ďťż

Higiena kobiet

Higiena kobiet





ziaba - 18-02-2005 12:17
Smakowicie, pyszniasty temat.
Wyjadać sobie z między palców kęski ?

Muszę swoje stopy poddać gruntownej lustracji. Może ja czegoś nie wiem ?

Kurka..ale żeby mieć takie smaczki trzeba je wyhodować w parę dni..

( zaraz puszczę pawia )





Anna Wiśniewska - 18-02-2005 12:17
Opowiastki coraz smaczniejsze się robią :-? :lol:



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:18
Bylam glodna................ - juz nie jestem :wink:



Wojtek62 - 18-02-2005 12:20
Aga,
a co masz dziś na śniadanie?
czyżby moja historia z nogami odbiła się takim głodnym echem na forum?





Majka - 18-02-2005 12:23
Słabo mi :(

Pracuję w bezposredniej obsłudze klienta. Co oznacza, że siada on /klient/naprzeciwko mnie, oddzielony ode mnie biurkiem szerokosci 0,5m.
Towar ktory oferujemy nie jest tani, więc klient też nie ubogi :wink:
Niestety trafiają nam sie prawdziwe higieniczne perełki.
- Pani w pieknej garsonce, za ktorą ciągnie się gesta chmura duszących perfum, siada, rozchyla w usmiechu wymalowane usta, a na zębach resztki białego sera ze szczypiorkiem. Woń wdusza mnie w regał stojacy za plecami :roll:
- Pan, garnitur Hugo Boss, trzewiki, włos przylizany brylantyną. nawet z wielkim katarem da się wyczuć, że ma awarię cwu w domu od 2 tygodni :roll:
- laski podjeżdżaja beemwicą, najnowszy model dresu, kolczyk wystajacy ws piekielnie brudnego pępka....



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:24

Aga,
a co masz dziś na śniadanie?
czyżby moja historia z nogami odbiła się takim głodnym echem na forum?
Hm no wlasnie Wojtku wydawalo mi sie ze dzis nic nie mam na sniadanie, ale przeczytawszy wasze posty moze jednak cos by sie znalazlo jakby tak dobrze poszukac - hihihihihihiih :wink: :lol: :-?

O rany ja nie wiem jak dzis w domu obiad zjem - a maz dzis robi lazanie - a ja jak sobie przypomne te wasze kulki, nogi, kozy, cynamony .......... bleeeeee :roll:



Tommco - 18-02-2005 12:28
Agnieszka 1 Może temu czosnkowemu koledze pokaż nasz wątek....myślę, że już więcej nie będzie jadł, jak przeczyta, co Ci radzimy...:)

Poza tym, to już trochę przegięcie...a tymi gilami i stopami...

T.

PS. Smacznego!!!



Wojtek62 - 18-02-2005 12:33
Aga,
jak już skonsumujesz lasagne przez męża zrobione mimo tych różnych opowiastek to na deser mam cos takiego:
mam kumpla niereformowalnego co lubi palcem po odbycie pojeździć i do nosa se przyłożyć sprawdzając w ten sposób czy już gacie ma zmienić czy jeszcze z dzień moze w nich pochodzić



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:33
Prosze prosze jaki watek mocno oblegany - widac o czym Polacy najchetniej rozmawiaja :P :P :P :P

Tak na serio - fajnie ze my Polacy jestesmy osobami z tak duzym poczuciem humoru - :P

Tommco ja sie ciesze ze kolega moj wykapany przychodzi a mogloby byc przeciez gorzej - " szanuj kolege swego mozesz miec gorszego" :P :P :wink:



ziaba - 18-02-2005 12:33
Przez Was już się omal nie udusiłam !!!
Nie dość ,że znów zaległam na L-4 to jeszcze te wywody konsumenta :lol:

A właśnie grzybową mam z borowików prawdziwych ..a tu koźlina i wegetariańskie międzypalczaste.

( wiecie , że z Wami się fajnie choruje ??? :D :D )



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:34

Aga,
jak już skonsumujesz lasagne przez męża zrobione mimo tych różnych opowiastek to na deser mam cos takiego:
mam kumpla niereformowalnego co lubi palcem po odbycie pojeździć i do nosa se przyłożyć sprawdzając w ten sposób czy już gacie ma zmienić czy jeszcze z dzień moze w nich pochodzić

O rany Wojtek to dopiero przyladowales - to jest najohydniejsze .

O matko jak ja sie ciesze ze moj kolega z pokoju czosnek wcina - juz mi to przestaje pomalu przeszkadzac :wink: :P



- 18-02-2005 12:36
Sluchajcie nic nie przebije mojego kolegi z liceum, ktory uwielbial ze mna siadac w lawce. Robil sobie takie duze kulki z glutow, po czym proponowal zebysmy zagrali w gałe :o :o :o :o :o bleeeeee. Kiedy widzial moje obrzydzenie podawal mi swoj zasmarkany dlugopis i mowil: Mozesz dlugopisem jak sie brzydzisz!!!!! :o :o Do dzis wzbudza to u mnie odruch wymiotny!!!!!!!!



Wojtek62 - 18-02-2005 12:36
Aga,
widzisz- nawet czosnek potrafi być przyjemny!!!!!
kurka ja z tym typkiem przez semestr sie męczyłem w jednym pokoju



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:37
wiecie co ale to jest straszne jak ktos pierwszy raz wlacza teraz forum - widzi nazwe watku - higiena kobiet - wchodzi i co widzi? o matko z corka az strach pomyslec.



- 18-02-2005 12:37

Aga,
jak już skonsumujesz lasagne przez męża zrobione mimo tych różnych opowiastek to na deser mam cos takiego:
mam kumpla niereformowalnego co lubi palcem po odbycie pojeździć i do nosa se przyłożyć sprawdzając w ten sposób czy już gacie ma zmienić czy jeszcze z dzień moze w nich pochodzić
Wojtek jednak przebiles........... :wink: :wink:



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:38

Aga,
jak już skonsumujesz lasagne przez męża zrobione mimo tych różnych opowiastek to na deser mam cos takiego:
mam kumpla niereformowalnego co lubi palcem po odbycie pojeździć i do nosa se przyłożyć sprawdzając w ten sposób czy już gacie ma zmienić czy jeszcze z dzień moze w nich pochodzić
Wojtek jednak przebiles........... :wink: :wink:
nie no poprostu to bylo straszne co Wojtek napisal - chyba tego dlugo nie zapomne.



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:40
Ale zetknelam sie z jedna opinia pana ktory nie lubil sie myc ( walilo od niego strasznie)
Na pytanie kolezanki - sluchaj ty jestes taki fajny gosc tylko dlaczego sie nie myjesz?
odpowiedzial - a bo wiesz jak na to kobitki lapie, niektore panie lubia taki smrodek :roll: :o



- 18-02-2005 12:40
Mysle, ze wszytskim sie to wryje w pamiec :wink: Zeby tylko nie powstalo kolejne podforum :lol: :lol: :lol: :wink: :wink:



- 18-02-2005 12:41

Ale zetknelam sie z jedna opinia pana ktory nie lubil sie myc ( walilo od niego strasznie)
Na pytanie kolezanki - sluchaj ty jestes taki fajny gosc tylko dlaczego sie nie myjesz?
odpowiedzial - a bo wiesz jak na to kobitki lapie, niektore panie lubia taki smrodek :roll: :o
:o :o Sa rozne zboczenia........



ziaba - 18-02-2005 12:42
Tera będzie o zemście biurew.

A była sobie taka jedna co się naleciała dwom innym. Taka co to z gatunku " donieś i zasłuż "
Te dwie po naradzie wymyśliły iż pójdą na całość .
No i zakupiły śledzia sztuk 1 i przyczepiły plastrem pod blat biurka taki maluśki ogryzek.

I zaczęla się jazda.
Bo capiło odkolannie od piknej.
Pani słyszała 50 razy na dzień " iż coś u was podśmiarduje a zwłaszcza ciągnie spod okna " ( tam pani siedziała )
Kobiecina biegała do łazienki a smrodzik śledziowaty ( vel niemyjki ) roztaczał się przecudną aurą na pół biura.
Niewiasta przeszukała całe biurko, rybki ni widu ni słychu.

Przeniosła się do innego działu i tak oto truchło dokonało żywota w celu chwalebnym.

( hehe, takie coś ino baby mogą wymyśleć :D )



jareko - 18-02-2005 12:44
ratuuuunku
przestancie prosze
blagam
na kleczkach do czestochowy pojde tylko przestancie
sniadanie dopiero co skonsumowale i co? mam je teraz spokojnie trawic?
Ciekawe jak?
litosci dla resztek estetyki jaka mi w dzisiejszych czasach jeszcze pozostala



- 18-02-2005 12:44
kawał z brodą

wyciąga facet kulkę spomiędzy zębów patrzy i zastanawia się "g...o? ... nie - plastelina....
maca, miętoli - "nie no jednak g...o... hmm znowu wsadza pomiędzy zęby, międli, cmoka i tak parę razy
"nie - plastelina ... tak plastelina" ucieszony
po chwili zastanawia się "ale skąd w dupie plastelina?!"

Beata (BK)



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:46

ratuuuunku
przestancie prosze
blagam
na kleczkach do czestochowy pojde tylko przestancie
sniadanie dopiero co skonsumowale i co? mam je teraz spokojnie trawic?
Ciekawe jak?
litosci dla resztek estetyki jaka mi w dzisiejszych czasach jeszcze pozostala

jareko a mi teraz sie wydaje ze tu w biurze ciagle cos smierdzi i ciagle okno otwieram - a zimno dzisiaj :wink:



Agnieszka1 - 18-02-2005 12:47

kawał z brodą

wyciąga facet kulkę spomiędzy zębów patrzy i zastanawia się "g...o? ... nie - plastelina....
maca, miętoli - "nie no jednak g...o... hmm znowu wsadza pomiędzy zęby, międli, cmoka i tak parę razy
"nie - plastelina ... tak plastelina" ucieszony
po chwili zastanawia się "ale skąd w dupie plastelina?!"

