mnie to było równocześnie z dachówką ( a nawet przed).
Kominy czym będziesz wykańczał?
Pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa :))

Odpowiedź jest prosta - nie wiem :))) Wydaje mi się, że to należy do zakresu ich obowiązków, więc zrobią to w najbliższych dniach :))
Wiem, że piszę jak durna blondynka, ale jak uzgadnialiśmy z wykonawcą co ma robić to nawet nie wiedzieliśmy, że istnieje coś takiego jak obróbka blacharska kominów :D
Powiedział, że postawi nam dom od początku do końca (włącznie z oknami połaciowymi) i tego się trzymamy.

Pytałeś o wykończenie kominów - długo na ten temat myśleliśmy i doszliśmy do wniosku, że cegła klinkierowa to fajne rozwiązanie, ale raczej nie będzie nam pasować do wyglądu budynku, ponieważ nigdzie indziej ona się nie pojawi.
Zatem - kominy będą po prostu tynkowane - w takim samym kolorze jak cała elewacja.

Jednak w tym tygodniu się nie wyrobią i skończą tuż przed Wigilią.
Teraz stawiali ścianki na górze i zrobili to zgodnie z projektem. Poza dwoma niewielkimi zmianami - drzwi do pokoju nad kuchnią zostały przesunięte o bodajże ze 2 metry w kierunku dachu i nie będą tuż przy drzwiach łazienkowych, a ponadto drzwi do pokoju bez lukarny są przesunięte w kierunku lukarny, ponieważ tam gdzie jest koszowa ma być szafa wnękowa (o głębokości 1 m) i nie chcemy, żeby drzwi wychodziły wprost na szafę.
Ponadto, już bez naszej wiedzy, wykonawca zmienił dach o tyle, że w pokoju nad salonem nie ma słupa na środku, ale za to dali tam grubsze krokwie. I bardzo dobrze.

Podpisaliśmy wczoraj umowę z firmą od okien. Słyszeliśmy o nich dobre opinie i cenę też dali niezłą. Okna drewniane wraz z parapetami drewnianymi będą kosztowały ok. 15 tys. zł.

Okna połaciowe - kupiliśmy Fakro - 9 szt.. Wraz z kołnierzami kosztowały 9800 zł.

A jak to u Was wygląda?
Jak zadecydowaliście odnośnie tarasu?

Pozdro



mariucha - 15-12-2005 21:09


Wiem, że piszę jak durna blondynka, ale jak uzgadnialiśmy z wykonawcą co ma robić to nawet nie wiedzieliśmy, że istnieje coś takiego jak obróbka blacharska kominów :D

Pozdro
Nie przejmuj się , ja tez tego nie wiedziałem :wink: Niestety, niewiedza często kosztuje i potem za różne "dodatkowe" rzeczy wykonawca potrafi sobie doliczyć, przekonałem się o tym na końcu.



Powiedział, że postawi nam dom od początku do końca (włącznie z oknami połaciowymi) i tego się trzymamy.

Pozdro

Z tymi oknami to u mnie też było trochę inaczej, robili to równolegle z dachem :D



Zatem - kominy będą po prostu tynkowane - w takim samym kolorze jak cała elewacja.

Pozdro
A wybraliscie już kolor elewacji??



Okna połaciowe - kupiliśmy Fakro - 9 szt.. Wraz z kołnierzami kosztowały 9800 zł.

A jak to u Was wygląda?
Jak zadecydowaliście odnośnie tarasu?
Pozdro
My kupiliśmy okna ROTO, mój kolega tam pracuje. za 9 okien ( 4 plastiki, 5 drewnianych z wyższej pólki) zapłaciłem 8500 z kołnierzami ( i drabinka na strych).
Co do tarasów to prawdopodobnie schody, murki wylejemy, a resztę wyłożymy kostką.

Powiedz mi, czy liczyłeś koszty budowy, ile wyniesie cię stan surowy otwarty??

