ďťż

JAK kupować działkę?

JAK kupować działkę?





kacha55 - 27-10-2005 19:14
Przymierzamy się do działki w Krakowie lub pod Krakowem. Na razie nie możemy się nawet za bardzo dogadać gdzie ona ma być i jaka...
- ja myślałam o okolicach drogi na Olkusz i kilkunastu arach (a jeszcze lepiej brzmi hektar), -
- mąż upiera się przy samym Krakowie i to najlepiej na południu-bo tam najłatwiej będzie sprzedać z uwagi na molochy zatrudniające wielu wysokopłatnych pracowników.
- ja wcale nie chcę sprzedawać, tylko mieszkać!
- nie mam obiekcji co do dojazdów,
- on woli 4 ary, ale w mieście.
Każde z nas ma swoje racje, a czym Wy kierowaliście się kupując działkę? Nie neguję zalet bliskości miasta- ja wsiądę w samochód, a dzieci? Wozić je wszędzie albo ograniczać do zajęć w miejscowej szkole- też niedobrze. (co do dzieci- jedno w drodze, kolejne w planach- więc problem jeszcze nie dziś ale za kilka lat się pojawi i będzie trwał przez następne kilkanaście).
Częściowym pogodzeniem sprzecznych dążeń jest Tyniec albo droga na Tyniec- może ktoś z Was mieszka i coś podpowie? Zastrzeżeń odnośnie oferowanych działek też nie brak- a to na terenie zalewowym (ul. Heligundy), a to z widokiem na elektrownię w Skawinie, a to pod lasem, ale daleko od cywilizacji.

A wracając do rzeczy: na co trzeba zwracać uwagę kupując działkę? Zastanowiłam się i mam wstępną listę warunków, ale jestem raczej lajkonikiem w tej dziedzinie :) stąd prośba o pomoc. To tak:
1. działka ma być budowlana i trzeba to sprawdzić, całą KW też,
2. powinna mieć media w sobie
(a jeśli media "w drodze", "w planach", "na sąsiedniej działce" to co to znaczy i z jakimi problemami najłatwiej się uporać? jaka odległość i konfiguracja dla pociągnięcia poszczególnych mediów jest ok, a jaka zbyt uciążliwa i nieopłacalna?)
3. rozsądne wymiary- 22 m szerokości wydaje mi sie odrobinę za mało i płaska, a nie góry i doliny
4. rozsądna bliskość cywilizacji w postaci: szkoła, sklep, komunikacja, kościół, przedszkole, poczta i inne (czy pominęłam coś ważnego?)
5. za to daleko od cywilizacji uciążliwej
6. co wynika z Waszych doświadczeń, jeśli chodzi o sposób kupowania? nas goni czas (do końca roku), więc szukamy u pośredników, ale jak sie bliżej zapoznać z ofertą, to okazuje się, że wcale nie mają 50 działek do wyboru, ale 5 za to w 10 agencjach każda. Pytanie w terenie? Ale kogo- budujących się czy miejscowych? Jakieś inne źródła pozyskania informacji o działce (najchętniej Tyniec, Kostrze, Tyniecka, więc na tablice z ogłsozeniami gminnymi nie liczę)? Pytanie to bardzo dobra rzecz, wiele się można dowiedzieć, ale czasu może nie starczyć.
7. CO JESZCZE JEST WAŻNE? a nie przyszło mi do głowy?

PS Próbowałam znaleźć odpowiedź na forum, ale po kilku dniach bezskutecznych poszukiwań podobnego wątku postanowiłam zapytać.





