Ludzie po cholere kupujecie solary ??
Ludzie po cholere kupujecie solary ??
sSiwy12 - 06-11-2008 16:06
Z ekonomicznego punktu widzenia, to budowanie domu o powierzchni wiekszej niż np. 20m2 na jednego użytkownika jest nieopłacalne, lepiej nadwyżkę wpłacić na konto, a za odsetki robić sobie rok w rok "wakacje życia" :lol:
I dodam, że nie tak dawno temu ogrzewanie olejem było najbardziej ekonomicznym sposobem grzania - biorąc pod uwagę systemy bezobsługowe.
Jeszcze dwa lata temu ekogroszek (tona od 300,-) był najtańszym systemem ogrzewania - teraz ( tona dochodzi do 1.000,-) przewyższa kosztem ogrzewanie gazowe "z rury".
Tak wiec licząc minimum 2kWh/dobę/1 osobę za ogrzewanie CWU proporcje mogą być interesujace.
mayadaski - 06-11-2008 16:37
Oświeciło mnie jeśli chodzi o tytułowe pytanie
Na poziomie ekonomii i obliczeń solar nie ma sensu ekonomicznego. Ale ludzie rzadko decydują na podstawie obliczeń ;).
Podczas budowy postępujemy inaczej niż postąpilibyśmy w pracy czy własnej firmie. Kto nie wierzy niech porówna ile go kosztuje emocjonalnie 100 zł w zwykły dzień a ile na wakacjach.
pozdrawiam Mysmy sie zdecydowali na solary, bo Zaborski Park Narodowy, a przeciez w takim miejscu trzeba sie zachowywac i byc ekologicznym, chociaz troche :D
Takze dzieci wiecznie gadaja, ze trzeba byc ekologicznym i smieci segregowac i nie smrodzic, hybrydami jezdzic i naturalne zrodla wykorzystywac... :D :D
Wiem, tumaczenie marne, ale dla nas wystarczajace, by sumienie i synow uciszyc :evil:
ZW - 06-11-2008 16:54
Z ekonomicznego punktu widzenia, to budowanie domu o powierzchni wiekszej niż np. 20m2 na jednego użytkownika jest nieopłacalne, lepiej nadwyżkę wpłacić na konto, a za odsetki robić sobie rok w rok "wakacje życia" :lol:
.... Nooo. wchodzimy w obszar "ekonomii rozmytej"
Czy wzrost dobrostanu wynikający z wakacji zrekompensuje ubytek dobrostanu wynikający z mieszkania na 20m ?
Pewnie czasami tak się zdarza. Co człowiek to inne potrzeby ;)
edit: a propos ekonomii tradycyjnej
2kWh/os/dobę to mało ale niech tam. Załóżmy że rodzina 4 os zużywa 10kWh.
10kWh = 3 zł x 365 = 1100 pln/rok
niech solar daje 60% oszczędności = 660 zł / rok
niech prąd drożeje w tempie 20% rocznie
(w tym roku prąd grzewczy zdrożał dokładnie o 11%)
niech lokata daje średnio 3%
wychodzi mi początek oszczędności dopiero od 10-ego roku. Długo.
pozdrawiam
mayadaski - 06-11-2008 17:06
[quote="ZW
obszar "ekonomii rozmytej"
[/quote]
:lol: :lol:
Termin jak najbardziej naukowy :lol: :D :lol: ....baaardzo mi sie podoba
...kupuje!
:lol:
sSiwy12 - 06-11-2008 17:50
Właśnie, tu nie tylko ekonomia ma rację bytu.
A tak nawiasem mówiąc z przyczyn ekonomicznych można "zawetować" praktycznie każde rozwiązanie.
