ďťż

Tynki zewnetrzne na scianie dociskowej z silikatow

Tynki zewnetrzne na scianie dociskowej z silikatow





domator77 - 04-05-2006 15:17
Przymierzam sie do robienia elewacji; mam sciane 3W z 12 cm warstwa dociskowa z silikatow. Poniewaz zalezy mi na boniowaniu, planowalem dac ok. 2 cm warstwe tynku mineralnego, a na to cienkowarstwowy tynk silikatowy. Ale:

Polecani wykonawcy strasza mnie, ze silikat bedzie ciagnal wilgoc i po duzych opadach na elewacji bedzie widac wszystkie spoiny. Proponuja dac cienka (2 cm) warstwe welny, a dopiero na to tynk szlachetny. Alternatywa mialby tez byc specjalny tynk cieplochronny (ok. 60 zł/ m kw !!!)

Czy rzeczywiscie silikaty z warstwy dociskowej moga az tak nasiaknac, czy to raczej sciema wykonawcow ? Nie chce wpedzac sie w koszty, ale z drugiej strony - wizja elewacji "w kratke" lekko mnie przeraża.

Goraca prosba o wszelkie wskazowki n/t elewacji na scianie 3 warstwowej, gdzie sciana dociskowa jest z silikatow.

dzieki





Sp5es - 04-05-2006 20:51
No mam parę lat doświadczeń z elewacjami, ale jeszcze takiego bajeru nie słyszałem.

Bloczek silikatowy da się otynkować WSZYSTKIM.

Żadnej wełny, żadnego tynku ocieplającego - to dopiero osłabienie mechaniczne dość sensownie masywnego układu budowlanego!

Daj 2 cm zwykłego tynku CW, wyprowadź w nim bonie - lepiej użyc tynku ukręconego w fabryce, jak chcesz dawać kręcony na budowie - to w przypadku dodatkowej warstwy fakturowej ma to mniej krytyczne znaczenie. Jak popęka , co się zbyt często zdarza - i tak pokryjesz fakturą. Dobrze jednakże dać przerwę technologiczną pomiędzy tynkiem podkładowym, a fakturowym. Im dłużej tym lepiej.
Sugeruję min. 2 tyg, dłużej nie zaszkodzi.

Jeśli chodzi o niewidoczność spoin - to lepiej wziąć tynk fabryczny, z dodatkami lekkimi.

Bądź czujny, wykonawcy będą fikać i dadzą kolejne "logiczne uzasadnienie" by robić od razu. Kto chce trzymać 2 tyg. rusztowanie lub stawiać go drugi raz? Im się zawsze spieszy.

W narożach otworów możesz dać profilaktycznie 30x30 cm siatkę z włokna szklanego diagonalnie. Niewielki wydatek niepomiernie zwiększa bezpieczeństwo.

Pamiętaj pęka Tobie ściana, nie im!

Fakturowy tynk silikatowy to dobry materiał. W polskim wykonaniu - to nie materiał silikatowy, ale akrylowo silikatowy. (akryl silikat ok. 1:1-2:1 dla akrylu. W związku z tym opowieśći o wysokiej nasiąkliwości to żywe brednie. Tynk nawierzchniowy nie może zostac dopuszczony do obrotu, jeśli ma nasiąkliwość pow. 500 g/m2 * h1/2. (polska norma). Spodziewam sie że taki silikat będzie miał nasiąkliwośc max na poziomie 150 g . Wartości szacunkowo-zgadywane , brak szczegółów.

Jedyna wada silikatu - jest wrażliwy na zmienne warunki wilgotnościowo-cieplne przy wysychaniu. Szczególnie dla warunków zmiennych i o wysokiej wilgotności (np.przed /po burzy), w tym czasie wykonywana elewacja na trend do wyplamiania (nierównomierność koloru).

Poczytaj, sporo poprzednio o tym pisałem na forum przy porównywaniu klas tynków.

To powoduje, że jestem raczej zwolennikiem tynku silikonowego niż silikatowego, ale przy kładzeniu w stabilne, w miarę suche warunki pogodowe -ma szanse świetnie wyjść.

Optymalne rozwiązanie - otynkować materiałem do woli i RAZ pomalować dobrą farbą silikonową w kolorze podkładu. Ta napewno nie pije wody.

Jak zwykle Twój los w rękach wykonawcy i jego odpowiedzialności.

Dobrze mnie Ci Twoi fachowcy ubawili...

Dużo jednak zależy na ile grube są spoiny pomiędzy silikatowymi bloczkami. Jeśli po 2 cm, to szanse na kłopoty oczywiście rosną.

Przy czym potencjalną przyczyną możliwości obserwacji układu wymurówki tu będą mostki cieplne i kondensacja wody inaczej w zaprawie niż w bloczku, a nie nasiąkliwość tynku fakturowego - to musze dodać aby być względem tych wykonawców sprawiedliwy.

Farba ma rozkoszną cechę - wyrównuje wszystko.

[/img]



RYDZU - 04-05-2006 23:22
Mam ściane zewnęrzną z silikatu 12 cm. Na razie minął pierwszy sezon zimowy po tynkownaniu.
Tynki wygfladały następująco: zaciągnięcie klejem, na to siatka i drugi raz klej. Potem już poszedł tynk zewnętrzny (silikatowo-silikonowy z kreisla).
Po sękatej zimie nie widać żadnych spoin, ani innych problemów na powierzchni tynku.
Twój potencjalny wykonawca próbuje cię naciągnać na niepotrzebne koszty!
Wylać na zbity p..k i szukać normalnego wykonawcy.
Według mnie po warstwie siatka-klej mozna mocować bonie bez żadnych problemów
a potem dopiero tynkować.
U mnie tynki od poziomu gołego silikatu wyszły ok 40 pln/m2 za całość (klej/siatka/klej i tyn zewn. silkikatowy)
przy 400 m2 powierzchni ścian.

Pozdrawiam



Sp5es - 04-05-2006 23:38
Rydzu,

zanim za ten pysk, to trzeba rozróżnić czy wymurówka była klejona czy murowana.

Przy klejonej - dokładam się z drugiej strony pyska
przy murowanej - już bym trochę rączki skrócił...

Z postu nie wynika techologia wykonania.

Tak czy inaczej wygląda na naciągactwo.





domator77 - 08-05-2006 14:48
Sp5es, Rydzu,

dzieki za fachowe wskazowki. Co do spoin, to niestety blizej im 2 cm niz 1 cm - arcydzielo sztuki murarskiej to nie jest. W dodatku nie na klej, a na tradycyjna zaprawe. To by tlumaczylo cytowanego wykonawce, z drugiej strony - nie podal alternatywy w postaci malowania porzadna farba, czyli jednak brak rzetelnosci.

Chyba posteruje w kierunku tynku CW i pomalowania farba. Sp5es - czytalem Twoje wpisy, popularyzujesz produkty silikonowe, ale ze wzgledu na cene mysle o farbie silikatowej. Zainteresowala mnie uwaga o 1-krotnym malowaniu. Czy to rzeczywiscie wystarczy ? Farba silikatowa to jednak polka troszke nisza - czy nie wypadaloby pomalowac 2-krotnie ?
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.