Beata (BK)

Beatko hahahhahaha malo nie rozplynal mi sie makijaz



Anna Wiśniewska - 18-02-2005 12:48
Ziabko

GENIALNE! :lol: :lol: :lol: :lol:



Uller - 18-02-2005 12:48
A palacze w mojej firmie twierdzą, że palić to może i nie wolno w miejscach do tego nie wyznaczonych ale każdy ma konstytucyjne prawo do śmierdzenia.



ziaba - 18-02-2005 12:49
Nie jest nowiną iż zapachowcem był Napoleon. Sławetną jest kara degradacji jego podwładnego za to, iż "zepsuł " mu dziewoję którą Napoleon wypatrzył onegdaj na jakim pastwisku i zalecił przyprowadzenie jej sobie ku uciesze lędźwi.
Panienka była wstępnie odmoczona i uczesana do piernatów Cesarzowych.

I cała zabawa się nie udała....
Co to za frajda z czystą ?



Wojtek62 - 18-02-2005 12:50
to po kawale BK tylko smacznego trzeba zyczyć



BK - 18-02-2005 12:50

kawał z brodą

wyciąga facet kulkę spomiędzy zębów patrzy i zastanawia się "g...o? ... nie - plastelina....
maca, miętoli - "nie no jednak g...o... hmm znowu wsadza pomiędzy zęby, międli, cmoka i tak parę razy
"nie - plastelina ... tak plastelina" ucieszony
po chwili zastanawia się "ale skąd w dupie plastelina?!"

Beata (BK)

Beatko hahahhahaha malo nie rozplynal mi sie makijaz taki stary kawał jeszcze z czasów akademika
czyli sto lat temu



Anna Wiśniewska - 18-02-2005 12:52
Ja to chyba twarda jestem.
Bo czytam i mimo to zjadłam drugie śniadanie :lol:

Ale wymiękłam kiedy przyszło mi ugotowany kawałek świńskiego łba dla pieska pokroić. Pech chciał, że trafiłam na szczękę z ząbkami :wink: :o



BK - 18-02-2005 12:52

ratuuuunku
przestancie prosze
blagam
na kleczkach do czestochowy pojde tylko przestancie
sniadanie dopiero co skonsumowale i co? mam je teraz spokojnie trawic?
Ciekawe jak?
litosci dla resztek estetyki jaka mi w dzisiejszych czasach jeszcze pozostala
mamy ci mówic co zrobić ze śniadaniem skonsumowanym? naprawdę tego chcesz? :P :lol:



jareko - 18-02-2005 12:55
BK - NIEEEEEE prosze juz nie mowcie nic co am zrobic gdyz obiad przede mna :lol:



jareko - 18-02-2005 13:00

...Ale wymiękłam kiedy przyszło mi ugotowany kawałek świńskiego łba dla pieska pokroić. Pech chciał, że trafiłam na szczękę z ząbkami :wink: :o Swego czasu gdy nic nie mozna bylo dostac moja byla (na szczescie) tesciowa dla swoich kotow (a iala ich trzy plus 8 na podworku) gotowala taka rybke - kergulena sie nazywala. Jak czasu nie iala to tylko wrzatkiem parzyla - coz za doznania zaopachowe - jestem dosc odporny na smrody ale tego wytrzymac nie mmoglem - wychodzilem na spacer z psem - on tez nie mogl wytrzymac ;)

Ale jak przyjezdzal do mnei Pan Szambelan ;) czyli szambowoz i po rozciagnieciu weza i zalaczeniu calej maszynerii powodujacej odpowiednie nasycenie powietrza aromatami i wsiadal do swej kabiny wyciagajac kanapke i biorac ja do ust ...... ten dzien mialem starcony - przymusowa ;) glodowka



- 18-02-2005 13:01
Kolega ma brygadę murarzy. Po wypłacie jeden mówi do drugiego. Za twoją wypłatę zjem żywą mysz( to autentyczne, sam słyszałem i widziałem). Nikt mu nie wierzy, ale zakład stanął. A ten skurczybyk wyciąga taką malutką myszkę. Dał jej w głowę pstryczka, za ogonek, odchylił głowę i połknął. Wypłatę jednego szlag trafił.
Połknął i mówi: za wypłatę któregoś mogę zjeść czyjeś gówno. Widząc, co zrobił z tą myszką nikt już nie ryzykuje. Ale jeden się odzywa. A jak będzie na rzadko? Któryś się odzywa: to do miski trza nasrać i będzie łyżeczką napier...lał.
Tego było już zbyt wiele. Pojechałem do rygi :)



joola - 18-02-2005 13:03
Nie no jesteście po prostu obrzydliwi :D
To ja też opowiem historię z czasów kiedy czekolada była na kartki:Kolega przyniósł do szkoły kozie bobki (było to krótko po wakacjach) i poczęstował nimi drugiego "wszystkożernego" kolegę-ten oczywiście zjadł prawie cały woreczek tych "cukiereczków".



Agnieszka1 - 18-02-2005 13:04

Kolega ma brygadę murarzy. Po wypłacie jeden mówi do drugiego. Za twoją wypłatę zjem żywą mysz( to autentyczne, sam słyszałem i widziałem). Nikt mu nie wierzy, ale zakład stanął. A ten skurczybyk wyciąga taką malutką myszkę. Dał jej w głowę pstryczka, za ogonek, odchylił głowę i połknął. Wypłatę jednego szlag trafił.
Połknął i mówi: za wypłatę któregoś mogę zjeść czyjeś gówno. Widząc, co zrobił z tą myszką nikt już nie ryzykuje. Ale jeden się odzywa. A jak będzie na rzadko? Któryś się odzywa: to do miski trza nasrać i będzie łyżeczką napier...lał.
Tego było już zbyt wiele. Pojechałem do rygi :)

O moj Boze :o



BK - 18-02-2005 13:09

Ja to chyba twarda jestem.
Bo czytam i mimo to zjadłam drugie śniadanie :lol:

Ale wymiękłam kiedy przyszło mi ugotowany kawałek świńskiego łba dla pieska pokroić. Pech chciał, że trafiłam na szczękę z ząbkami :wink: :o
ja kiedyś jedząc z wielkim smakiem kaszaneczkę (ciąża niedobory żelaza etc) natrafiłam na świński kiełek ...
ale nie było to bardzo obrzydliwe więc zjadłam dalej
kaszanka była przednia



- 18-02-2005 13:09
Robię remont szpitala. Nie mogę znaleźć kierownika działu technicznego. Ktoś mi mówi, że jest w kostnicy. Była połączona z prosektorium. Wchodzę tam. Na katafalku ktoś leży pod białym przykryciem. Obok na tym samym katafalku flaszka i kanapki. No i pan kierownik z zimnym chirurgiem biesiadują.
A co ty taki wrażliwy usłyszałem :)



joola - 18-02-2005 13:09
Ziaba :D W czasach kiedy czekolada była na kartki robiło się różne słodkości samemu między innymi takie kulki z kakao i płatków owsianych, to było jakoś tak podobne..



- 18-02-2005 13:16
Odbiór instalacji. Jeden pion kanalizacyjny zapchany. I to w takim dniu. Otwieram rewizję. A tam wółowe gnaty. Musiały tam trafić przed "białym" montażem. Wyciagam je, ale są coraz głębiej. I nagle czuję coś miętkiego jak mi między palcami..... :)

Pojechałem na ryby z kolega. Znosimy łódkę ze skarpy do wody. Potknąłem się i oparłem ręką o kretowisko. A z tego kretowiska trysnęło takie żółciutkie, a smierdzące jak diabli.
Nie szło tego wyszorować samym piaskiem z jeziora i wodą. Dzień był gówniany :)



jareko - 18-02-2005 13:17
to sie bralo odrobine mleka duzo kakao i platki - pozniej gotowalo sie to i lepilo kuleczki i odstawialo az stezeje na maksa
i nie powiem - dobre to bylo
ale kakao tez nie zawsze bylo dosteopne - niestety



ziaba - 18-02-2005 13:19
No to przywalę o kobietach brudasach.
Moja siostra pracuje w poradni K. i widziała już duuużo ciekawostek.
Nikt nie pobił jeszcze pewnej pieknej panienki ( nowy model dresa jak pisała Majka ) po solarium, ciuchy silnie markowe , pachnąca ' górną półką " - no lala jak się patrzy.

"Uczulenie mam i wysypkę " orzekła do lekarki.
Owszem , wysypka była. Raczej strupki już.
Siostra moja jak stanęła przy jej kolanach gdy panienka była na fotelu myślała że ma omamy wzrokowe. Coś się ruszało...
A tam tabuny , tabuny takich żyjątek ..weszki prawdziwe...



joola - 18-02-2005 13:21
Jareko i dlatego wszystkożernemu koledze tak smakowało, bo wtedy byle "gówniany" cukierek smakował :wink:



- 18-02-2005 13:22

No to przywalę o kobietach brudasach.
Moja siostra pracuje w poradni K. i widziała już duuużo ciekawostek.
Nikt nie pobił jeszcze pewnej pieknej panienki ( nowy model dresa jak pisała Majka ) po solarium, ciuchy silnie markowe , pachnąca ' górną półką " - no lala jak się patrzy.