Z przyczyn ekonomicznych "najekonomiczniejsza" jest kuchnia z płytą, a w niej "podkowa" grzejąca w lecie CWU, a zimą wystarczy i na CO. Palimy drewnem z własnego lasu. Wszak gotować, to raczej musimy, tak więc z tego punktu widzenia każde inne rozwiązanie jest z dziedziny "ekonomi rozmytej". Czyż nie tak? :lol:
Liczysz 1kWh w cenie 0,3,- a jest raczej więcej niż 0,4,-. A jak będzie po 1,-?
Oby nigdy nie był :evil:
Lokata też może się w systemie "zgubić" - już tak było. Moim zdaniem filozofia powinna być taka na ile mnie stać inwestycyjnie, abym w przyszłości płacił w sumie za eksploatację najmniej. Czy opłaca mi się "przyoszczędzić" np. na kafelkach i zainstalować jakiś "wynalazek" np. solary, wentylacje z rekuperacją, PCi. Może się okazać, że w przyszłości jednak ci co byli dzisiaj nieekonomiczni będą "dziękować za to opaczności. :o
HenoK - 06-11-2008 18:09
zużycie zalożono prawidłowo-
50 [l/dzień* os.] a skoro dotyczy to solarów to do zimnej wody są one raczej nie potrzebne. Tylko jak ktoś ma świadomość, że ta ciepła woda jest "za darmo" to bez problemu zuzyje jej nawet 3 razy więcej. Stąd pewnie przekonanie posiadaczy kolektorów słonecznych, że "to im się opłaci". Witam
Zaraz zaraz spokojnie nie tak szybko .Jaka woda jest za darmo ? Przeciez użytkownik systemu już za tą wodę zapłacił kupując ten system . Kupując taki zestaw płacimy za ciepłą wode . Jesli jedna osoba kupi solary a druga taką samą kwotę odłozy do banku to powiedzmy po 10-15 latach w banku nie zostanie nic a użytkownik solarów przyjdzie do niego i powie .......no kolego teraz jak ty już wydałeś na wode tyle samo co ja na solary to ja bede miał nareszcie wode za darmo bo dopiero teraz mi się zwrócił koszt zakupu i wyszedłem na zero .
Jesli oczywiście system bedzie się jeszcze nadawał do użytku bo wydane każde 100 zł na naprawe lub modernizacje przeciąga w czasie moment "przejścia" na darmową wodę . Nie zauważyłeś jednego niuansu ;), "za darmo" celowo umieściłem w cudzysłowie. Mi nie musisz tłumaczyć, że to "za darmo" już dawno zostało opłacone. :lol: :lol: :lol:
Bazhyl - 07-11-2008 10:59
Widać, że wątek z tematu przewodniego, zmienił się w "ile kto zużywa wody i dlaczego tak dużo?".
Moja sytuacja jest następująca:
Kocioł gazowy kondensacyjny i zapewne gdybym kalkulował za długo na tym by się skończyło, bo w końcu gaz nie taki bardzo drogi, poza tym po to płacę za technologię kondensacyjną, aby oszczędzić, ale...
chcę kominek, więc mam od razu z płaszczem wodnym - pewnie mi się zwróci za 30 lat, bo mam zamiar nim palić jak będę miał ochotę lub gdy ruscy zakręcą nam kurek za wybudowanie tarczy.
założyłem sobie solary, ponieważ koszt 3500zł nie jest dla mnie nie do przeskoczenia. Jedyne co wziąłem pod uwagę - koszt realny podgrzania wody dla mojej rodziny (na dzień dzisiejszy, a gaz drozeje) to 100zł, czyli wydaję na ten cel 1200zł rocznie. Przyjmuję, że solar rocznie pomoże mi zaoszczędzić na czysto około 30% tej kwoty czyli po 10 latach mi się zwróci i kolejne 10 lat to już 3600 złotych oszczędności - nie biorę pod uwagę wzrostu ceny gazu a jak wiemy od 1 listopada wzrosła o kilka procent. O ile może wzrosnąć na przestrzeni 20 lat?
http://www.neosolar.pl/technika_solarna/wykres2.gif
ZW - 07-11-2008 12:14
Właśnie, tu nie tylko ekonomia ma rację bytu.