james - 27-10-2005 23:20

Przymierzamy się do działki w Krakowie lub pod Krakowem. Na razie nie możemy się nawet za bardzo dogadać gdzie ona ma być i jaka...
- ja myślałam o okolicach drogi na Olkusz i kilkunastu arach (a jeszcze lepiej brzmi hektar), -
- mąż upiera się przy samym Krakowie i to najlepiej na południu-bo tam najłatwiej będzie sprzedać z uwagi na molochy zatrudniające wielu wysokopłatnych pracowników.
- ja wcale nie chcę sprzedawać, tylko mieszkać!
- nie mam obiekcji co do dojazdów,
- on woli 4 ary, ale w mieście.
Każde z nas ma swoje racje, a czym Wy kierowaliście się kupując działkę? Nie neguję zalet bliskości miasta- ja wsiądę w samochód, a dzieci? Wozić je wszędzie albo ograniczać do zajęć w miejscowej szkole- też niedobrze. (co do dzieci- jedno w drodze, kolejne w planach- więc problem jeszcze nie dziś ale za kilka lat się pojawi i będzie trwał przez następne kilkanaście).
Częściowym pogodzeniem sprzecznych dążeń jest Tyniec albo droga na Tyniec- może ktoś z Was mieszka i coś podpowie? Zastrzeżeń odnośnie oferowanych działek też nie brak- a to na terenie zalewowym (ul. Heligundy), a to z widokiem na elektrownię w Skawinie, a to pod lasem, ale daleko od cywilizacji.

A wracając do rzeczy: na co trzeba zwracać uwagę kupując działkę? Zastanowiłam się i mam wstępną listę warunków, ale jestem raczej lajkonikiem w tej dziedzinie :) stąd prośba o pomoc. To tak:
1. działka ma być budowlana i trzeba to sprawdzić, całą KW też,
2. powinna mieć media w sobie
(a jeśli media "w drodze", "w planach", "na sąsiedniej działce" to co to znaczy i z jakimi problemami najłatwiej się uporać? jaka odległość i konfiguracja dla pociągnięcia poszczególnych mediów jest ok, a jaka zbyt uciążliwa i nieopłacalna?)
3. rozsądne wymiary- 22 m szerokości wydaje mi sie odrobinę za mało i płaska, a nie góry i doliny
4. rozsądna bliskość cywilizacji w postaci: szkoła, sklep, komunikacja, kościół, przedszkole, poczta i inne (czy pominęłam coś ważnego?)
5. za to daleko od cywilizacji uciążliwej
6. co wynika z Waszych doświadczeń, jeśli chodzi o sposób kupowania? nas goni czas (do końca roku), więc szukamy u pośredników, ale jak sie bliżej zapoznać z ofertą, to okazuje się, że wcale nie mają 50 działek do wyboru, ale 5 za to w 10 agencjach każda. Pytanie w terenie? Ale kogo- budujących się czy miejscowych? Jakieś inne źródła pozyskania informacji o działce (najchętniej Tyniec, Kostrze, Tyniecka, więc na tablice z ogłsozeniami gminnymi nie liczę)? Pytanie to bardzo dobra rzecz, wiele się można dowiedzieć, ale czasu może nie starczyć.
7. CO JESZCZE JEST WAŻNE? a nie przyszło mi do głowy?

PS Próbowałam znaleźć odpowiedź na forum, ale po kilku dniach bezskutecznych poszukiwań podobnego wątku postanowiłam zapytać.
Idealną działkę trudno znaleźć (jeśli taka istnieje). Jeśli dzieci są małe to lepiej jest mieszkać w mieście albo blisko miasta. Odnośnie wielkości to działka nigdy nie jest za duża , można mieć tylko za mało pieniędzy do jej kupienia , zagospodarowania i utrzymania. Przeznaczenie działki trzeba sprawdzić w Urzędzie Miasta albo Gminy (czy jest budowlana). Księgę wieczystą sprawdzamy w sądzie (odpis kosztuje parę złotych). Media najlepiej jak są w drodze albo w kupowanej działce, znacznie gorzej jak w sąsiedniej. Jeśli chcemy je prowadzić z działki sprzedającego zadbajmy o wpisanie nieodpłatnej służebności mediów w akcie notarialnym. Trzeba się rozejrzeć co się dzieje w sąsiedztwie działki, którą chcemy kupić (widoki , zapachy,hałas itp). 22 metry to trochę mało. Optymalna szerokość to 25 m
Wjazd na działkę ponoć najlepiej z północy. Małe są szanse kupienia działki , która nam sie spodobała, a nie wiemy czy jest do sprzedania. Po prostu sprzedający sam musi szukać kupujących. Ogladałem sporo ładnych działek w terenie , które mi się spodobały , niestety żadna nie była do sprzedania.