"Uczulenie mam i wysypkę " orzekła do lekarki.
Owszem , wysypka była. Raczej strupki już.
Siostra moja jak stanęła przy jej kolanach gdy panienka była na fotelu myślała że ma omamy wzrokowe. Coś się ruszało...
A tam tabuny , tabuny takich żyjątek ..weszki prawdziwe...
Ziaba :o :o :o bleeee!!!!!!! Wspolczuje siostrze!!!!!



joola - 18-02-2005 13:24
Ziaba bleeeeeee przestań! :D



Anna Wiśniewska - 18-02-2005 13:29
Dobrze, że to tylko dowcip (oby! :lol: )

Pewien włamywacz planuje skok swojego życia. Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku. Po chwili stoi przed pokaźnym sejfem. Z dziecinną łatwością otwiera go i znajduje w środku ... 2 jogurty.
Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju wtranżala je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne - w środku znajduje 12 jogurtów...
Wchłaniając je zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa...
Musi w trzecim sejfie, który stoi już po chwili otworem. Zawartość: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego pochłania je wszystkie co do ostatniego. "Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyś" - myśli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku.
Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek: "Niecodzienne włamanie do banku spermy..."



Agnieszka1 - 18-02-2005 13:31
:o :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P



joola - 18-02-2005 13:32

Minęło właśnie 15 lat naszego małżeństwa.
Od kilku lat jest kryzys. Powodem jest brak dbałości żony o siebie. Nie jest brudasem. Na zewnątrz jest zadbana. Dba o figurę, chodzi do fryzjera i kosmetyczki. Dba o ubiór.
Jak przekonać żonę do większej dbałości o higienę intymną.
Wszystkie moje próby spełzły na niczym.
To delikatny problem. Na moje uwagi, że robi to celowo chcąc mnie odsunąć od łoża zaprzecza. Kilka dni wtedy jest dobrze, ale znowu wraca stare. Pożycie seksualnie, jeżeli juz do niego dochodzi jest udane. Stresujące jest wysyłanie żony do łazienki. Ile razy można mówić żeby się wykąpała, wydepilowała. Teraz machnąłem już ręką. Mam 40 lat i czyżby to był już koniec mojej aktywności seksualnej, bo mam dość walki?

Czasami udało nam sie szczerze porozmawiać. Przyznawała mi rację. I co z tego? Nic :(
No widzisz brachu :wink: poczytaj sobie, poczytaj, że Twoja żonka, to istne chodzące pachnidło w porównaniu z wyżej opisaną przez Ziabę panienką :wink:



joola - 18-02-2005 13:34
No nie dziewczyny! Idę se haftnąć....



Agnieszka1 - 18-02-2005 13:34

No widzisz brachu :wink: poczytaj sobie, poczytaj, że Twoja żonka, to istne chodzące pachnidło w porównaniu z wyżej opisaną przez Ziabę panienką :wink:
Tak tak jak juz wczesniej pisalam - "szanuj wspolmalzonka swego, moglbys miec gorszego" :wink:



jareko - 18-02-2005 13:35
niezalogowany - taki duzy a nie wie co zrobic? ;) poszukac innej raz na jakis czas - klopotow pozniej z prostata nie bedzie gdyz ci co czesto ..... tak pisza ale czy to prawda? Albo do banku ktory tak zaskoczyl opisanego wyzej wlamywacza czesto nalezy chodzic ;)



ziaba - 18-02-2005 13:37
Niezalogowany.
A weź sprawy w swoje ręce ! Kobietę do wanny, golarkę w rękę..wzorek wytnij wedle upodobania :D

I posexić pod prysznicem ku zwyczajności i wdrożeniu w nawyk...
Troszku inwencji a nie będziesz miał problemów śledziastych ( i nie trąci prostatą na stare lata )

ps. Jarek..badania naukowe zatwierdziły wpływ wypływu na przepływ.

:D



Niezalogowany - 18-02-2005 13:46
Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.



- 18-02-2005 13:50
Ja klikam z domu wczasowego w Choroszczy. Poprzednio zaliczyłem Tworki. A skąd Wy klikacie ?:)



Majka - 18-02-2005 13:50

Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.
Na kolana psie...... :lol: :lol: :lol:
Jakoś w tego starego kawalera wątpię 8) :D



- 18-02-2005 13:52
Ostro. Zaraz będą suki :)



Agnieszka1 - 18-02-2005 13:52

Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.
hahahhahahahaha ale jak szybko sie pojawil? nie bylo go nie bylo a tu nagle wywolany do tablicy szybciutko odpowiada :wink:
stary kawaler ktory klocil sie z zona i aby sprawdzic kto ma racje wysnol zart na forum.
Mylisz sie w zeznaniach ?
a co sie tak bronisz rekoma i nogami ? daj sobie na luz - przyznaj sie czyscioszku :wink: nikt za to cie tu nie zbije :P :wink: i nie slyszales ze tylko winny sie tlumaczy? nie rob tego wiecej bo coraz bardziej podwazasz swoja wiarygodnosc :lol:

sluchajcie moj glod byl silniejszy od waszych opowiesci - zjadlam pozne drugie sniadanko :P



Majka - 18-02-2005 13:53
Zjadłam własnie kanapkę, ale utknęła w polowie. Wróci czy pójdzie dalej :roll:

Zgodnie ze starym kawałem "wracam zaraz, rzekła kanapka znikając w ustach pijaka" :wink:



Agnieszka1 - 18-02-2005 13:54

Zjadłam własnie kanapkę, ale utknęła w polowie. Wróci czy pójdzie dalej :roll:

Zgodnie ze starym kawałem "wracam zaraz, rzekła kanapka znikając w ustach pijaka" :wink:

Majka moja kanapka poszla dalej mam nadzieje ze nie wroci - hihihihih :P :wink: :lol: :lol:



ziaba - 18-02-2005 14:12
A Gość siedzi i zawija w sreberka..



Agnieszka1 - 18-02-2005 14:13
przeczytajcie to :

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40425



Anna Wiśniewska - 18-02-2005 14:17
Też z dowcipów, ale adekwatne :lol:

Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim.
Przechodzi ktoś obok i pyta:
- Panie. Co pan robisz?
- A wie pan. Wpadła mi marynarka...
- Ale chyba nie będziesz pan w niej więcej chodził?
- Nie, ale w kieszeni miałem kanapki.



Majka - 18-02-2005 14:19
Agnieszka, powinnaś dokleić czerwony kwadracik w rogu :wink:



Agnieszka1 - 18-02-2005 14:21

Agnieszka, powinnaś dokleić czerwony kwadracik w rogu :wink:
Ale powiedz Majka to dopiero kobieta ma klopot nie? i coz przy tym znaczy czosnek jedzony przez mojego kolege w pracy?

dla tych co przegapili wklejam jeszcze raz

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40425



ziaba - 18-02-2005 14:29
Woda jest koszmarnie droga.
Człowieczek jak widać zna wartość pieniądza.

" Oszczędzaj i ucz oszczędzać innych "



Niezalogowany - 18-02-2005 14:57

Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.
hahahhahahahaha ale jak szybko sie pojawil? nie bylo go nie bylo a tu nagle wywolany do tablicy szybciutko odpowiada :wink:
stary kawaler ktory klocil sie z zona i aby sprawdzic kto ma racje wysnol zart na forum.
Mylisz sie w zeznaniach ?
a co sie tak bronisz rekoma i nogami ? daj sobie na luz - przyznaj sie czyscioszku :wink: nikt za to cie tu nie zbije :P :wink: i nie slyszales ze tylko winny sie tlumaczy? nie rob tego wiecej bo coraz bardziej podwazasz swoja wiarygodnosc :lol:

sluchajcie moj glod byl silniejszy od waszych opowiesci - zjadlam pozne drugie sniadanko :P Siedzę tutaj z wypiekami na twarzy i myślę, co ja narobiłam, bo jestem kobietą :)
A tym brudasem jest mój mąż :)
Prawda zwyciężyła :)



- 18-02-2005 15:02
A co Wy tak się czepiacie niezalogowanego.
Ubaw był ?
Był:)



EDZIA - 18-02-2005 15:03
Oj niezalogowany...jakieś rozdwojenie jaźni :o
W takim przypadku to raczej psychiatra może pomóc :wink: :D



Wojtek62 - 18-02-2005 15:04
ubaw był- aż mi się nogi spociły więc ide sobie w nich pogrzebać - może coś tam znajdę na obiad



Paty - 18-02-2005 15:08
Wiecie co

Herbata mi w gardle staje i zamiast ją połykać to sie ulewa ...............ble

Nie wytrzymam dłużej tych świństewek. Ale fajnie sie to czyta :D

Paty



Majka - 18-02-2005 15:13
Wojtek, bo nikt z czytających forumowiczów reki Ci nie poda :wink: Może lepiej..............mała dieta :D

Niezalogowany, jedyna szansa to przyznać się 8) :D



- 18-02-2005 15:13

Oj niezalogowany...jakieś rozdwojenie jaźni :o
W takim przypadku to raczej psychiatra może pomóc :wink: :D
W tym wątku to chyba psychiatra nam wszystkim potrzeby :)
Ze mna na czele w kolejce do specjalisty :)



Agnieszka1 - 18-02-2005 15:14

Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.
hahahhahahahaha ale jak szybko sie pojawil? nie bylo go nie bylo a tu nagle wywolany do tablicy szybciutko odpowiada :wink:
stary kawaler ktory klocil sie z zona i aby sprawdzic kto ma racje wysnol zart na forum.
Mylisz sie w zeznaniach ?
a co sie tak bronisz rekoma i nogami ? daj sobie na luz - przyznaj sie czyscioszku :wink: nikt za to cie tu nie zbije :P :wink: i nie slyszales ze tylko winny sie tlumaczy? nie rob tego wiecej bo coraz bardziej podwazasz swoja wiarygodnosc :lol:

sluchajcie moj glod byl silniejszy od waszych opowiesci - zjadlam pozne drugie sniadanko :P Siedzę tutaj z wypiekami na twarzy i myślę, co ja narobiłam, bo jestem kobietą :)
A tym brudasem jest mój mąż :)
Prawda zwyciężyła :) Oh jak ja sie ciesze ze mnie nie zawiodles /las i odpisales /las bo widzisz jest taka sprawa ze :

slyszalam ostatnio o tym ze ze naukowcy od psychologi dowiedli ze niektorzy ludzie wstydzac sie tego co zrobili chca na wszytskie sposoby wyjsc z tej sytuacji obronna reka zamieniajac wszystko w zart i za kazdym razem powtarzaja ze to przeciez byl zart. I mimo ze ludzie juz o tym nie pamietaja ale ktos cos wspomni to delikwent wpada i wola - przeciez mowilem / lam juz ze to byl zart.