A tak nawiasem mówiąc z przyczyn ekonomicznych można "zawetować" praktycznie każde rozwiązanie.
Z przyczyn ekonomicznych "najekonomiczniejsza" jest kuchnia z płytą, a w niej "podkowa" grzejąca w lecie CWU, a zimą wystarczy i na CO. Palimy drewnem z własnego lasu. Wszak gotować, to raczej musimy, tak więc z tego punktu widzenia każde inne rozwiązanie jest z dziedziny "ekonomi rozmytej". Czyż nie tak? :lol: Twój przykład pochodzi z ekonomi tradycyjnej ;)
Wskazujesz najtańszy nośnik energii a nie najbardziej ekonomiczne rozwiązanie grzania kuchni. Do kuchni węglowej muszę zatrudnić pracownika. Nawet przy najniższej płacy wyjdzie drożej niż prąd.
W "ekonomii rozmytej" nie przeliczamy pieniędzy ale dobrostan. Czym się pali i ile kosztuje nie ma znaczenia.
Liczysz 1kWh w cenie 0,3,- a jest raczej więcej niż 0,4,-. A jak będzie po 1,-?
Oby nigdy nie był :evil: Prąd grzewczy staniał ostatnio do 0,3 zł, z 0,33 na wiosnę. Dlatego przyjąłem taką stawkę właśnie. Taka jest na cenniku mojego ZE.
Założyłem czarny scenariusz wzrostu cen, w którym w ciągu 9 lat prąd zdrożeje z 0,3 do 1,3 zł. Tak ogromny wzrost oznacza inne problemy - inflację, zawirowania polityczne i jest mało prawdopodobny (wyobraź sobie benzynę po 15 zł). Ale nawet przy wówczas inwestycja w solary jest wątpliwa w tradycyjnej ekonomii.
Lokata też może się w systemie "zgubić" - już tak było. Moim zdaniem filozofia powinna być taka na ile mnie stać inwestycyjnie, abym w przyszłości płacił w sumie za eksploatację najmniej. Czy opłaca mi się "przyoszczędzić" np. na kafelkach i zainstalować jakiś "wynalazek" np. solary, wentylacje z rekuperacją, PCi. Może się okazać, że w przyszłości jednak ci co byli dzisiaj nieekonomiczni będą "dziękować za to opaczności. :o Dlatego ludzie kupują wynalazki które są nieekonomiczne w sensie zł ale maksymalizują poziom dobrostanu.
Policzmy solary w ekonomii dobrostanu:
Inwestycja: "Cóż to jest 3% kosztów ? Zaoszczędzę na kafelkach, a później ciepła woda prawie za darmo w nieskończonej ilości, spokojna starość".
- Koszt inwestycji w ekonomii rozmytej (koszt emocjonalny) jest bliski "0"
- Zysk z utrzymania jest dodatni (niższy rachunek = radość z oszczędności)
Podsumowując, w "ekonomii rozmytej" czyli psychologicznie, decyzja o zakupie solarów to może być złoty interes.
Warunek - przekonanie inwestora aby uznał "12 tys zł" za "mały procent kosztów".
pozdrawiam
edit: Bazhyl kupił solar za 3,5 kzł (w tym montaż i osprzęt ?).
Jeśli ceny spadły 3 krotnie to solar staje się ekonomiczny także w sensie tradycyjnym.
j-j - 07-11-2008 15:25
edit: Bazhyl kupił solar za 3,5 kzł (w tym montaż i osprzęt ?).