Pozdrawiam



Piotruś - 23-12-2005 11:22

Nie przejmuj się , ja tez tego nie wiedziałem :wink: Niestety, niewiedza często kosztuje i potem za różne "dodatkowe" rzeczy wykonawca potrafi sobie doliczyć, przekonałem się o tym na końcu. Już rozmawialiśmy z wykonawcą. To wszystko jest w ramach ceny. Przy czym - cena wykonastwa została podwyższona ze względu na nasze dodatkowe pomysły - podwyższenie ściany kolankowej, dodatkowe jętki i parę innych rzeczy.

A wybraliscie już kolor elewacji?? Mamy wstępną koncepcję - ciepły brąz, pomarańcz... coś w tym stylu. Ma być ciepło i przytulnie.

Powiedz mi, czy liczyłeś koszty budowy, ile wyniesie cię stan surowy otwarty?? Na razie jeszcze nie sumowałem tego wszystkiego. Trochę innych rzeczy było przed świętami do załatwienia (koniec roku w pracy, ulga budowlana).
W drugi dzień świąt się za to wezmę.
Ale już wiem, że koszty będą dużo wyższe niż w Waszym przypadku.



Piotruś - 23-12-2005 11:34
No... praktycznie zakończyliśmy ten etap budowy.
Pozostają drobne kwestie, których nie ma co ruszać w tę pogodę - na przykład coś z kominem (jakąś folię, która ma uszczelniać.. czy jakoś tak).
Poza tym zabrakło Porothermu 11,5 na część jednej ze ścianki (brak w hurtowniach lub wysoka cena).
Teraz czekamy na okna. Dość późno się za to zabraliśmy (jakoś nie mogliśmy się spiąć wcześniej) i okna będą najwcześniej w połowie stycznia.
Gość od instalacji już przebiera nogami...
Poza tym - wiadomo - rynny i wykończeniówka wokół rynien.

Wszystkiego najlepszego na święta i w Nowym Roku!!!!

http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-22gru2005-1.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-22gru2005-2.JPG
http://piter71.fm.interia.pl/VIRGOII-22gru2005-3.JPG



mariucha - 23-12-2005 22:01

No... praktycznie zakończyliśmy ten etap budowy.
Pozostają drobne kwestie, których nie ma co ruszać w tę pogodę - na przykład coś z kominem (jakąś folię, która ma uszczelniać.. czy jakoś tak).
Poza tym zabrakło Porothermu 11,5 na część jednej ze ścianki (brak w hurtowniach lub wysoka cena).
Teraz czekamy na okna. Dość późno się za to zabraliśmy (jakoś nie mogliśmy się spiąć wcześniej) i okna będą najwcześniej w połowie stycznia.
Pomimo wszystkiego jak podliczysz wszystko to daj znać jak wyszło, ciekaw jestem jak nasze ceny mają się do Waszych :wink: najlepiej rozbij to na materiały i robociznę.
Co do okien dachowych to widzę że zmieniłeś trochę ich rozmieszczenie w stosunku do projektu i równiez rozmiar.

Powiedz mi co będziesz rozliczał w ramach ulgi budowlanej ( czy raczej chyba remontowej). Myślę jeszcze o zakupie okien w tym roku, ale przecież musiałbym to kupić na mieszkanie w bloku, a tam mam 4 okna a w domu 14 :o :o Drobna różnica :wink:

Życzę Wesołych Świąt



adi78 - 04-01-2006 22:22
Witam wszystkich w nowym roku. Mam prośbę- kupiliśmy z żoną projekt Virgo II, a ponieważ jesteśmy z Lublina szukamy kontaktu z "Mariucha". Proszę Cię o kontakt lub innych którzy mają jakis kontakt z "Mariucha".
Z góry dziękuję i pozdrawiam. :D :D



Strona 3 z 19 • Znaleziono 2205 wyników • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.