Moi koledzy z pracy mi nie wierzyli , spieralismy sie o to , wiec zrobilam maly eksperyment tutaj i udalo sie - wyszlo ze mam racje - gdy po dlugich zartach ktos sobie o tobie przypomnial wrociles /las mowiac - to byl zart, mowilem juz, jestem starym kawalerem.
a teraz cytuje ciebie - "mam nadzieje ze wszyscy wyciagniemy wnioski z tego eksperymentu" :wink:

i dodam :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: to byl zart :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze milego weekendu :P



- 18-02-2005 15:15

Wojtek, bo nikt z czytających forumowiczów reki Ci nie poda :wink: Może lepiej..............mała dieta :D

Niezalogowany, jedyna szansa to przyznać się 8) :D
No dobra Majka. Przyznaję się.
To ja pies, na baby :)



Paty - 18-02-2005 15:15
Ziaba

Ta pacjentka u Twojej siostry to samam nie mogła se zglądnąć w gacie i wyłuskać.....................

Paty.



- 18-02-2005 15:16

Ja klikam z domu wczasowego w Choroszczy. Poprzednio zaliczyłem Tworki. A skąd Wy klikacie ?:)
A z którego pokoju
klikasz przyjacielu ?



Wojtek62 - 18-02-2005 15:17
Majka,
masz rację - idę na dietę i przestaję jesć cukierki, którymi mnie od czasu do czasu czestują



Niezalogowany - 18-02-2005 15:23
A dlaczego Niezalogowany ma rozdwojenie jaźni?
Każdy może być Niezalogowanym.
Ja też.



- 18-02-2005 15:33

A dlaczego Niezalogowany ma rozdwojenie jaźni?
Każdy może być Niezalogowanym.
Ja też.
Czy ten Niezalogowany, to jest ten Niezalogowany...czy ja też mam rozdwojenie jaźni :wink:



ziaba - 18-02-2005 15:51
Paty
Nie wiem czemu sobie nie zajrzała . Może się wstydziła ?

Do krecącego Niezalogowanego Gościa :

przy tym kręceniu to uważaj byś sobie czegoś nie skręcił. 8)



Wojtek62 - 18-02-2005 15:53
a może tej babeczce te robaczki dobrze robiły... i temu ich stamtąd nie usuwała



Majka - 18-02-2005 16:01

Niezalogowany, jedyna szansa to przyznać się 8) :D No dobra Majka. Przyznaję się.
To ja pies, na baby :) celna riposta :D

Ale czy gość niezalogowany jest niezalogowanym załozycielem wątku :roll: 8)



Niezalogowany - 18-02-2005 16:26
To jest test, czy można być niezalogowanym.
Jak pójdzie, to znaczy, że niezalogowany robi jaja z niezalogowanego :)



Niezalogowany - 18-02-2005 16:28
Poszedł, a więc jesteśmy w kropce.
Szukajmy oryginalnego niezalogowanego.
Ja myślę, że to Majka.
Czekam na inne kandydatury :)



Majka - 18-02-2005 17:02

Poszedł, a więc jesteśmy w kropce.
Szukajmy oryginalnego niezalogowanego.
Ja myślę, że to Majka.
Czekam na inne kandydatury :)
Nie myśl za dużo, bo może się okazać, że to Twoja nie najmocniejsza strona 8) :D



mitni - 18-02-2005 17:18
No to ja delikatniej trochę. Pora obiadowa... będzie jak znalazł :D

W restauracji kelner jest wzywany do stolika.
- Panie ober, ta bułka jest mokra !!!
- Ooo, szanowny pan wybaczy. Zaraz przyniosę następną.

Ładuje bułkę pod pachę i odchodzi w stronę kuchni...



monka - 18-02-2005 17:45
Ale się fajny temat zrobił, dobrze że czytając byłam po obiedzie. Obśmiałam się jak dzika ale male cofki tez były :D
Ja z kolei z jakiś opowieści rodzinnych slyszałam że matka zostawiła małe dziecko z jego ojcem, zmęczonym bardzo po nocnej zmianie. Tatuś uciął sobie drzemkę a dziecko w tym czasie nałożyło ojcu maseczkę z własnej kupki na twarz



joola - 18-02-2005 18:24

Majka,
masz rację - idę na dietę i przestaję jesć cukierki, którymi mnie od czasu do czasu czestują
Wojtek62 jedz cukierki, na zdrowie, byle nie czekoladowe kuleczki :wink:



joola - 18-02-2005 18:27

Taki poważny wątek, a widzę że nie przykładacie się do jego dokładnego studiowania :)
A więc powtarzam:
Jestem starym kawalerem, i był to żart.
Pokajałem się juz chyba dość.
Oj Niezalogowany! Cobyś sobie tym eksperymentem pisarskim nie wykrakał(a) takiej żony (męża) :wink:



kasztanka - 18-02-2005 19:08
ale obrzydlistwa tu opowiadacie
:o :o :o :o :o :o :o :o :o



To co tu przeczytałam to są najobrzydliwsze obrzydliwości jakie słyszałam. Nie podejrzewałam Was o takie zdolności :o
Siebie też nie podejrzewałam, że mimo wszystko zjem ten jogurcik, szczególnie po kryminalnym kawale...
Zdaje się, że te budowy to wszystkim we znaki się dały :( l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 6 z 11 - 18-02-2005 19:32

To co tu przeczytałam to są najobrzydliwsze obrzydliwości jakie słyszałam. Nie podejrzewałam Was o takie zdolności :o
Siebie też nie podejrzewałam, że mimo wszystko zjem ten jogurcik, szczególnie po kryminalnym kawale...
Zdaje się, że te budowy to wszystkim we znaki się dały :(



- 18-02-2005 20:26
Męża zmusiłam do przeczytania wątku przed kolacją ...
ale zjadł
musi nie jest obrzydliwy



- 18-02-2005 21:06
kurcze - zanczy GOSC to kobieta? A moze to nie ten GOSC?



jareko - 18-02-2005 21:12
ale numer - zapomnialem sie zalogowac i jako GOSC wszedlem powyzej - to i tak tez mozna? ;)



BK - 18-02-2005 21:16
Ten gość to ja - Beata :)

Może niezalogowany to też wiele osób?



- 18-02-2005 21:50
Pare godzin mnie nie bylo........watek sie dalej rozwija :wink:



joola - 18-02-2005 22:48

Pare godzin mnie nie bylo........watek sie dalej rozwija :wink: Właśnie. To kto następny napisze coś "smacznego" :wink:



jareko - 18-02-2005 22:58
naczytalem sie dzis tutaj i smak mi odszedl - odpuscilem sobie obiad a kolacja jakos tez poza zasiegiem moich marzen i pragnien ;)
Zartuje sobie oczywiscie gdyz az tak delikatnym nie jestem
szukam w pamieci podobnych scenek i jakos przypomniec sobie nie moge - w pamieci tylko zapisal sie dokladnie Pan Szambelan z kanapka w gebie trzymana rekami ktorymi rure do szamba wprowadzal
Kurcze - a tu czlowiek rak nie umyje i juz jakies poskudztwo przypaletac sie moze a tu taki jeden - zdrow jak ryba
moze tak trzeba jak on? ;) uodparnia sie czlek na wszystko



- 19-02-2005 03:57
Autentyczna historia przed śniadankiem:

Pierwszy dzień w nowym mieszkanku i od razu odwiedziny sąsiada z parteru.
Pomyślałam sobie - fajna klatka,mili ludzie... :P
A facet z prośbą,by nie wrzucać niczego do kibelka :o :o

Na drugi dzień dowiaduję się,że sąsiad wrócił z pracy i zastał całą chatę zalaną...zawartością kanalizacji od czwartego piętra w dół.
Miał możliwość zapoznać wszystkich sąsiadów od dupy strony :lol:
I znalazł przyczynę - kilka zużytych,grubych podpasek :lol:
Zanim doszedł do kibelka,by zobaczyć,co się stało,musiał troszkę się potaplać :lol:
Miał szczęście.Był już wrzesień,więc nie miał sandałów :lol:



- 19-02-2005 04:26
jako że dbałam o wizerunek firmy,dostałam od szefa zadanie -przekonać koleżankę,by się zaczęła myć,bo cuchnęło od niej tak niemiłosiernie,że nie można było wytrzymać.Wszyscy się męczyli -klienci,pracownicy, a szef miał głupie nieraz sytuacje,gdy sekretarka nie zdążyła po niej wywietrzyć,zanim przyszedł jakiś klient (a do dyra trafiali tylko ważni klienci).
I nic nie pomagało - rozmowa z kadrową,ostentacyjne pryskanie odświeżaczem -zero reakcji.A zwolnić nie można...I szkoda dziewczyny...