Jeśli ceny spadły 3 krotnie to solar staje się ekonomiczny także w sensie tradycyjnym. Do 5 tys. ze wszystkim chciałem kupić, nie znalazłem takiego i zrezygnowalem
pzdr
sSiwy12 - 07-11-2008 16:24
Do 5 tys. ze wszystkim chciałem kupić, nie znalazłem takiego i zrezygnowalem
pzdr Mozna kupić panel próżnowy 2m2 za niecałe 2.000,- http://www.thermogolv.com/cennik,pro...sloneczne.html
ZW - 07-11-2008 17:04
Do 5 tys. ze wszystkim chciałem kupić, nie znalazłem takiego i zrezygnowalem
pzdr Mozna kupić panel próżnowy 2m2 za niecałe 2.000,- http://www.thermogolv.com/cennik,pro...sloneczne.html ze wszystkim ? (rurki, pompki, czujniki, zbiorniki, robocizna) :o
to biorę od ręki.
pozdro ;)
sSiwy12 - 07-11-2008 17:13
Panel - tego dotyczyła cena. Nigdy nie liczyłem, ale ile może kosztować wymagany osprzęt? Wiecej niz 3.000,-?
ZW - 07-11-2008 17:50
no. dużo więcej.
Pamiętam liczby coś 8-9 netto i to nie ze wszystkim.
Może trafiłem na jakichś sprzedawców przypałów, ale chyba nie.
pozdrawiam
Bazhyl - 07-11-2008 19:12
3500 to cena solarów z osprzętem bez zasobnika, ponieważ do kotła gazowego też musiałbym go kupić. Jest to więc realny koszt mojej inwestycji w solary.
Bigbeat - 07-11-2008 19:30
Tyle, że do solarów trochę chyba większy, a więc sporo droższy.
Bazhyl - 08-11-2008 10:01
W moim przypadku cena była bardzo porównywalna - do zasobnika będzie również dostarczana woda z kominka.
BOHO - 08-11-2008 12:01
Widać, że wątek z tematu przewodniego, zmienił się w "ile kto zużywa wody i dlaczego tak dużo?".
Moja sytuacja jest następująca:
Kocioł gazowy kondensacyjny i zapewne gdybym kalkulował za długo na tym by się skończyło, bo w końcu gaz nie taki bardzo drogi, poza tym po to płacę za technologię kondensacyjną, aby oszczędzić, ale...
chcę kominek, więc mam od razu z płaszczem wodnym - pewnie mi się zwróci za 30 lat, bo mam zamiar nim palić jak będę miał ochotę lub gdy ruscy zakręcą nam kurek za wybudowanie tarczy.
założyłem sobie solary, ponieważ koszt 3500zł nie jest dla mnie nie do przeskoczenia. Jedyne co wziąłem pod uwagę - koszt realny podgrzania wody dla mojej rodziny (na dzień dzisiejszy, a gaz drozeje) to 100zł, czyli wydaję na ten cel 1200zł rocznie. Przyjmuję, że solar rocznie pomoże mi zaoszczędzić na czysto około 30% tej kwoty czyli po 10 latach mi się zwróci i kolejne 10 lat to już 3600 złotych oszczędności - nie biorę pod uwagę wzrostu ceny gazu a jak wiemy od 1 listopada wzrosła o kilka procent. O ile może wzrosnąć na przestrzeni 20 lat?
http://www.neosolar.pl/technika_solarna/wykres2.gif zakładając, że efektywność solara przez te 20 lat się nie zmniejszy, już nie mówiąc o jakiejkolwiek jego awarii....
RAPczyn - 08-11-2008 18:22
A co miałoby się popsuć?
BOHO - 08-11-2008 23:16
A co miałoby się popsuć? a co nie może się popsuć bo jest wieczne?
adam_mk - 08-11-2008 23:26
Żwirowiec! :lol:
Jak dobrze zrobiony, to można dać gwarancję na jakie 10 000 lat!
Oczywiście nie obejmuje to zdarzenia losowego (trzęsienie ziemi) lub siły wyższej (potop, Katastrofa roku 2012, upadek dużego obiektu latającego, wojna i spore bombardowanie).
:lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Adam M.