Jerzysio - 28-10-2005 09:38
...wątków było co niemiara, ale fakt, że dosyć dawno :D

4 rzeczy, które mi przyszły do głowy:
1. warunki gruntowe działki, na ile grunt jest stabilny jak jest jego struktura ( warto pokopać by stwierdzić np. poziom wody gruntowej )
czy nie okażą się np. kosztowne fundamenty, etc.
2. czy "przypadkiem" w poblizu nie działali archeolodzy i "przypadkiem"
nie ma stanowisk archeologicznych.
3. sprawa dojazdu - droga odpowiedniej szerokości i najlepiej gminna !
4. czy w planach zagospodarownia, 100 m dalej nie będzie np. obwodnicy.

To tyle
... i 3mam kciuki za poszukiwania
:D J



theRav - 28-10-2005 11:06
Co do źródeł pozyskiwania informacji to polecam jakąś miejscową gazetkę ogłoszeniową. Na śląsku funkcjonume np. "Jarmark" i jest tam cała masa ogłoszeń. Przypuszczam, że w Krakowie też coś takiego musi wychodzić. Szukanie tam ogłoszeń ma ten plus, że kontaktujesz się ze sprzedającym bez pośrednika więc i ceny bywają rozsądniejsze.

A na co zwracać uwagę? - przede wszystkim na siebie. Wy sami musicie dobrze wiedzieć, czego oczekujecie. I musicie być gotowi do ustępstw bo wiele z tego czego oczekuje mieszkaniec bloku kwalifikuje się do "odpuszczenia".
np. poczta wcale nie musi być blisko - i tak codziennie będziecie jeździć autem, podskoczyć nim przy okazji na pocztę to żaden problem. Podobnie kościół. Szkoła - owszem o ile chcecie dzieci wysyłać do podmiejskiej szkółki - jeśli planujecie im edukację w mieście to i tak bez różnicy. Co do mediów, to zależy do czego chcecie mieć dostęp - jeśli np. zamierzacie grzać węglem, to odpuszczacie gazociąg. Szerokość działki zależy od obrysu domu, który chcecie na niej stawiać. Jeśli będzie miał szerokość np 10m to nie widzę przeciwwskazań.





Aga KN - 28-10-2005 12:56
Szukalismy działki 2 lata i tak jest jedna rzecz sporna bliskośc malutkiej rzeczki ale cóż......

Dla nas ważna była wielkość i przestrzeń jaka daje. Owszem bliskość centrum miasta 5 km, przystanek MKS, szkoła itp... Wymiary ok. 60m x 130.

Warto stanąć na działce i wyobrazić sobie co będzie w jakim miejscu, widok , ogródek, brama? Taka pierwotna przestrzeń i moje terytorium.

A potem sprawdzanie formalności w urzędach, sąd itp.

pozdrowienia
Aga



kuuba - 28-10-2005 13:19
Witam
Szukałem ostatnio działki pod Krakowem. Co braliśmy pod uwagę
1. Lokalizacja - tj. czy według planu miejscowego nie ma uciążliwości. Dla nas bardzo ważny jest hałas wiec szukaliśmy daleko od dróg istniejących i planowanych oraz zakładów produkcyjnych.
2. Czy jest komunikacja miejska, ktora uniezależni nasze dzieci od naszych dojazdów. Co prawda planujemy wozić chłopaków, ale powinna być możliwość, aby sobie sami dojechali.
3. Widok przez okno - czy patrzymy na sąsiadów, czy na drzewa, czy jest możliwość stworzenia intymnej atmosfery.

Reszta to są rzeczy ważne, ale do nadrobienia tj. można tak się zorganizować, aby nie byly uciążliwością.

Kuba

Ps. Moim zdaniem Twój mąż ma rację - trzeba kupować taką działkę, aby łatwo ją sprzedać. Nigdy nie wiadomo, czy za kilka lat nie będziecie chcieli się przenieść na inną większą. Wiem to z doświadczenia :)



botanika - 28-10-2005 16:06
Pozdrawiam cię z Krakowa.Kompromis jest możliwy ,ale warunkiem jest wielość dróg ,które umożliwią ci dostanie się do miasta w krótkim czasie.Na południe nigdy bym sie nie zdecydowała.Otwórzcie mapę i pomyślcie o kierunku zachodnim.Jedzie sie ekspresowo , conajmniej 4-5 dróg alternatywnych ,autobusy i busy,piękne widoki i wciąż niezłe ceny.Wada:nie wiem jak teraz ,ale 8 miesięcy temu gminy zchodnie(oprócz Zabierzowa) nie miały planu zagospodarowania. Ale wszystko da się załatwić.



botanika - 28-10-2005 16:08
Tyniec jest już bardzo drogi i od strony Wisły zapomnij.Za cenę 10 arów w Tyńcu,w gminie Liszki kupisz 30-40 arów.Dojazd do Tyńca jest świetny ,trzeba przyznać



botanika - 28-10-2005 16:27
Przepraszam że pisze na raty,ale w biegu doczytuję twój post.Tam gdzie wam się spodoba rozlepcie ogłoszenie.Udało mi się w ten sposób kupic działkę dwukrotnie.Pozdrawiam



Dopuser - 28-10-2005 16:42

Szukalismy działki 2 lata i tak jest jedna rzecz sporna bliskośc malutkiej rzeczki ale cóż....[...]
Wymiary ok. 60m x 130.
Jak to sporna ? Jak daleko ta rzeczka ? Jak dla mnie super !!!



kacha55 - 30-10-2005 16:17
Mąż już drukuje ogłoszenia :) (dotychczas był nastawiony do tego pomysłu sceptycznia- na zasadzie "a koło nas wisi już pół roku jakieś i nic").
Cena działki nie jest dla nas najistotniejsza (oczywiście w pewnych granicach). Jednak dojazd to ważna kwestia. Za kilka lat mąż być może będzie pracował sobie w domku, ja zawsze przynajmniej 3 razy w tygodniu będę musiała być w Krakowie, i to w samym centrum- taka specyfika zawodów i tyle. Choć z drugiej strony patrząc- te 3 razy da się przeżyć
Botanika-czemu zapomnieć o Tyńcu od strony Wisły? Za drogo/nie ma atrakcyjnych działek/za blisko rzeki i mokro/czy co? A południe Krakowa? Ja nie darzę go sympatią, pomóż przekonać mojego męża, że to nie ma sensu :) Ostatnio spodobał mu się Bieżanów-niby Kraków, ale co to za atrakcja- wszędzie daleko a ruch jak w mieście, a nie wiejsko anielsko.
Na razie patrzymy w kierunkach: Tyniecka, Kostrze, Tyniec, moze Skotniki, ewentualnie Bielany. Nie ukrywam, że Tyniec znam tylko z wizyt wycieczkowych i ostatnio dość dawno tam byłam. Ale wiem że dojazd jest przyzwoity i sympatycznie mi się wydaje. Teraz mieszkamy w Bronowicach, do Zabierzowa bliziutko, do Ojcowa niewiele dalej i mnie obydwie te propozycje odpowiadają. Mąż na to jednak nie chce się dać namówić (na razie). Dobre choć tyle, że zapomina o pomyśle kupowania mieszkania (za cenę domku....) i zaczyna się nastawiać na działkę.



jacekska - 30-10-2005 21:41
Proponują zerknąć tu:
http://www.fotodom.xon.pl/index.php?...id=55&Itemid=2



efilo - 31-10-2005 11:51
Ja jeszcze proponuję DOKŁADNIE przestudiować plan zagospodarowania terenu jeśli takowy oczywiście istnieje.

Po moich doświadczeniach wiem że samo: "działka budowlana" nie wystarcza. W naszym planie są tak rygorystyczne zapisy dotyczące wyglądu i usytuowania budynku, że o mały włos i nie dałoby się tam wybudować nic oprócz budynku wąskiego jak kiszka z przechodnimi pokojami.

Co za szczęście że za namową kolegi architekta wybraliśmy inną działkę niż początkowo upatrzona. Na tej drugiej naprawdę nie da się nic wybudować mimo że działka całkiem obszerna (1100 m).
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.