Za cholerę nie wiedziałam jednak,jak jej to powiedzieć.Nie ma takich słów,by nie urazić.
No i przyszło mi z nią pojechać na szkolenie - jeden pokój.
Laska naprawdę fajna,sympatyczna,ładna.
Ale jej kosmetyki - maskara,szminka, cienie,dezodorant - wsio.
Ale nie było ani mydła,ani szmponu.
Ło Jezu,ile ja się nagimnastykowałam ,bo przecież nie zaciągnę dziewczyny do wanny (chociaż mam krótkie włosy :wink:).
I nagadałam..o czosnku,o cebuli,których aromaty ulatniały się wraz z pocikiem...a sama szorowałam się non stop,coby przykładem świecić...i nic :-?
Jak mieliśmy warsztaty psychologiczne i siedziliśmy w okręgu,uciekałam po przekątnej.Okna otwierane non stop na oścież,chociaż była lodówka na dworze.
w dodatku smrodek kisił się w bistorowej marynarce i anilanowym sweterku :-?



Ew-ka - 19-02-2005 09:13
mimi- historia sprzed kilku dni.... przyjęłam nowego pracownika , wszystko ok... mija kilka dni , czuję od rana dziwny ...hmmm....zapaszek ...myśle , pewnikiem jakiś klient , aż dociera do mnie ,ze to moj nowy pracownik .Nogi sie pode mna ugięły , ale stwierdziłam ,że wizerunek firmy jest ważniejszy ....poprosiłam go na zaplecze i mówie ostro i zdecydowanie -Tomku ,co sie z toba dzisiaj dzieje ? co to za zapach rozsiewasz nie do zniesienia ? To jest niedopuszczalne !!! Chlopak sie zawstydzil , przeprosil , cos tam probowal mi sie tłumaczyć , ale ucięłam krótko ....nie ma zapachu - nie ma tematu .. teraz pachnie jak świeżutka dziewica :wink:
Kosztowalo mnie to wiele emocji ,ale już po bólu i nikt sie nie męczy :lol:



Aggi - 19-02-2005 12:17
Historia ta będzie bez morału, bo nie wiem czy proceder trwa nadal, czy był chwilowy :wink: Wiele lat temu dzieliłam na saksach pokój z Ania i Alicją. Alicja miała to do siebie, że nie nosiła bielizny. Nosiła za to z uporem ulubione jeansy zakładane na gołą, za przeproszeniem, d..ę. Nie myślcie jednak, że Alicja pozostawiała procesy fizjologiczne samym sobie! O nie! Alicja co jakis czas (powiedzmy co godzinę lub dwie) wyciągała z kieszeni opakowanie chusteczek higienicznych, wydobywała jedną chusteczkę, odpinała guzik od spodni, rozsuwała suwak, wkładała rękę z chustecką do środka, posuwistym ruchem przecierała sobie eee.. :roll: , wyjmowała rękę, krótki rzut oka na ślad na chusteczce i tyle. Proceder ten uprawiała bez względu na czas i miejsce, nie zważając na obecność innych osób i nie przerywając sobie konwersacji. Widziałam ją czyniącą ten zabieg w zatłoczonym metrze, w sklepie, na ulicy. Myślę, że robiła to zupełnie bezwiednie. A któregoś dnia zrobiła tak przed moim nosem w trakcie spożywania śniadaniowego tosta w naszej maleńkiej kuchni...

Pewniego wieczora Alicja ubrała się dla odmiany w kieckę i opuściła lokal, miałyśmy z Anią ogromną ochotę zajrzeć jej w te jeansy. Tak naukowo, żeby zobaczyć co jest w jeansach noszonych przez 2 tygodnie bez majtek. Ale zabrakło nam odwagi. Zresztą, może to i dobrze :wink:



ziaba - 19-02-2005 13:24
Mam koleżankę , której niemiłosiernie śmierdzą nogi.
Błagam by nie zdejmowała butów kiedy przychodzi do mnie, ale ta zawsze
zadymia mi dom. Najgorsze jest jednak to, że owa kobiełka ( przesympatyczna notabene ) ma zwyczaj zakładania nogi na nogę i machania stopą w takt rozmowy.
Jak by człek nie usiadł i jak by się nie wykręcił, nagonione powietrze go inhaluje.

Strasznie mi , bo ona tego nie czuje. A ja siedzę z nosem w kawowym kubku..
I tak dobrnęlismy do tematu :jak powiedzieć by nie zabrzmiało.

Ew-ka Ty miałaś inną pozycję do wytknięcia palcem smroda.
Idiotyczne jest to, że nie wiadomo jak powiedzieć i jak się zachować w stosunku do znajomych..



- 19-02-2005 14:19
Ja z kolei dołożę opowieść z gatunku "młoda mama". Zasłyszane zresztą od położnej środowiskowej, miejsce akcji - pod-Warszawa ;-). Przyszła mianowicie położna do jednej ze świeżo upieczonych mam (zresztą dziecko było kolejne z rzędu). Mama akurat przewijała dziecko (pieluszki tetrowe), po akcji mówi do rzeczonej położnej: niech mi pani przypilnuje dziecka, ja pójdę rozwiesić pieluszkę. Na zdumioną wzmiankę położnej, że chyba zasiusianej pieluszcze przydałaby się woda i proszek, jeszcze bardziej zdziwiona mama spytała - a od kiedy to się po siusianiu pierze? Dopiero po kupie - toć by człowiek zbankrutował :o :o :o
Dziecko przeżyło...



jareko - 19-02-2005 14:45
dzieci tak natura ;) skonstruowala ze wiele zniosa
ale faktem jest ze zbankrutowac przy nich mozna :lol:
moje ma 3 i pol a mowia mi ze wiele jeszcze przede mna - ponoc jak do szkoly pojdzie to wtedy studnia bez dna



monka - 19-02-2005 14:57
z serii pieluchy: słyszałam od kogoś że babcia zajmowała się wnukiem i suszyła na kaloryferze "pampersy", po siku i po grubszym :-? Wyobrażacie sobie ten aromat jak sie po kilku godzinach suszenia wchodziło do domu?
A babci trudno było zrozumieć jak można i to po jednym razie wyrzucić pieluchę :o



Ew-ka - 19-02-2005 15:44

I tak dobrnęlismy do tematu :jak powiedzieć by nie zabrzmiało.
Ew-ka Ty miałaś inną pozycję do wytknięcia palcem smroda.
Idiotyczne jest to, że nie wiadomo jak powiedzieć i jak się zachować w stosunku do znajomych..
ziabko- wiem ,że moja pozycja byla z goła inna , ale i tak czułam sie niekomfortowo. Co do znajomych ..... miałam kiedys sąsiada z tak śmierdzącymi nogami ,że tak jak TY prosiłam ,aby nie ściągał butów , ale on uparcie je zdejmowal i caly dom ogarniał taki smród ,że po jego wyjściu nawet myłam przedpokój z pachnącym plynem coby pozbyć sie wspomnień po odwiedzinach :oops: I tez nie powiedziałam tego głośno ....

Ale miałam tez znajomą w pracy-mlodą dziewczynę - bardzo schludną i czystą do czasu ,aż nadeszły TE dni - przez 4 dni księgowość ŚMIERDZIAŁA ..... ale to nie była tak do końca (chyba )jej wina ...dziewczyna biegała co godzine do WC , uzywała jakiś pachnideł ale nic to nie pomagało - jej całe cialo wydzielało taki męcząco -śmierdzący zapach,którego nie mogła się pozbyć ..... a potem wszystko mijało i dziewczyna znów była pachnąca i świeża .....Wydaje mi sie ,że ona zdawała sobie z tego sprawę, ale była bezsilna :cry:



jareko - 19-02-2005 15:58
hmmm.... moze nie do konca jej wina - mogla podpaski zmienic na tampony
Kiedys przyszedl do nas znajmoy z kumplem - podobna sytuacja - albo skarpetki stawial przy lozku albo nozki specyficzny aromat same z siebie dawaly
Za trzecia wizyta wkurzylem sie i powiedzialem wprost - nie zdejmuj butow bo jesli to uczynisz poprosze cie o opuszczenie domu - poskutkowalo choc nie odzywal sie do mnei tego dnia ani razu. Nastepnym razemjak przyszedl nawet sie nie schylil by zdjac buty - chodzil w nich
Ja rozumiem, wychowanie i te rzeczy ale do diaska we wlasnym domu sie meczyc? Jesli ma rozum - zrozumie i nie obrazi sie - jesli nie - no coz..... takich znajomych mozna przyjmowac w innych miejscach - np. latem na dworzu



- 20-02-2005 01:04
wszystkie małe dzieci dłubią,albo dłubały albo dłubać będą...
kupiłam Juleczce (też 3,5 :D - daleka narzeczona :D )bajeczkę na komputer o wilku i siedmiu koźlątkach.bajeczka super,oglądała ją z 5 razy pod rząd.
następnego dnia widzę co widzę :D

- Ej,kiwam.Julcia co Ty robisz? :evil:

- wydubuje koziołki



joola - 20-02-2005 03:40
Jogurcik? :wink:
http://foto.onet.pl/upload/35/16/_426168_n.jpg



- 20-02-2005 12:02
Ciekawe, czy chociaż naczynie z którego został wyssany było czyste :)



fanfara - 20-02-2005 19:45
Jola!
Bój się Mamy :)



jareko - 20-02-2005 20:18
Jola - toz to kanibalizm ;)



400 - 20-02-2005 21:31

Jola - toz to kanibalizm ;) Wg kościoła :)



jareko - 20-02-2005 21:45

Jola - toz to kanibalizm ;) Wg kościoła :) hmmm.... fakt
ale jakze przyjemny :)
a wiekszosc przyjemnosci w zyciu czlowieka jakos kluci sie z tym co z ambony do nas mowia



- 20-02-2005 21:55
Jareko.
Kilka dni temat "przyjemny" został skasowany :)



- 20-02-2005 21:57
A w Uwagach o..., są nawet podziękowania.
Widocznie nie dla wszystkich przyjemny :)



jareko - 20-02-2005 22:00
???? kurcze - a jakiz to temat cenzura zdjela?



- 20-02-2005 22:30
Francji ktoś nie lubi i ich wynalazków miłosnych :)



joola - 20-02-2005 22:35

Jola - toz to kanibalizm ;) Kanibalizm, kanibalizm...a co ma powiedzieć biedny włamywacz do banku :wink: 8)



- 20-02-2005 22:51
Tym włamywaczem była na pewno kobieta :)
Przynajmniej przed i w czasie włamania. Potem może nadmiar chormonów spaskudził naturę..... :)



jareko - 20-02-2005 23:08

Jola - toz to kanibalizm ;) Kanibalizm, kanibalizm...a co ma powiedzieć biedny włamywacz do banku :wink: 8) jesli bbyla to wlamywaczka - po prostu popelnila ludobojstwo :lol:
zas jesli wlamywacz hmmmm............................. tez popelnil ludobojstwo :lol:



joola - 20-02-2005 23:18

Jola - toz to kanibalizm ;) Kanibalizm, kanibalizm...a co ma powiedzieć biedny włamywacz do banku :wink: 8) jesli bbyla to wlamywaczka - po prostu popelnila ludobojstwo :lol:
zas jesli wlamywacz hmmmm............................. tez popelnil ludobojstwo :lol: Jeśli, to była włamywaczka- to była dzieciobójczynią :wink:
jeśli, to był włamywacz, to był....no, ten,hmmm...dzieciobójca :wink:
Tak jestem pewna, że to był...facet - kobieta nie jest w stanie zjeść tylu jogurtów na raz :D



jareko - 20-02-2005 23:28
oj Jolu - nie znasz jak widze mozliwosci przedstawicielek swojej plci ;)



- 20-02-2005 23:31
Pamiętam program telewizyjny z udziałem księdza, piętnujacy sztuczne zapłodnienie. No i koronnym dowodem (księdza) na nieetyczność tego sposobu było pozyskiwanie plemników w sposób nienaturalny.
Pewnie też miał na myśli cieciobójstwo :)
Jolu.
Ja mam wrażenie, że moja żona mnie całego jest w stanie połknąć i tak samo wyglądać, a Ty tutaj mówisz o kilkunastu jogurcikach :)



jareko - 20-02-2005 23:33
przemiana materii Gosciu jest sprawa indywidualna ;)
Jednemu jeden jogurcik zaszkodzi - innemu cale morze szkody nie wyrzadzi ;) :lol:



- 20-02-2005 23:40
Ja lubię kobiety ze złą przemianą materii.
Więcej kochanego ciałka jest.
A co mi tam :)



joola - 20-02-2005 23:50

oj Jolu - nie znasz jak widze mozliwosci przedstawicielek swojej plci ;) Oj widać nie :wink: - sama jestem raczej drobnej kości a poza tym nie lubię jogurtu :D



jareko - 20-02-2005 23:51
No wiesz - nie lubic tak smacznego i pozywnego plynu?
A tak danonki i inne reklamuja w TV :lol:



miminiais - 21-02-2005 06:54
coraz weselej na tym wątku :lol:
i tak przeszliśmy od higieny do odpowiedniej diety wysokobiałkowej :D



- 21-02-2005 10:35
mimi, czemu się rozdwoiłaś? Czy to ja mam omamy wzrokowe?
Maggie



- 21-02-2005 10:39
Każdy by się rozdwoił mając na karku domowa cenzurę :)



miminiais - 21-02-2005 11:17
maggie
zajac umarł ze śmiechu :cry: :lol:



miminiais - 21-02-2005 11:18
..ale niais znaczy głuptasek- to dopiero mogą być ciasteczka :lol:



miminiais - 21-02-2005 12:28
może przejdźmy już do ciasteczek? :wink: :lol:



miminiais - 21-02-2005 12:31
przedwczoraj w markecie młody facet wybierał damska maszynkę do golenia :D
czyżby gość niezalogowany?



miminiais - 21-02-2005 12:43
Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"



Niezalogowany - 21-02-2005 20:50

przedwczoraj w markecie młody facet wybierał damska maszynkę do golenia :D
czyżby gość niezalogowany?
Mimi!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego nie podeszłaś :)
Tak to ja byłem. Mimi, wiesz co? Ale jesteś :(



miminiais - 22-02-2005 15:43
bo byś zauważył,co ja wybierałam,he he



monit - 22-02-2005 18:09
Ja widziałem co wybierałaś, ale milcze. Jak grub.



- 22-02-2005 19:12

Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"


naprawdę KOBIETO. co za bzdury wypisujesz. Nie masz za grosz wyczucia, ?? :oops:



- 22-02-2005 19:49

Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"
NIESTETY, PO TAKICH POSTACH AZ SIĘ PROSI PRZYPOMNIEĆ- ZANIM STUKNIESZ W KLAWIATURĘ, STUKNIJ SIĘ W CZOŁO- (uwaga ogólna).




jareko - 22-02-2005 20:24
Niestety - opuszczam ten watek. dosc ciekawy i wesoly
Powod?
Wiekszosc z nas z lekkim przymrozeniem oka podeszlo do temtu ale znalazly sie tu osoby ktorym moje wypowiedzi wydaly sie nie teges ;) i napisaly na mnie skarge do moderatora,
Nie bede tego komentowal gdyz nie poczuwam sie do jakiejkolwiek winy
Cenzura tu na forum? Hmmm...... ciekawe



- 22-02-2005 21:13

Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"
NIESTETY, PO TAKICH POSTACH AZ SIĘ PROSI PRZYPOMNIEĆ- ZANIM STUKNIESZ W KLAWIATURĘ, STUKNIJ SIĘ W CZOŁO- (uwaga ogólna).
Gosciu skoro przebrnales przez ten watek to po co te uwagi ogolne?????



- 22-02-2005 21:14

Niestety - opuszczam ten watek. dosc ciekawy i wesoly
Powod?
Wiekszosc z nas z lekkim przymrozeniem oka podeszlo do temtu ale znalazly sie tu osoby ktorym moje wypowiedzi wydaly sie nie teges ;) i napisaly na mnie skarge do moderatora,
Nie bede tego komentowal gdyz nie poczuwam sie do jakiejkolwiek winy
Cenzura tu na forum? Hmmm...... ciekawe
Jareko ne daj sie zastraszyc :wink: staniemy za Toba murem!!!!!!!!!



monka - 22-02-2005 21:26
jareko
chyba czytałam nieuważnie bo nie zauważyłam żadnego "nie teges" w Twoich wypowiedziach. Szok :o może trochę poczucia chumoru nam nie zaszkodzi :-?



- 22-02-2005 21:32
Monka wiesz jak to jest - odpowiedzialnosc zbiorowa :-?



monka - 22-02-2005 21:49
Nie rozumiem tylko czy my rzeczywiście tylko o stropach, oknach i wylewkach powinniśmy rozmawiać? Skoro są rózne działy to i są różne tematy. Dużo bardziej denerwuja mnie osoby- myślę że typowi zaśmiecacze którzy wstawiają dziwne teksty ni z gruszki ni z piertuszki czesto zaczepne żeby kogoś sprowokować. Mam nadzieję że to nie żadan z forumowiczów :-? Jak mi temat nie odpowiada to po prostu nie czytam i nie zabieram głosu. No ale żeby zaraz z donosem lecieć :-? Jestem zdegustowana.



- 22-02-2005 21:56

jareko
chyba czytałam nieuważnie bo nie zauważyłam żadnego "nie teges" w Twoich wypowiedziach. Szok :o może trochę poczucia chumoru nam nie zaszkodzi :-?
Jak to może trochę chumoru nie zaszkodzić? Trochę zawsze szkodzi :)
Chumorem powinien tryskać każdy post, nie tylko tutaj u psychiatryka :)
Boję się logować :)



- 22-02-2005 21:56
Zawsze znajdzie sie jakis aktywista - wychowawca.
A swoja droga, to myslalam ze dorosli ludzie nie biegaja na skarge........w koncu to domena dzieci.



jejku. Chumor :( , ale jak humor to humor :)
A swoja drogą. Niech donosiciele wiedzą, że nigdy nie wiadomo kiedy ich nicki wypłynął jak lista Wildsteina. l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 7 z 11 - 22-02-2005 22:04

jejku. Chumor :( , ale jak humor to humor :)
A swoja drogą. Niech donosiciele wiedzą, że nigdy nie wiadomo kiedy ich nicki wypłynął jak lista Wildsteina.



monka - 22-02-2005 22:07
No własnie gościu jeszcze trochę i strach bedzie się logować i wypowiadać w jakimkolwiek temacie odbiegającym od budowania :) Ja wiem że to głównie forum budowlane ale na inne tematy też przyjemnie z niektórymi :-? się rozmawia :D



- 22-02-2005 22:12
Zeby nas tylko nie zbanowali za ten watek :wink:



monka - 22-02-2005 22:15
Moniś i jak tu żyć bez forum :o :-? :lol:



- 22-02-2005 22:17
Nie da sie, nie da......... :wink: :D



- 22-02-2005 22:50

Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"

No tak, z jednym zgodzić się trzeba z całą pewnością: powyższy tekst- CHUMOR (jak piszecie) to dopiero humor. :x Widać ekskluzywny, skoro nie wszystkim jakoś do śmiechu.



- 22-02-2005 22:55

Mój Szkrabik załapał na kuligu katarek
"Mamusiaaa,mam gile" ...owszem,już w rękawie :oops:

Ale po kupce woła mnie zawsze do łazienki:
"mamusia umyj mi dupećke,zieby była taka ciściutka i pafnąca"

"a chopaki to majom takie inne siusie..takie siusiory" :lol:

i notorycznie wyjmuje panty

"mamusia pociebujesz pampelsika?"

No tak, z jednym zgodzić się trzeba z całą pewnością: powyższy tekst- CHUMOR (jak piszecie) to dopiero humor. :x Widać ekskluzywny, skoro nie wszystkim jakoś do śmiechu. Przeciez nikt nie nakazuje tego czytac :-? Wystarczy nie wchodzic.....



miminiais - 22-02-2005 23:22
:lol: :lol: :lol: jaka matka,taka córka (3,5 lat) - witaj mój forumowy opiekunie :wink:
a do tego jaka ładna:
dopisuję i doklejam:

http://foto.onet.pl/upload/12/87/_389457_n.jpg



Janussz - 22-02-2005 23:22
Moniś.
Jak to nie wchodzić, nie czytać?
To na jakiej podstawie op....ć? :)



miminiais - 22-02-2005 23:41
Jareko
jeśli Twoje posty były "nie tego",to co dopiero moje?
Dziewczyny - smutno i nudno tu będzie,przyłączami się do Waszego muru w obronie Jareko

Pod...aczu !!!
- czekam i czekam,a tu nic? :wink: Te powyższe cytaty tylko mnie ubawiły, a miałam się przecież kajać i płonąć ze wstydu!
:oops: :lol: :lol: :lol:



joola - 23-02-2005 03:05
Uprzejmie donoszę, że to nie ja doniosłam :wink: Donosicielom mówimy stanowczo NIE! Jareko jesteśmy z Tobą :D A swoją drogą, to niby co takiego niestosownego napisał Jareko :o, czyżbym coś ominęła :roll:



joola - 23-02-2005 03:17
No i zniknęło zdjęcie...jogurcika :cry:



hi hi - 23-02-2005 03:38
ha ha ha,zapisałem sobie :wink: :

http://foto.onet.pl/upload/35/16/_426168_n.jpg



ha ha - 23-02-2005 03:41
hej,zaraz zaraz..to było jeszcze jakieś zdjęcie,bo to powyżej nie zniknęło?



Agnieszka1 - 23-02-2005 07:44

Niestety - opuszczam ten watek. dosc ciekawy i wesoly
Powod?
Wiekszosc z nas z lekkim przymrozeniem oka podeszlo do temtu ale znalazly sie tu osoby ktorym moje wypowiedzi wydaly sie nie teges ;) i napisaly na mnie skarge do moderatora,
Nie bede tego komentowal gdyz nie poczuwam sie do jakiejkolwiek winy
Cenzura tu na forum? Hmmm...... ciekawe

Jareko moje tez sie komus wydaly nietego i tez naskarzyl na mnie do moderatora - dostalam upomnienie od redakcji :lol:
Ale co tam Jareko, wracaj do nas i sie nie przejmuj wstretnymi "skarzypytami " :P :P :wink:



miminiais - niezalogowana - 23-02-2005 09:53
Agnieszko
wiesz,nie każdy "morze" mieć taki radośnie podskakujący domek,niektórym "rzal,oj rzal" :lol:



monka - 23-02-2005 10:45
Agnieszka ty też :o :o :o
Brak mi słów a tyle bym chciała napisać :roll:



Agnieszka1 - 23-02-2005 10:53

Agnieszko
wiesz,nie każdy "morze" mieć taki radośnie podskakujący domek,niektórym "rzal,oj rzal" :lol:
czy miminiais to mimilapin? :roll: czy to dwie rozne osoby?

Eh tam nie ma czego zalowac - wszystko fruwa w powietrzu :P :wink: :lol:



miminiais - 23-02-2005 11:03
Agnieszka1
nie...mamusia ta sama :D
zajączek (lapin)narozrabiał,teraz pisze naiwne cielątko(niais)

A i tak jestem "królową skórek pomarańczowych i śmiesznych beretów"
("trzeba mieć fantazję..."),no właśnie,trzeba mieć fantazję i ...poczucie humoru :wink:
Moje okazało się dla niektórych "ekskluzywne":

anonim napisał:
a ja,jak to naiwne cielątko,naiwnie pomyślałam,że to zabawne,co napisałam...No cóż..najważniejsze,że mój malutki,śliczny szkrabik mnie bawi do łez :DI już nie kicha,katar minął w 2 dni :D



miminiais - 23-02-2005 11:09
Agnieszka 1
ja uwielbiam ten Twój domek - zawsze mnie cieszy jak tak sobie fajnie bryka.
No to i mój niais troszkę sie pobuja:
http://www.mijka.friko.pl/IMAGES/trapese.gif
ciągle mój cielaczek się gubi -coś wklejam nie tegos :(



ziaba - 23-02-2005 11:10
Gościu Donosicielu

Skoro mierzi Ciebie rozpasanie sexualne forumowiczów oraz ich humor polecam forum bardziej odpowiadające Twoim preferencjom i wymaganiom tudzież wystarczająco inteligentne do Twojego poziomu IQ.

Nie próbuj równać do równego wszystkich wedle własnej linijki.
Bowiem i Tobie czasem coś może czasem odstać...

Wszelakie odgryzienia się odnoszące do mojej wypowiedzi z góry zapowiadam - że po budowlanemu ZALEWAM chudziakiem.



miminiais - 23-02-2005 11:17
Gościu Donosicielu
i mój forumowy stróżu mojego poczucia humoru i moralności
uprzejmie donoszę,że mój niais buja się w pełnych galotkach i wszelkie skojarzenia i dwuznaczności są nadużyciem :lol:

ech,znowu gafa i humor z nizin -jak słowo "galotki" :lol:



- 23-02-2005 11:20
Widze, ze donosiciele to jakas plaga teraz :cry:
Zeby tylko nie powstala jaks komisja sledcza............ :wink:



Agnieszka1 - 23-02-2005 11:45
Donosiciel albo jest mocno zdesperowany albo zakompleksiony albo ma zero poczucia humoru bo widze ze pol watku zniknelo :cry:
Czy spelniane beda kazde jego zachcianki czy ktos to kontroluje?



- 23-02-2005 11:49
Jak to zniknelo?????? :o
Moderatorzy kasuja posty????



Agnieszka1 - 23-02-2005 11:51


Kochana, myślisz tylkjo c.pą. Spróbuj mózgiem.
Nie wchodzisz, a wskakujesz do klienta?
Dajesz darmo? Nie wierzę.
Takim jak Ty nigdy chcica nie przechodzi.
O bo tak np. czy moj wykasowany dowcip byl gorszy od tego postu? albo zdjecie jogurcika? napewno nie - dowcip , zdjecie zniknely a ten post nie.
Malo tego ja sie podpisalam a gosc anonimowo chamczy.

Mam nadzieje ze Redakcja rozsadnie podchodzi do cenzurowania i nie kasuje postu mechanicznie po nadejsciu protestu lecz np. komisyjnie :wink: sprawdza czy prostest jest uzasadniony.
Ten post goscia ktory wkleilam powinien zniknac a do tej pory sobie siedzi.
Czy donosiciel go przegapil czy ma jakis odmienny humor i to akurat go bawi?



- 23-02-2005 12:07
Agnieszko1 zebys za tego posta nie dostala kolejnego upomnienia :wink: Donosiciel jest czujny :-? :-?



Magdzia - 23-02-2005 12:18

A moja siostrzenica w wieku 1,5 roku zżerała dżdżownice z ziemi (żywe)
i kto mnie przebije? :lol:
Chyba ja. Znam chłopaka, który spędzając dzieciństwo u dziadków na wsi zjadał... wyschnięte kurze kupy, zbierane z różnnych pieńków, ziemi itp. Słabe? :-?



Agnieszka1 - 23-02-2005 12:24

Agnieszko1 zebys za tego posta nie dostala kolejnego upomnienia :wink: Donosiciel jest czujny :-? :-? Upomnienie powinien dostac gosc ktorego post wkleilam :wink:



jareko - 23-02-2005 12:35
pal szesc donosiciela - Agnieszka1 - jak widze Tobie tez sie oberwalo. Ciekawe komu jeszcze?
Ale zastanawia mnie jedno - jestesy w forum budowlanym ale ktos wpadl na poysl by powstal watek Psychologa i tam pojawiaja sie co jakis czas cieawe dosc watki wiec jakby przewidywal ze tematy nei tylko budowlane w nim beda wiec po co ten szum i cenzura?
Do cholery czy ktos kto tak wyczulony jest po prostu nie powinien tych watkow omijac? To prosciej niz ferment wsrod forumowiczow siac i powodowac iz nasze tutaj przemyslenia mniej czy bardziej niecenzuralne wypowiedzi Redakcja usi kasowac bo panu?pani X sie nie spodobaly?

Drogi donosicielu - nie musisz sie ujawniac ;)
Zapomniej o tym watku
Daj innym wypowiadac sie swobodnie
Omin ten watek i zamiast tutaj z wypiekami na twarzy nasze posty czytac lepiej pojdz do kosciola a najlepiej na kolanach do Czestochowy bo zetknales sie tutaj z grzechem ogromnym i odpokutowac tu musisz



miminiais - 23-02-2005 12:44
donosicielowi
uprzejmnie donoszę,iż jest na naszym forum temat dotyczący hobby i pasji i zainteresowań i cały wątek poświęcony jest czemuś,co nazywa się "płeć" po angielsku..już boje się użyć tej nazwy
Już nie wspomnę o wątku z dowcipami :oops:



Magdzia - 23-02-2005 12:44
Przestańcie z tym donosicielem, napiszcie coś zabawnego, bo się za poważnie zrobiło :-?



Agnieszka1 - 23-02-2005 12:48
Jareko zgadzam sie z Toba - nie pierwszy raz zreszta i nie tylko w psychologu :P



rafałek - 23-02-2005 12:51
Jest stosowny dział, jest problem Niby OK. Ale wychodzi na to, że największe błotko robią anonimowi podpuszczacze. Jak by nie było anonimów nie było by takich kłopotów. Oczywiście - można zrobić dodatkowe nicki, ale to wymaga pracy. Radakcja dba o moralność OK, ale skoro temat się rozwija jest potrzebny, a jak ktoś nie chce to niech nie czyta, przymusu nie ma. Ja jak trafiam na miejsce które mi się nie podobam to je omijam a tu chyba niektórzy delektują się swoim zgorszeniem i szukają więcej - a potem krzyczą, że się ich gwałci...



- 23-02-2005 12:59


Kochana, myślisz tylkjo c.pą. Spróbuj mózgiem.
Nie wchodzisz, a wskakujesz do klienta?
Dajesz darmo? Nie wierzę.
Takim jak Ty nigdy chcica nie przechodzi.
O bo tak np. czy moj wykasowany dowcip byl gorszy od tego postu? albo zdjecie jogurcika? napewno nie - dowcip , zdjecie zniknely a ten post nie.
Malo tego ja sie podpisalam a gosc anonimowo chamczy.

Mam nadzieje ze Redakcja rozsadnie podchodzi do cenzurowania i nie kasuje postu mechanicznie po nadejsciu protestu lecz np. komisyjnie :wink: sprawdza czy prostest jest uzasadniony.
Ten post goscia ktory wkleilam powinien zniknac a do tej pory sobie siedzi.
Czy donosiciel go przegapil czy ma jakis odmienny humor i to akurat go bawi? Takie teksty są odpowiedzią na durne posty. Lubiąca seks puszczała prowokujące teksty. Otrzymała odpowiedź dostosowaną do jej poziomu intelektualnego. Pisała o tirówkach jak o koleżankach, kpiąc z problemu.



jareko - 23-02-2005 13:01

Jareko zgadzam sie z Toba - nie pierwszy raz zreszta i nie tylko w psychologu :P Taaak? Hmmm..... ciekawe...ciekawe.....obiecujace.... tylko czemus Ty Aguniu tak da;eko ode mnie :( moze wiecej zgodnych obszarow ;) bysmy wspolnie odkryli?
Choc w innym watku nasze poglady lekko rozbiezne sa

dobra - dosc o tym co lubi donosic
Ktos tu dopoina sie o cos wesoleg - pamietam jeszcze z lat licealnych kawal ktory po dzis dzien w mej pamieci sklerotycznej zapisany

przycjodzi kosciotrup do baru i do barmana mowi:
- dwie sety i sciereczke poprosze


Po dzis dzien mnie to smieszy, wszak lubie Monty Paytona



ponury63 - 23-02-2005 13:06
Lekcja w zielonej szkole:
- A teraz słuchajcie uważnie. Z przodu mam północ, po lewej ręce zachód, po prawej wschód, to co mam z tyłu ?
- .......
- No, kto wie ?
- .......
- Może ty, Jasiu ?
- Naprawdę mogę powiedzieć, panie psorze ???



Agnieszka1 - 23-02-2005 13:06

Choc w innym watku nasze poglady lekko rozbiezne sa
:o :o w jakimz to?

ja pamietam zgodnosc z jednego watku napewno :P :lol:

co do kosciotrupka - hihihih - biedulek



- 23-02-2005 13:08
Właśnie takie teksty powinny zamykać gęby głuptasom. Dać im do myślenia. A jest tak, że ciągnie się temat irytujący kogoś w nieskończoność. Prześledźcie wypowiedzi i odpowiedzi do nich Lubiącej sex.
Dolewała oliwy do ognia. Przesadziła. Efekt widoczny.



jareko - 23-02-2005 13:09
o zdradzie Agnieszko
czyzbys sama ocensurowala ten dowcip bo jakos nie lapie :lol:
co on ma z tylu?????
chyba poludnie ;)



ponury63 - 23-02-2005 13:12
Acha... Róża WIATRÓW :lol:



jareko - 23-02-2005 13:15

Właśnie takie teksty powinny zamykać gęby głuptasom. Dać im do myślenia. A jest tak, że ciągnie się temat irytujący kogoś w nieskończoność. Prześledźcie wypowiedzi i odpowiedzi do nich Lubiącej sex.
Dolewała oliwy do ognia. Przesadziła. Efekt widoczny.
oj dajmy juz spokoj w poszukiwaniu winnych donosow
Czy ona lubi czy nie lubi seks - jej sprawa :lol: a czy jest wierna jednem czy wielu - tez to jest jej problem :lol:
a sex i cala jego otoczka zawsze zainteresowanie wzbudza - tak wiec seksijmy ile sie da i cialo jeszcze do ruchu jest zdatne ;) na przekor tym ktorzy pod kordelka, po Bozemu, raz czy dwa w zyciu by zachowac gatunek ;)



- 23-02-2005 13:33
Ciekawa jestem, dlaczego Goście-Donosiciele i Goście-krytykanci wstydzą się zalogować? Może trochę wstydzą się jednak tego co robią? A jeśli tak, to niech nie robią, po co się później wstydzić... Popularności im nie przybędzie, bo... nie wiadomo czyje to dzieło.
Ja nawet głupoty opowiadam z otwartą przyłbicą ;-)
BabaB



Agnieszka1 - 23-02-2005 13:35

Właśnie takie teksty powinny zamykać gęby głuptasom. Dać im do myślenia. A jest tak, że ciągnie się temat irytujący kogoś w nieskończoność. Prześledźcie wypowiedzi i odpowiedzi do nich Lubiącej sex.
Dolewała oliwy do ognia. Przesadziła. Efekt widoczny.
oj dajmy juz spokoj w poszukiwaniu winnych donosow
Czy ona lubi czy nie lubi seks - jej sprawa :lol: a czy jest wierna jednem czy wielu - tez to jest jej problem :lol:
a sex i cala jego otoczka zawsze zainteresowanie wzbudza - tak wiec seksijmy ile sie da i cialo jeszcze do ruchu jest zdatne ;) na przekor tym ktorzy pod kordelka, po Bozemu, raz czy dwa w zyciu by zachowac gatunek ;)
No a co jareko wszystko przecierz co robimy to dla zachowania gatunku.
Pod kolderka dla zachowania go a nie pod kolderka niby powiesz ze dla sportu no ale sport tez dla zachowania gatunku, bowiem stwierdzono ze kobiety wybieraja wysportowanych facetow aby miec zdrowe potomstwo :P
ha - wiec wszystko sie wkolo gatunku kreci :P :wink:



ziaba - 23-02-2005 13:35
Melduję się podkołdrowo ( wraz z mężem osobistym )
Oświadczam iż z powodu totalnej niemocy zalegliśmy obydwa i właśnie jestem trzymana w celach leczniczych za nagie udo.

A niech mnie zbanują..ale jest CUUUUUUDNIE !!!!!

:D :lol: :D :lol:



rafałek - 23-02-2005 13:39
I dla tego uważam, że to zniweluje problem. Kto chce mówić niech się zaloguje...



jareko - 23-02-2005 13:51
Agnieszka1
No wesz..... zaskoczony z lekka jestem gdyz jam cherlawej postury dzecie me dopiero trzy lata temu swiat oczkai swyi ujrzalo ach coo ja gadam - jaki swiat - gebe ojca zobaczylo jako pierwsza gdy z ciemnsci wyszlo i sadzisz ze to byl moj pierwszy raz?
Oj nie wazne gdzie :) wazne ze dla obostronnej przyjemnosci :) :) :) :)
Gdyby zawsze konczylo sie to zachowaniem gatunku ............... zgroza!!!!! gdyz juz od dawna stali bysly ma bacznosc na tej naszej planecie z braku wolnego miejsca ;)



Janussz - 23-02-2005 13:55
Ziabko,
mnie nic nie bierze. Nawet katarek. Może podeślij jakiś zarazków? :) ( w słoiku żeby nie zwiały ).
A na niemoc mężczyzn nawet w Biblii zalecała starszyzna okłady z młodych ciałek dziewic.
Przykładem niech będzie tutaj Król Dawid.
Ale czy zaraz trzeba być chorym? Dzisiaj zamarkuję chorobę. A co? :)



jareko - 23-02-2005 13:58
Janusz
mlode cialka? liczba mnoga? Hmmmm..... ciekawe :)
tak tez lubie :lol: :lol:



Janussz - 23-02-2005 13:58
Do dnia dzisiejszego, nawet Papierz miłosciwie nam panujący nie zbanował pewnych fragmentów Biblii.



Strona 3 z 4 • Znaleziono 1072 wyników • 1, 2, 3, 4
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.