Wieczne to miałem pióro. Kilka kolejno, bo się psuły... :roll:
BOHO - 08-11-2008 23:34
Żwirowiec! :lol:
Jak dobrze zrobiony, to można dać gwarancję na jakie 10 000 lat!
Oczywiście nie obejmuje to zdarzenia losowego (trzęsienie ziemi) lub siły wyższej (potop, Katastrofa roku 2012, upadek dużego obiektu latającego, wojna i spore bombardowanie).
:lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Adam M. a widzisz..... nie ma rzeczy wiecznych..... :D
Wgregor - 08-11-2008 23:34
Solar w 100% refundowany, czyli za darmo to zupełnie nieopłacalna energetycznie historia. Straty na zasobniku i cyrkulacja przekracza roczny zysk ze slońca.
To proste wyliczenia.
kupując zasobnik -( im więcej m2 solarów tym większy) mamy podane dobowe straty na nim w kWh/24h ( np 500 l to 3.5kWh/24) jak doliczymy 80-100W pompke pracującą 1500 - 2000 h mamy jasny obraz . m2 slara to 400-500kWh/rok.
jednym słowem sprawa opłacalna dla handlowców i monterów.
W wypadku gdyby solar nie byl w 100% refundowany to jego instalacja pachnie maso...
BOHO - 08-11-2008 23:38
a gdzie ty masz solary refundowane w 100% ? ? ? :o
adam_mk - 08-11-2008 23:55
Zna bufory pozbawione termoizolacji...
Wyłącznie takie, bo stale o tym pisze... Ubranych w dobry kożuszek pewnie nie widział to i nie uwierzy...
Wszystko mu "be" nawet jak darmo dadzą...
O co mu chodzi?! :roll:
Umie czytać!
Potrafi wyczytać to, co na nalepce.... Wierzy we wszystko co tam napisane...
Trzeba uważać, bo jeden facet przechodził koło płotu. Napisane było na nim "dupa" i chciał pogłaskać - to mu drzazga weszła...
Adam M.
maverick01 - 20-11-2008 21:30
Jak darmowa energi to tylko wiatrak........
adam_mk - 20-11-2008 22:26
POTEM - tak!
Tylko dobrego wiatraka darmo nie dają, a nie zawsze wieje....
Adam M.
Elias - 21-11-2008 20:35
Witam
Przeczytałem posty w tym wątku i mam do Was pytanie
Widzę, że kilku kolegów ma dużą wiedzę na temat kolektorów i ilości energii którą można z nich uzyskać.
Mam do ogrzania wodę użytkową - około 150 - 200 litrów na dobę (rodzina 5 osobowa), oraz wodę w basenie krytym - powierzchnia lustra wody 21 m2 (objętość 31,5 m3 wody).
Dopóki nie poczytałem postów na tym forum, byłem przekonany, że solary w dużej mierze rozwiążą mi problem podgrzewania wody (zarówno basenu jak i Co)
Wyliczono mi, że muszę zainstalować około 12m2 pow. czynnej kolektorów (czyli około 5-6 paneli).
Temperatura wody w basenie powinna być utrzymywana cały rok na poziomie około 27-28 stopni, więc nawet latem trzeba będzie ją dogrzewać.
Średnia strata na 24 H to około 1,5 stopnia (basen)
Ilość energii która wyszła z obliczeń, potrzebna do ogrzania wody w ciągu doby to 53 kWh (tak mi wyszło z obliczeń)
Może ktoś z Was jest mi w stanie przeliczyć jakie oszczędności uda się uzyskać korzystając z kolektorów przy takim zapotrzebowaniu na energię.
adam_mk - 21-11-2008 22:06
Jakbyś tak trochę porył w otoczeniu tego basenu i zrobił wielkopowierzchniowy wysokosprawny kolektor betonowy - to dość sporo!
Można by tak ze 140m2 zaprząc do roboty.
Całkowicie realne i nawet stosowane.
