ďťż

Woda, droga sasiedzi, gmina supel nie do rozwiazania

Woda, droga sasiedzi, gmina supel nie do rozwiazania





zbovid - 06-03-2008 10:45
Przy drodze dojazdowej (gminej) do mojej budowy jest dzialka na ktorej doszlo do zatoru drenazu. Z tego powodu dzialka z tym zatorem przypomina staw a wlasciwie jest to staw.
Woda z tegoz stawu - dzialki wylewa sie przez droge gminna na pole obok. Jednak przeplywajac przez droge niszczy ja jak rdza malego fiata.

Gmina w osobie kierowNIKA odpowiedzialnego za melioracje poinformowala mnie ze nie kiwnie palcem w kierunku poprawy sytuacji (juz 3 sasiadow wymianialo amortyzatory i ja jestem nastepny w kolejce) bo zator znajduje sie na prywatnej dzialce.
Poza tym gmina w osobie ww kierowNIKA twierdzi ze moze co najwyzej wezwac administracyjnie wlascicilke dzialki-stawu do naprawienia drenazu ale nic poza tym.
KierowNIK twierdzi tez ze wlascicielka moze sie wypiac na to administracyjne wezwanie nie kiwajac nawet palcem a ww. kierowNIK moze ja co najwyzej pocalowac w.. tzw. hatchback .
Czy to prawda? Czy ktos sie juz zetknal z podobnym problemem?
Dziekuje ze odzew.





zbovid - 06-03-2008 11:09
pozwole sobioe dodac fotki dla zobrazowania sytuacji

Oto dzialka staw
http://img260.imageshack.us/img260/8467/stawev3.th.jpg

oto droga zalewana przez wode ze stawu
http://img260.imageshack.us/img260/2753/drogaxl4.th.jpg

a to prywatne dzialki - pole na ktore wylewa sie woda
http://img260.imageshack.us/img260/5854/polezw2.th.jpg



- 06-03-2008 11:34

... Gmina w osobie kierowNIKA odpowiedzialnego za melioracje poinformowala mnie ze nie kiwnie palcem w kierunku poprawy sytuacji (juz 3 sasiadow wymianialo amortyzatory i ja jestem nastepny w kolejce) bo zator znajduje sie na prywatnej dzialce. ... a skąd to wiadomo gdzie zatkało dren ? i skąd wiadomo ze nie da sie udrożnic drenu rozkopując droge i przepłukując dren pod cisnieniem (samochód typu WUKO)


...Czy to prawda? Czy ktos sie juz zetknal z podobnym problemem?
Dziekuje ze odzew.
po upadku Spółek Wodnych, utrzymanie drenów stało sie "zadaniem własnym"
gminy
zwróc sie na pismie do gminy i żadaj odpowiedzi pisemnej
(od której ewentualnie sie odwołasz)_



zbovid - 06-03-2008 11:39
Zespol Spolek Wodnych robil analize, dokopali sie w drodze do drenazu, cos tam sprawdzali i wyszlo im ze 12 m od drogi jest zator na dzialce-stawie.
Wydali tez stosowne dokumenty na pismie potwierdzajacy ten fakt.





- 06-03-2008 11:52

Zespol Spolek Wodnych robil analize, dokopali sie w drodze do drenazu, cos tam sprawdzali i wyszlo im ze 12 m od drogi jest zator na dzialce-stawie.
Wydali tez stosowne dokumenty na pismie potwierdzajacy ten fakt.
acha
mysle tak, robiąc przez czyjes pole drenaz Spółki Wodne musiały miec zgode na wejście w teren i musiał być paragraf na temat konserwacji i utrzymania drenów podpisany przez włascicieli działek przez których dreny przebiegały
nalezy więc zwrócic sie do gminy (lub Spólek o ile jeszcze istnieja) o odszukanie tej zgody - ale to trop prowadzący w slepy zaułek bo zacznie sie prawdopodobnie spychologia
natomiast Ty zwróc sie do Gminy o naprawe drogi (gminnej jak twierdzisz)
a jak oni to zrobia (most czy podkop pod drenem jak pod kanałem La Manche :D)to Ciebie juz nie obchodzi :wink:
postrasz ich prasa i niezalezną TV ...



zbovid - 06-03-2008 11:55
Czyli co?
Jak komus dren sie zapcha na dzialce to moze sobie nic nie robic i bezkarnie zalewac wszystkich dookola i nic mu nie mozna zrobic?
Fajne te prawo w kraju :D :D



- 06-03-2008 12:14

Czyli co?
Jak komus dren sie zapcha na dzialce to moze sobie nic nie robic i bezkarnie zalewac wszystkich dookola i nic mu nie mozna zrobic?
Fajne te prawo w kraju :D :D
dreny nie sa własnościa prywatną (choc każdy z włascicieli pol zdrenowanych składał sie na nie) i własciciel gruntu nie ma obowiązku naprawy mienia gminnego ani dopłacania do zadań własnych Gminy
niestety prawo w tym kraju mamy takie , ze płaci sie gminnym urzednikom - a Ci najchetniej przesiedzieli by przy ciasteczku i kawce od 7 - 15 stej bez angazowania sie w cokolwiek
taki kierownik od melioracji o ile sam nie kiwnie palcem w sprawie udrożnienia drenu powinien skierowac Cie do kierownika od dróg , którego psim obowiązkiem jest te droge naprawic :evil:



mifim - 06-03-2008 12:35
Prawo wodne
Art. 77. 1. Utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych szczegółowych należy do zainteresowanych właścicieli gruntów, a jeżeli urządzenia te są objęte działalnością spółki wodnej - do tej spółki.
2. Organ właściwy do wydania pozwolenia wodnoprawnego może ustalać, w drodze decyzji, proporcjonalnie do korzyści odnoszonych przez właścicieli gruntu, szczegółowe zakresy i terminy wykonywania obowiązku, o którym mowa w ust. 1, stosownie do pozwolenia wodnoprawnego lub instrukcji utrzymania systemu urządzeń melioracji wodnych.

Art. 73. 1. Do urządzeń melioracji wodnych szczegółowych zalicza się:

1) rowy, wraz z budowlami związanymi z nimi funkcjonalnie, drenowania oraz deszczownie z pompami przenośnymi,
2) rurociągi o średnicy poniżej 0,6 m,
3) stacje pomp do nawodnień ciśnieniowych,
4) ziemne stawy rybne oraz groble na obszarach nawadnianych,
5) systemy nawodnień grawitacyjnych

- jeżeli służą celom, o których mowa w art. 70 ust. 1.



adrianek9999 - 06-03-2008 14:21
Też bym atakował spółkę wodną ponieważ na pewno istnieją. Płacisz tzw. 10 zł przy podatku od nieruchomości na rzecz ww spółki. Dzwonić i dzwonić do skutku.
U mnie na działce też jest rzeczka. Niewielka ale jest. Zalało raz, drugi zadzwoniłem i powiedziałem że się wypiszę wraz z sąsiadami około 15 właścicieli. Wyczyścili aż miło :lol:



laspalmas - 06-03-2008 14:51
W gwoli ścisłości utrzymanie systemów melioracyjnych nie jest zadaniem własnym gminy.

Cytowany powyżej artykół zobowiązuje właścicieli urządzeń wodnych do ich "właściwego utrzymywania" a organem egzekwującym ten przepis jest starosta powiatowy /jako wydający pozwolenie wodnoprawne/.

Co do gminy to art. 29 ust. 2 : "Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.

Opisywany przez ciebie przypadek ewidentnie podpada pod ten paragraf /chociaż art. 77 też do tego pasuje gdyż prawidłowa konserwacja użądzeń melioracyjnych polega na ich udrożnieniu w przypadku zapchania/.
idąc dalej art. 29 ust. 3: Jezeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, /odpowiednio burmistrz lub prezydent miasta/ może /uznaniowość, przepisy nie obligują ale... w końcu wójt po to jest żeby pomagał rozwiązywać problemy/ w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego /czyli udrożnić użądzenie melioracyjne/ lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.

W przypadku nie wykonania decyzji stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji czyli: wezwanie do wykonania decyzji a następnie kara pieniężna , wykonanie zastępcze itd.:
Więc załatwienie problemu admionistracyjnie nie powinno stanowić problemu, proponuję złożyć pisemną skargę dotyczącą zalewania gruntów sąsiednich, ze wzmianką o wcześniejszej interwencji i braku reakcji. W przypadku niezałatwienia sprawy po ok. miesiącu proponuję przesłać skargę na opieszałość urzędniczą do urzędu wojewódzkiego. powinno radykalnie pomóc.



laspalmas - 06-03-2008 14:57
W kwestii spółek wodnych jest różnie, na niektórych obszarach są na innych ich nie ma. przepis odnoszący się do właściciela gruntu zobowiązuje adekwatnie spółkę wodnądo podjęcia działań, a czy wójt będzie egzekwował przepis art. 29 od właściciela czy od spółki to dla skarżącego się jest zupełnie bez różnicy/



zbovid - 06-03-2008 19:41
No i koniec. Wlasnie sie dowiedzialem ze gmina dysponuje pisemna ekpertyza Zwiazku Spolek Wodnych wg ktorej zator jest na dzialce prywatnej ale jej wlascicielka i twierdzi z kolei ze ekspertyzy dokonano w jej obecnosci przy pomocy... drutu wciskajac go w rure drenazowa. Teraz kobieta kwestionuje wyniki ekspertyzy twierdzac ze zator jest pod droga gminna a nie na jej dzialce i domaga sie (pisemnie od gminy) rzetelnej ekspertyzy przy udziale takze wlascicieli sasiednich dzialek. A gmina milczy bo ekspertyze juz przeciez ma.
:D :D :D Czyli jeden zwala na drugiego a woda sie lele :D :D



zbovid - 06-03-2008 19:44
A zapomnialem o najwazniejszym.

Bardzo dziekuje wszystkim za odzew i pomoc!!!!!
Zajefajne to forum :-)

Pozdrawiam serdecznie.



laspalmas - 07-03-2008 07:27
Skoro gmina ma "ekspertyze" mówiącą że zator jest na terenie jej nieruchomości to nie ma problemu żeby ją pogonić do udrożnienia drenarek.
Szczerze mówiąc to kontrola drożności rurociągów drenarskich przez meliorantów najczęściej wygląda tak że wpycha sie w drenarkę jakiś pręt.
Jeżeli melioranci sprawdzali to w obie strony, więc też w "ekspertyzie" winno być napisene, iż pod drogą rurociąg jest drożny.

Brak działania ze strony gminy wynika wyłącznie z lenistwa lub niedouczenia osoby zajmującej się tymi sprawami. Właścicielka gruntu po wydaniu decyzji jeśli nie zgadza się z zararzutami winna odwołać się od decyzji, niemniej w obecnej sytuacji wójt powinien wydać decyzję nakazującą udrożnienie rurociągu.



Waleriana - 08-03-2008 12:50
Ku posieszeniu napiszę ,że droga gminna przy mojej działce jest w jeszcze gorszym stanie ;) i to dzięki "uprzejmości" gminy która to pozwoliła sąsiadce na odprowadzanie wody sprzed jej działki bliżej mojej działki :), gdy deszcze padają nie mam wjazdu na działkę a sąsiadka stale poszerza koryto już prawie rzeczki :)



- 08-03-2008 14:57

No i koniec. Wlasnie sie dowiedzialem ze gmina dysponuje pisemna ekpertyza Zwiazku Spolek Wodnych wg ktorej zator jest na dzialce prywatnej ale jej wlascicielka i twierdzi z kolei ze ekspertyzy dokonano w jej obecnosci przy pomocy... drutu wciskajac go w rure drenazowa. Teraz kobieta kwestionuje wyniki ekspertyzy twierdzac ze zator jest pod droga gminna a nie na jej dzialce i domaga sie (pisemnie od gminy) rzetelnej ekspertyzy przy udziale takze wlascicieli sasiednich dzialek. A gmina milczy bo ekspertyze juz przeciez ma.
:D :D :D Czyli jeden zwala na drugiego a woda sie lele :D :D
jesli będziesz sie dawał robic w konia tłumaczeniami o drenach - bedziesz miał jak masz ...
jesli posłuchasz mnie i wezwiesz Gmine do naprawy drogi gminnej - to mozesz olac ich tłumaczenia o drenach na czyims polu rzekomo zatkanych lub nie zatkanych
Ciebie nie powinny interesowac problemy urzedników gminnych lub przepychanki miedzy urzędnikami a kobietą na której polu rzekomo zatkało dreny
pierdzistołki gminne maja naprawić droge i amen



zbovid - 08-03-2008 17:29
Wlasnie zastanwiam sie coby tu i jak napisac do gminy :-)
Postanowilem tez ze przejde sie po sasaidach i zbiore od nich podpisy na tym pismie. Zawsze to w...... "kupie" razniej :D :D



laspalmas - 10-03-2008 07:29
Przyłączam się do tego co napisał brzoza.
Tylko stanowcze działania mogą ruszyć nierobów do działania.
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.