Basen jest kryty, jak sądzę z temperatur i wzmiance o całorocznym wykorzystywaniu.
Doczytałem! - Kryty!
Zazwyczaj można sporo zdziałać, ale wklej choć fotkę poglądową.
Możliwości jest wiele. Podejść do problemu też.
Łącznie z małym wiatrakiem i pompą hydrosoniczną czy pompą ciepła.
Pozdrawiam Adam M.
leonsl - 22-11-2008 18:14
Słyszałem, że można użyć starych płytowych grzejników pomalowanych na czarno i efekt będzie zbliżony, a koszt znacznie niższy. Można też rozprowadzić miedziane rurki tuż pod dachówką - temperatura latem w tym miejscu wynosi ok 70 stopni, zależnie od koloru dachówki. Typowy system (taki ze sklepu) moim zdaniem na dzień dzisiejszy się nie opłaca.
adam_mk - 22-11-2008 21:35
Tylko, widzisz, wszystko dziś jest raczej ze sklepu.
Głupiej rury się samemu nie robi....
Mylisz solarne wsparcie basenu z solarkiem co daje ciepłą wodę do mycia.
To zupełnie inne urządzenia, choć podobnie działają i pod to samo słoneczko są podpięte.
Adam M.
RAPczyn - 23-11-2008 11:16
Witam
Mam do ogrzania wodę użytkową - około 150 - 200 litrów na dobę (rodzina 5 osobowa), oraz wodę w basenie krytym - powierzchnia lustra wody 21 m2 (objętość 31,5 m3 wody).
Wyliczono mi, że muszę zainstalować około 12m2 pow. czynnej kolektorów (czyli około 5-6 paneli).
Może ktoś z Was jest mi w stanie przeliczyć jakie oszczędności uda się uzyskać korzystając z kolektorów przy takim zapotrzebowaniu na energię. Przy 13,11m^2 pow. brutto (12m^2 pow. czynnej) kolektora próżniowo rurowego CPC (2x 4,5m^2 + 3m^2) spodziewany maksymalny uzysk to 8460kWh/a.
adam_mk - 23-11-2008 11:21
CWU próżniowcem to bym grzał.
Basenu to już raczej nie, bo ma bardzo nędzną sprawność...
Adam M.
RAPczyn - 23-11-2008 11:45
Basenu to już raczej nie, bo ma bardzo nędzną sprawność...
Adam M. Chodzi Ci o optyczną?
adam_mk - 23-11-2008 12:08
Nie!
Jeżeli znasz temat, to zrozumiesz. O energetyczną.
Tylko wtedy gdy jednostkowe przegrzanie jest niewielkie, bliskie zera, to CAŁA pochłonięta energia (z dokładnością do 3 miejsca po przecinku) wędruje do zbiornika (tu - basenu).
Więc mając czas, można sobie pozwolić, aby po przepłynięciu przez system rurek zatopionych w nasłonecznionym obrzeżu basenu, woda miała z 1,5stC więcej niż na wlocie. DALEJ pochłaniasz ten dostępny 1000W/1m2. Dalej transportujesz tę energię do basenu W CAŁOŚCI.
Załóżmy 100m2 alejek, obrzeża itp pracującego na ten cel.
Masz 100kW w trybie ciągłym działające na ten basen.
Zmiana temperatury jest w nim powolna, ale stała i wyraźna! W całej masie!
O tym myślałem.
Adam M
Ciągle jakieś skupianie, lustra, odbłyśniki, pokrycia selektywne....
A wcale przecież nie zawsze konieczne!
Jakaś inercja umysłowa?
Czy to, że na tym pomyśle się nie zarobi?
A.M.
RAPczyn - 23-11-2008 13:05
Adamie zrobiłeś już coś takiego?
Jaka będzie sprawność jeśli przegrzanie będzie większe np. 5stK? 90%?
To się czasem zdarza :lol:
adam_mk - 24-11-2008 12:42
Jest takich konstrukcji dość sporo i są nieźle opisane.
"Jaka będzie sprawność"
Zbuduj to. Opomiarujemy i wyliczymy. Możemy wtedy nawet narysować sobie wykresik.
Zwykle urządzenia mają jakąś "stałą aparaturową" wynikającą z niedoskonałości zastosowanych materiałów i odstępstw od zakładanego projektu.
Tego nie wyliczysz puki nie zbudujesz.
Wiesz, że da się zrobić to dobrze lub spiepszyć. Jak każdą budowlankę.
Adam M.
RAPczyn - 26-11-2008 15:00
Tak dokładając do tematu basenów.
Instalacja uruchomiona w maju 2008
Powierzchnia kolektorów próżniowo rurowych CPC 23,46m^2 brutto (21m^2 czynnej), odchylone na wschód o około 20st.
Zbiornik c.w.u. pojemności 400l (5os.) oraz basen 60m^2.
Uzysk: 9954kWh, praca pompy: 1132h, przekroczona temperatura pracy: 0h.
Dziś o godzinie 10:30 pole kolektorów pracowało z mocą ~2.8kW i dostarczyło ~3kWh.
Temp. kolektorów ~33stC, obroty pompy ~50%
Jurek_Z - 26-11-2008 20:33
... Instalacja uruchomiona w maju 2008
... praca pompy: 1132h, ... To około 200 dni, czyli średnio ~6 godzin na dobę. Dość słonecznie u ciebie. U mnie od sierpnia tylko 322 godziny :-? z tym, że u mnie jak pompa pracuje z niepełną wydajnością to czas pracy przeliczany jest proporcjonalnie - jak wydajność 50% to pompa musi pracować 2 godziny żeby policzyło jako jedną.
adam_mk - 26-11-2008 20:41
"Dość słonecznie u ciebie"
Pisze, że 23 m2 ma...
Oczywiście, wiesz jak połączone?
Bo można szeregowo...
Bo można równolegle...
Bo można szeregowo-równolegle...
Jak ma połączenie mieszane to skuteczność mu wzrasta i realny czas pracy zestawu też.
Może ma przełączenie lato - reszta roku?
Ale Ty, oczywiście, to wiesz?
DLATEGO wyciągasz wniosek - u niego słoneczniej!
:lol: :lol: :lol:
A pozory mylą, jak mawiał pewien doświadczony jeż (złażąc ze szczotki! :lol:)
Adam M.
Jurek_Z - 26-11-2008 21:40
praca pompy: 1132h, Jeżeli pompa pracowała w ciągu około 200 dni 1 132 godziny to mi wychodzi prawie 6 godzin na dobę i jeżeli źle liczę to proszę o wskazówkę gdzie robię błąd.
adam_mk - 26-11-2008 21:54
Mówisz - masz!
Wyobraź sobie układ, gdzie dwa panele są ustawione jeden pod drugim i spięte szeregowo.
Wtedy cząstkowe zyski obu paneli sie sumują i spełniony jest warunek startu pompy.
U NIEGO!
A u Ciebie?
Jak nie masz tak samo w takich samych warunkach - to Twoja pompa stoi!
A czas płynie!
Wnioski?
JEGO pompa pracowała X czasu a Twoja Y czasu.
X>>Y więc u niego słoneczniej lub ma inaczej połączone te panele!
:lol: :lol: :lol:
Słońce macie TO SAMO!
Adam M.
Jurek_Z - 26-11-2008 22:04
muszę to przemyśleć ... :-?
RAPczyn - 26-11-2008 23:38
A pozory mylą, jak mawiał pewien doświadczony jeż (złażąc ze szczotki! :lol:)
Adam M. Oplułem monitor :lol:
2 pola kolektorów (po 3 sztuki, 10,5m^2 netto) połączone równolegle, przepływ 6l/min.
Słońce macie TO SAMO! A niektóre gminy twierdzą, że u nich słońce nie świeci :lol: