ďťż

Kacy i Asiula budują Kryształ

Kacy i Asiula budują Kryształ





kacy - 23-07-2006 11:32
Chyba przyszła kolej na nas, aby założyć dziennik budowy.
A było to tak......
Moja ślubna małżonka stale się nudzi, co by tu wymyśleć, żeby znaleźć jej zajęcie i eureka :D " zbudujmy dom".
To był strzał w 10 - kupiłem sobie trochę spokoju ale są też słabe strony mojego podstępnego planu :evil: a mianowicie: zajęty komputer nie mam szans żeby przy nim zasiąść, forum chyba zna na pamięć wszystkie wątki, w kilku się systematycznie udziela, rośnie stos gazet za chwilę trzeba będzie wynieść meble (tylko gdzie?, w wynajmowanym mieszkaniu nie mamy piwnicy).
Z dobrych stron to ona wybrała projekt, ja tylko musiałem wyrazić swoje zdanie (piękny domek wybrałaś kochanie :D ), poza tym, że piękny to praktyczny i mamy nadzieję że tani w wykonaniu.
Dla zainteresowanych: http://www.krajobrazy.com.pl/domki/k...frontowa1a.gif

A teraz trochę bardziej poważnie.....

Decyzja o budowie domu, w naszym przypadku nie była wynikiem długich przemyśleń tylko zmęczenia. Męczmy się w obecnie wynajmowanym mieszkaniu latem gorąco, zimą właściciel nie przesadza z ogrzewaniem, daleko do garażu i najważniejsze - czynsz z górnej półki.
Tak więc w styczniu bieżącego roku zapadła decyzja, że budujemy dom.
Pierwszy etap - poszukiwanie działki, nie trwał długo bo znaleźliśmy działeczkę w sam raz (na terenie miasta), zdecydowaliśmy się, jeszcze tylko przetarg (na szczęście chętnych nie za dużo więc mamy szansę).
Jak się później okazało nie musi być wielu chętnych, żeby przegrać przetarg, wystarczy jeden z dużym portfelem :evil: .
Możecie sobie wyobrazić jakie mieliśmy humory po przetargu, mojej kochanej małżonce odechciało się budowy.
Ja nie straciłem nadziei i szukałem dalej.
Szukajcie a znajdziecie, i tym sposobem mamy działkę praktycznie sto metrów od poprzednio upatrzonej ale większą, ładniejszą i w podobnej cenie.

W marcu sfinalizowaliśmy zakup działki, i nadszedł czas żeby pomyśleć za co wybudować nasz dom.
Teraz znaleźć odpowiadający nam projekt, ale o tym napisałem na początku......(patrz wyżej)

Jestem, a przynajmniej byłem zagorzałym przeciwnikiem kredytów żonka chyba też, ale zbudować domu inaczej się nie da chyba, że wygrasz 6 w totolotka (...mało realna perspektywa :-? ale próbujemy).
Więc zaczęliśmy rozglądać się za „fajnym” bankiem, który pożyczyłby nam pieniądze na budowę. Z szerokiej oferty kilkudziesięciu banków wybraliśmy 2.
Żeby wziąć kredyt to wszyscy wiecie, że trzeba przejść długą niezbyt przyjemną, wypełnioną papierkami, biurkami urzędników, nieszczerymi uśmiechami z obu stron drogę, aż do upragnionego pozwolenia na budowę.
Dopiero z tym pozwoleniem udaliśmy się do banków, gdzie ilość papierków nie ustępuje tym wspomnianym wcześniej, ale czego się nie robi żeby znaleźć swoje miejsce na świecie.
Trochę ekshibicjonizmu, którego nie jestem szczególnym fanem ale bankowcy nie mogą bez tego podjąć żadnej decyzji (w zależności od banku poziom jest różny od zeszłorocznego zeznania podatkowego, przez ilość członków w rodzinie :wink: po nr kołnierzyka.....uwaga to ostatnie to żart mam nadzieję, że nie czyta tego wątku, żaden analityk).
I w końcu po opisanych wcześniej gościnnych występach w bankach, w naszym przypadku czasami 2 dziennie, po odczekaniu ponad miesiąca, w końcu upragniona decyzja, podpisanie umowy i możemy zaczynać.

Zapomniałem wspomnieć, że oczywiście w tak zwanym międzyczasie jako poważni inwestorzy (ładnie brzmi 8) ) poszukaliśmy wykonawcy, sprawdziliśmy ofertę cenową niezliczonej ilość hurtowni budowlanych, tak żeby po przyznaniu kredytu być przygotowanym.
To co się teraz dzieje na rynku usług budowlanych i wszystkich powiązanych z tym branżach to przechodzi ludzkie pojęcie, zacząłem się zastanawiać dlaczego tak potrzebni w kraju fachowcy uciekają za granicę - przynajmniej teraz dostaną za swoją pracę tyle ile zawołają, jak mówi nasz wykonawca oryginał, bajka.
Tyle tytułem wstępu jeszcze dzisiaj może uda mi się napisać ....co działo się wczoraj bo wczoraj wszystko się zaczęło - spędziliśmy pierwszy dzień na budowie.





kacy - 26-07-2006 14:42
Ponieważ mój mąż jest teraz bardzo zajętym inwestorem :lol: postanowiłam go wyręczyć w opisie kilku ostatnich dni. Tak więc teraz - relacja Asiuli :D :
Dla mnie wszystko zaczęło się w zeszły czwartek, kiedy zostało skoszone zboże rosnące na naszym "polu". Ktoś kto je zasiał zanim kupiliśmy działkę, nie zdążył niestety zebrać plonów. Potem w piątek przyjechała fadroma i zebrała humus. Cały zwał ziemi leży sobie teraz z tyłu działki (jak tylko nauczę się wstawiać zdjęcia to będzie to można zobaczyć).
W sobotę o 9.00 przyjechał pan geodeta i nasza ekipa murarzy z panem Czesiem na czele. Geodeta wytyczył budynek i dokonał pierwszego oficjalnego wpisu w Dzienniku Budowy. Potem do akcji wkroczyła zamówiona wcześniej koparka, która wykopała nam fundamenty. I wtedy się przestraszyłam, że chyba coś źle wytyczyli, bo ten nasz domek taki mały.... Ale zostałam szybko uświadomiona, że jak staną ściany, to od razu będzie widać te ok. 160 m2 do sprzątania :lol: .
Tego samego dnia pojechałam też do tartaku po deski na szalunek (i pierwsze zdziwienie - 2,5 m3 desek 1.300 zł :o ). Wszystkie te prace i uzgodnienia trwały do 14.00 a potem z niecierpliwością czekaliśmy na poniedziałek.
I trochę byłam rozczarowana, bo w poniedziałek panowie ułożyli szalunek i zaczęli kręcić zbrojenie. Teraz czekamy do jutra, bo na jutro dopiero zamówiliśmy beton z gruchy do zalania ław (jest problem z betonem i tylko dzięki uprzejmości kolegi dostaniemy go szybciej i taniej - za co dziękujemy :D ). Więc od wczoraj nic się dzieje. Dzisiaj tylko mają jeszcze przywieźć chudziak. Oczywiście zaraz będę robić fotki :lol: (moje ulubione zajęcie jak na razie).
Rozglądamy się też obecnie za nadprożami, w których ukryte są kasety do rolet zewnętrznych. Znajomy polecił nam firmę Leier. Bardzo proszę o opinie osób, które je użytkują. W Toruniu zaoferowano nam kasety ze styropianu, które montuje się zamiast pustaka nad oknem, a dopiero nad tym nadproże. Nie wiem, które rozwiązanie jest lepsze. Rolety zewnętrzne planujemy zakładać stopniowo na poszczególne okna a nie od razu (uzależnione jest to od finansów). Na razie zbieramy opinie.

Cały czas czekamy też na projekt z Zakladu Energetycznego, który "robi się" już od 2 miesięcy, a polega na narysowaniu 1 (słownie: jednej) kreski na mapce :evil: . Tak samo jest z projektem wodociągu. Na szczęście prąd i wodę mamy od sąsiada.

W ogóle ta cała przeprawa z urzędami jest czymś niesamowitym. Człowiek się przekonuje, jakie ma niezliczone pokłady cierpliwości w sobie... 8) Zaczęło się od naszego projektanta, który nie złożył wniosku o pozwolenie na budowę tak jak nam obiecał, tylko 2 tygodnie później - mimo, że miał komplet dokumentów. Na dodatek zapomniał :evil: o zaświadczeniu o odrolnieniu. Dowiedzieliśmy się o tym po 2 tygodniach od złożenia wniosku i tylko dzięki znajomemu udało się uzupełnić wniosek o ten świstek bez przedłużania terminu wydania decyzji. Na szczęście pozwolenie uzyskaliśmy od razu z pieczątką, że jest prawomocne i mogliśmy od razu składać papiery do banku o kredyt. Zależało nam, żeby załatwić to przed 1 lipca- wszyscy wiedzą dlaczego :)
Tak więc mimo, że całe życie byłam przeciwniczką kredytów - w lipcu podpisaliśmy cyrograf na 30 lat :o i budujemy nasz wymarzony własny domek.

Chyba wystarczy jak na drugi wpis. Obiecuję, że nauczę się wstawiać zdjęcia (ale może ktoś by mi napisał jak to się robi? :D )



kacy - 26-07-2006 18:57
Potrafimy już wklejać zdjęcia:

http://foto.onet.pl/upload/10/24/_618380_n.jpg
Tak wyglądała działeczka wiosną.
http://foto.onet.pl/upload/1/76/_618379_n.jpg
Kopanie fundamentów.
http://foto.onet.pl/upload/9/30/_618378_n.jpg
Szalunki.

Zapomnieliśmy wspomnieć, że budujemy nasz Kryształ http://www.krajobrazy.com.pl/index.p...zwa=KRYSZTA%A3 (po kilku zmianach w projekcie) z betonu komórkowego + styropian.



kacy - 28-07-2006 16:37
I znowu ja muszę cosik napisać bo Główny Inwestor jest zajęty :D .

Więc ponieważ już potrafię, to pokażę:

Tak wyglądało zbrojenie ław fundamentowych:
http://images4.fotosik.pl/74/4a305ccfab2237fbm.jpg

Tu widać butelkę po naszym ulubionym Kubusiu, do której włożyłam nasze zdjęcie, stronę startową z Onetu, pierwsze wpisy z tego Dziennika oraz parę monet - wszystko na szczęście i dla potomnych :D
http://images2.fotosik.pl/111/95758ee48f8b30fbm.jpg

A tu już zalewanie ław:
http://images1.fotosik.pl/119/b5559fb52161f266m.jpg

Tak wyglądają zalane ławy naszego przyszłego domku:
http://images1.fotosik.pl/119/2e31fdf3d5e4c99em.jpg

Dzisiaj ekipa obsypała ławy piaskiem i na koniec pierwszego tygodnia budowy nasz własny kawałek planety wygląda tak:
http://images2.fotosik.pl/111/e23b5b257a3e37ddm.jpg

Dzisiaj przywieziono też z hurtowni część bloczków fundamentowych. Reszta dojedzie w poniedziałek razem z pozostałymi materiałami.

Asiula





kacy - 31-07-2006 19:30
No to rozpoczęliśmy drugi tydzień budowania.
Dzisiaj przywieźli nam resztę bloczków fundamentowych i inne materiały do fundamentów. Nasz pan Czesiu prognozuje, że do piątku się z tym uwiną, ale mam pewne wątpliwości bo zepsuła się pogoda i pada :( .
Tak to wyglądało dzisiaj:
http://images3.fotosik.pl/113/221348e0df736a2bm.jpg
http://images3.fotosik.pl/113/8868a62c485bc4e9m.jpg
http://images3.fotosik.pl/113/ed7007ae4b801e97m.jpg
Zależy nam, żeby w miarę szybko zrobić fundamenty, żebyśmy mogli złożyć wniosek do banku o następną transzę. Mam nadzieję, że pogoda tylko chwilowo się załamała.
Byliśmy dziś w naszej hurtowni, z której bierzemy większość materiałów. Musieliśmy w końcu zapłacić :D . Policzyłam sobie przed chwilą ile do tej pory wydaliśmy i wyszło, że na zakup działki (razem z wszystkimi formalnościami) zapłaciliśmy 31.700 zł, a budowa łącznie z fundamentami kosztowała nas na razie 22.300,- (wliczam w to też projekt, jego adaptację i wszystkie papierki do pozwolenia oraz rozbociznę przy budowie fundamentów - po tym etapie płacimy 30%). :roll:
Aktualnie poszukuję sprawdzonej ekipy dekarskiej. Dostałam namiary z hurtowni i jutro zamierzam tam zadzwonić. No i oczywiście próbuję wybrać dachówkę. Wiadomo - dobrą ekipę do dachu trzeba mieć zamówioną dużo wcześniej, dachówki też nie zaszkodzi zamówić wcześniej. A wybór jest trudny :-? . Wiemy, że ma być cementowa, czerwona lub ciemno czerwona. Mamy taki wybór: Unibet, Euronit i IBF. Na dachówkę tej ostatniej firmy mamy dobrą cenę w jednej hurtowni, poczekamy co powiedzą w innej. No i okna połaciowe oczywiście - Roto czy Fakro? Na okna też się czeka, więc musimy się już rozglądać...
Aż mnie głowa rozbolała od tych dylematów. 8)



kacy - 01-08-2006 20:59
Postanowiłem coś napisać, bo ostatnio się nie udzielałem tylko moja żonka.
No więc..... na naszej budowie pną się do góry fundamenty, potrwa to prawdopodobnie do czwartku - piątku (mam nadzieję) wtedy kierownik budowy dokona wpisu do dziennika budowy, a my zawieziemy go do banku razem z wnioskiem o wypłatę następnej transzy.
Właśnie uzgadnia się w wodociągach miejskich nasz projekt podłączenia do wodociągu myślę, że do końca tygodnia będziemy mogli go odebrać i zabrać się już za podłączenie wody do naszej działki.
Jeszcze czeka nas walka z zakładem energetycznym, bo chociaż ze źródeł zbliżonych do ZE wiemy, że projekt podłączenia nas do sieci jest gotowy to i tak usłyszeliśmy, że mają na to 5 miesięcy i wcześniej nie kiwną palcem (zobaczymy :evil: ).

Jakoś idziemy do przodu, oby tak dalej……

Jeszcze tylko fotka i kończymy na dzisiaj.

http://images2.fotosik.pl/114/74aa244e1dfb89c0m.jpg



kacy - 04-08-2006 19:02
No i rozpadało się na dobre.
Tak wyglądała nasza budowa wczoraj:
http://images1.fotosik.pl/125/fea547c338def3f0m.jpg
http://images4.fotosik.pl/79/9ac09bd48bb0b62bm.jpg i tak wygląda dzisiaj (tylko jest bardziej mokro :x )
Chyba nasze terminy wezmą w łeb. Nie dość, że leje i nie można nic robić na budowie, to jeszcze okazuje się, że będzie opóźnienie w dostawie pustaków na ściany. Byliśmy dziś w hurtowni. Zamówiliśmy kilka tygodni temu pustaki z szarego betonu komórkowego Prefabet Warszawa. Najpierw chcieliśmy z Solca Kuj., ale musielibyśmy czekać do września. Do tego z kilku źródeł słyszeliśmy, że z jakością ostatnio u nich nietęgo. No więc decyzja - Prefabet Wawa - do tego jest taniej i szybciej. No a dzisiaj okazało się, że wstrzymali produkcję - podobno na jakiś tydzień :evil: - i jak tu się budować? Ciągle pod górę. :-?
Rozmawiałam dziś z dekarzem nr 1. Dach na gotowo (folia, dachówka, okna, rynny i co tam jeszcze trzeba) 60 zł/m2 (mogę tu jeszcze z 10 zł utargować). Dodam, że mamy dach dwuspadowy 210 m2 z 4 oknami połaciowymi i będzie pokryty dachówką cementową. Zobaczymy co powie w przyszłym tygodniu dekarz nr 2. A co o takiej cenie sądzą szanowni forumowicze?
Czekam jeszcze na wycenę materiałów na dach z hurtowni nr 1. W hurtowni nr 2 rozmawiałam z panem poleconym przez znajomego, jednak on chyba nie jest zainteresowany żeby od niego coś kupić, ponieważ albo jedzie do biura, albo wraca z biura i nie może sobie zapisać o co mi chodzi, mówi że oddzwoni i nie robi tego. No cóż - stracił klientów. W końcu tyle jest innych hurtowni...
Taki dziś smętny nastrój tego postu jak i pogoda. Może jutro będzie lepiej 8)
Asiula



kacy - 07-08-2006 19:38
Na budowie bez zmian (nie licząc usunięcia palików od wytyczania budynku). Bez przerwy pada i nie można nic robić. Chociaż na innej budowie nasi murarze dzisiaj kończyli :evil: No ale izolować fundamentów to już w deszcz chyba nie można i tylko dlatego nie dostali do wiwatu. Dzisiaj mieliśmy spotkanie z ekipą i ustaliliśmy dalszy plan działania. Niestety nie mam wpływu na pogodę :-? .
Na czwartek umówiłam się z dekarzem nr 2 (wstępnie 8.400,- na gotowo) a na piątek z dekarzem nr 3 (wstępnie 7.300 na gotowo). Cenowo niby lepiej od dekarza nr 1 no i ich wolne terminy też mi bardziej pasują. Zobaczymy - mamy trochę do przemyślenia :roll: .

Po piątkowej depresji budowlanej poprawiałam sobie w weekend humor urządzaniem na papierze naszego domu. Wydrukowałam sobie rzuty i w skali nanosiłam meble, gniazdka, włączniki, lampy itp. Fajna zabawa :lol: A co to będzie jak za rok będę to urządzać w realu! :D

Aha - i zdecydowaliśmy, że do fundamentów nie dajemy gruzu. Zgodnie z sugestiami dajemy wyłącznie piasek - dzięki Eda i Reksio :P

Asiula



kacy - 08-08-2006 22:44
Zrobiłam dzisiaj nowe zdjęcia na budowie. Nie ma może wielkich zmian ale dla mnie fakt, że znów się coś ruszyło ma duże znaczenie 8)
http://images1.fotosik.pl/129/ad210773492290bcm.jpg
http://images3.fotosik.pl/120/a15f535a39d257e2m.jpg
Panowie odczekali dziś aż minie poranna ulewa i o dziwo zabrali się do pracy :o . Zdziwienie było jeszcze większe jak pojechaliśmy tam ok 19.00 i oni ciągle pracowali (zwykle pracują do 15.00 - taką mają politykę :D )
Pokończyli fundamenty pod ściany wewnętrzne i wysmarowali nam bloczki fundamentowe dysperbitem. Równocześnie przyjechał transport piachu do fundamentów. Za wywrotkę płacimy (po utargu) 140 zł - na wywrotce jest chyba 11 ton. Jak bawiłam się kiedyś w piaskownicy to nie myślałam, że ten piach taki drogi :-?
Cały czas czekamy na pustaki. Nic murarzom nie mówiłam, że może być opóźnienie, bo i po co. Jeszcze by przystopowali. A tak będą wykorzystywali każdą chwilę miedzy jedną ulewą a drugą...

Asiula żona Kacego :D



asiula77 - 11-08-2006 16:31
Ponieważ ostatnio i tak ja głównie opisuję nasze zmagania z budową, postanowiłam tu występować osobiście :D .

Tradycyjnie na początek fotki z wczoraj:
http://images2.fotosik.pl/122/a48f2f7604858eebm.jpg
http://images3.fotosik.pl/122/b278a0a23511026bm.jpg

Przywieziono 9 wywrotek piachu, ale okazało się, że to nie wystarczy :o Dzisiaj mieli dowieźć jeszcze 8 wywrotek ale nie bylismy jeszcze na budowie. Ile tych pieniędzy w takim zwykłym piachu zostało :o - szok (ok. 3 tys.).

Wczoraj mieliśmy spotkanie z dekarzem nr 2. Pan bardzo miły, konkretny, dużo nam powiedział na temat swoich doświadczeń z różnego rodzaju pokryciami dachów. Cena nie zwala z nóg :D . No i termin wrzesień-październik mu pasuje. Obejrzeliśmy jego wcześniejsze prace i jedną aktualną budowę (widzielibyście nasze skupione miny znawców tematu :lol: ).

Dzisiaj mamy jeszcze spotkanie z dekarzem nr 3 - jak wrócimy to napiszę o naszych wrażeniach.

Wczoraj dostaliśmy również z hurtowni nr 1 wycenę dachu:
Dachówka Unibet "S": podstawowa 1,70, szczytowe po 13,-, gąsior 9,80 (to ceny bez rabatów, a dostaliśmy średnio 18% rabatu).
Dachówka IBF "S": podstawowa 2,06, szczytowe po 16,04, gąsior 10,67 (tu mamy rabaty 15%).

Cały system rynnowy wyniesie nas w tej hurtowni 1740 zł.

Okna: 1xRoto435 k + 3xRoto 439 h + wyłaz + kołnierze = 3213 brutto

Czekamy na wycene z hurtowni nr 2 i w tedy będziemy decydować.

A wogóle dzisiaj od rana strasznie lało - Kacy mówi, że to dobrze, bo przynajmniej piach w fundamentach się sam zagęści :roll: :D



asiula77 - 11-08-2006 19:59
No to jesteśmy po spotkaniu z dekarzem nr 3. Nie zrobił na nas za dobrego wrażenia niestety. Wszystko musieliśmy z niego wyciągać, nie pokazał nam żadnego dachu, który robił, bo w naszej miejscowści kładł tylko blachodachówki :-? . A w takim razie chyba nie ma za dużego doświadczenia w kladzeniu dachówki (zaznaczam, że to nie starszy Pan - chociaż oczywiście wiek nie świadczy o doświadczeniu i solidności). Canę dał wprawdzie najniższą: 26 zł/m2 + 100/okno, ale.... No wlaśnie to ale - nie spodobał nam się (chyba jestem troche podejrzliwa :D ).

I tak myślimy raczej o dekarzu nr 2. Różnica 970 zł na całym dachu - chyba nie warto ryzykować. Daje gwarancję na 3 lata. Czy forumowicze mogą mnie oświecić czy tak jest zwykle, czy dostajecie krótszy czy dłuższy okres gwarancji?

Byliśmy też na działce. Właśnie wywrotka wysypywała kolejne 140 zł w postaci piasku :D . Niestety fadroma będzie dopiero po długim weekendzie. Zresztą po dzisiejszej ulewie i tak nie można wjechać na działkę. Chyba Inwestorka musi zainwestować w kalosze :wink:

Próbujemy też usilnie przez znajomego znajomego przyspieszyć zrobienie przyłącza energetycznego. Trochę to jednak uciążliwe ciągnąć co dzień od sąsiada kabel prawie 100 m. Wprawdzie z rozliczeniem nie będzie problemu bo założyliśmy u niego w garażu własny licznik, ale jednak wolę już się rozliczać z ENERGĄ niż z sąsiadem (chociaż nie mogę narzekać - od jedego bierzemy prąd, od drugiego wodę).

Kupiliśmy ostatnio rury fi 110. Jedna będzie do wody, w drugiej różne przewody. Tę od wody murarze położą pod ławami i będzie wystawać w garażu (bo tam będą liczniki wody), a tę od kabli, która prowadzi do przyszlej rozdzielni w garażu - chyba przebiją przez ścianę fundamentową. Tak się zastanawiam czy dobrze to planują. I w którym momecie powinniśmy położyć rury od kanalizy? Strasznie mnie to męczy, że pozalewają fundamenty i będzie za późno żeby jakieś rury położyć. Chyba powinnam się rozejrzeć za jakimś hydraulikiem :roll: .



kacy - 14-08-2006 21:42
http://images4.fotosik.pl/90/e81a1a99c779481am.jpg

Tak wyglądało u nas w sobotę, w miarę przyzwoicie, a potem się rozpadało i dzisiaj wygląda tak...

http://images2.fotosik.pl/126/74a71b020dcb647am.jpg

Na szczęście fundamenty zasypane i zagęszczone martwi mnie tylko, że Pan Czesio nie kwapi się do poprowadzenia w fundamentach rur do wody, prądu i kanalizacji :( .

Dlatego na piątek umówieni jesteśmy z firmą, która zajmuje sie kompleksowo przyłaczeniami od A do Z, moja żonka będzie spała spokojnie, a kiedy ona śpi spokojnie to ja śpię jak dziecko :wink:.

A w czwartek przywożą nam pustaki i w końcu zaczniemy stawiać ściany, to znaczy mam nadzieję, że nam przywiozą obiecali to nam w hurtowni gdzie się zaopatrujemy. Mają tydzień opóźnienia, jeżeli chcą wyjść z twarzą to w czwartek pustaki muszą być u nas.

Dzisiaj również jesteś my po słowie z dekarzem nr 2, jestem zadowolony bo gość jest konkretny i nie ściemnia. Mam nadzieję, że będzie tak do końca. Jego firma kładzie dachówki na marketach w całej okolicy więc doświadczenie ma, a nie przypuszczam żeby ktoś kto odbiera budynek bądź co bądź do publicznego użytku przepuścił fuszerkę.
Cena jaką ustaliliśmy jest moim skromnym zdaniem przyzwoita i o ile się nie mylę odpowiednia do jakości usługi.
Aha... zapomiałbym o najważniejszym: moja małżonka tak oczarowała swoim uśmiechem szefa firmy dekarskiej, że cztery okna i wyłaz mamy gratis :D czy jak kto woli w cenie dachu. Na mnie to też dawno temu podziałało :wink: :oops:.



asiula77 - 16-08-2006 18:20
Hurtownia niestety znowu zawaliła termin. Pustaki będą dopiero w piątek :evil: Jutro tam jedziemy - może uda się zejść z ceny - w końcu przez nich mamy niezłe opóźnienie :roll:

Aha - i jeszcze chciałabym uściślić informację Kacego o oknach połaciowych :wink: Montaż okien jest gratis a nie same okna - tak gwoli ścisłości :D



kacy - 18-08-2006 21:56
W końcu mamy, ....przyjechały pustaki :D i możemy kontynuować.
http://images2.fotosik.pl/131/ca09591e41fde5bdm.jpg
... no tak ale nie mamy kleju więc nie zaczniemy :evil: chyba, że zgodnie z ustaleniami klej będzie jutro z samego rana... oby.

Dzisiaj odwiedziliśmy Pana Czesia na innej budowie, którą właśnie kończą i moim skromnym zdaniem wygląda przyzwoicie (ciekawe co na to Asiula ?). Tak się złożyło, że z powodu a raczej dzięki opóźnieniu w dostawie pustaków, Pan Czesio mógł dokończyć robotę na wspomianej wcześniej budowie i obiecał nam, że od jutra wszystkie siły rzuci na naszą budowę :o trzymamy za słowo.
Mamy jescze tylko jedno marzenie, żeby w końcu przestało padać, jak tak dalej pójdzie to kolejną dostawę pustaków (na 100% w środę - pozdrawiamy hurtownię :wink:) będziemy musieli przenosić ręcznie z drogi, już jest grzązko a jak jeszcze popada,.... nie chcę nawet o tym myśleć.

Dzisiaj również, odebrałem z wodociągów uzgodniony projekt do miejskiej sieci wodociągowej i chyba od razu weźniemy się za to przyłącze, zeby nie musieć pożyczać już wody od sąsiadów.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem będzie ciąg dalszy.



asiula77 - 20-08-2006 11:54
Przestało padać - ufff :D
Wczoraj przywieźli z rana klej do pustaków i nadproża (już :D ). Ponieważ ekipa byla na budowie od 7.00 a klej mieli przywieźć dopiero ok 9.00, pan Czesiu zabrał się za ocieplanie i izolację fundamentów:
http://images1.fotosik.pl/141/c7f17a81896b2b04m.jpg
Efekt:
http://images1.fotosik.pl/141/515faaba1dcaa3fcm.jpg

Udało mu się położyć na połowie domu pierwszą warstwę pustaków - hurrra! :lol: ) ale chyba tylko dlatego, że mu rano niewinnie wspomniałam, że chyba zdąży chociaż zacząć stawiać nasze ściany.... 8) A zaznaczyć muszę, że miałam mu w ciągu dnia zapłacić pierwszą część należności 8)

Jak pojechaliśmy wieczorkiem zerknąć "inwestiorskim" okiem, nasza budowa wyglądała tak:
http://images1.fotosik.pl/141/53bf57483e1a0e89m.jpg

Cały przyszły tydzień będą stawiać ściany (hmm, muszę w końcu zdecydować jakie duże okna będą w garażu i łazience :roll: ). A my cały tydzień będziemy liczyć kasę, bo do II transzy jeszcze trochę czasu upłynie, a pieniążki upłynniają się dużo szybciej... :-?
Do końca sierpnia musimy zamówić też dachówki i okna połaciowe (a jeszcze też nie podjęliśmy ostatecznej decyzji :roll: ).
No nic - tydzień będzie dosyć intensywny - mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze - bo inaczej wszystki plany nam się zawalą :-?



asiula77 - 23-08-2006 19:29
Wczoraj minął miesiąc od rozpoczęcia budowy. Chociaż wszystko się tak bardzo przedłużyło przez brak pustaków i deszcze, to i tak jesteśmy zadowoleni. Wczoraj wieczorową porą tak wyglądała "ławeczka" w naszym salonie :D :

http://images1.fotosik.pl/145/889e578bf36b1907m.jpg

Dzisiaj mury pięły się dalej do góry:

Domek od strony garażu:
http://images3.fotosik.pl/136/8b095c315b58a2bdm.jpg
Domek od strony przyszłego tarasu(wyjście na taras i okno w gabinecie):
http://images2.fotosik.pl/137/d097b416c9c7d8f6m.jpg

Trochę trzeba wysilić wyobraźnię, ale już coś widać :lol: .
Jutro będą układane nadproża i wzniesione ściany do wysokości stropu.
Dzisiaj był u nas na budowie przedstawiciel z hurtowni zmierzyć ile stropu potrzebujemy. Zamówiliśmy Terrivę ale okazuje się, że będziemy czekać ok tygodnia na dostawę :-? . Za dwa dni go trochę pognębię telefonami to może przyspieszy sprawę. Zauważyłam, że im bardziej jestem natrętna, tym szybciej wszystko przychodzi :o Kacy mówi, że mają mnie dosyć i dlatego robią co mogą żeby mieć nas z głowy :roll: 8)

Kierbud zrobił nam dzisiaj wpis do DB o wznoszonych ścianach i pojechaliśmy złożyć w banku wniosek o drugą transzę. Jak wszystko będzie ok (czeka nas fotoinspekcja - na szczęście bezpłatna) to kasa powinna być we wtorek :lol:
Transze wypłacają na podstawie zdjęć i DB.

W poniedziałek byliśmy w firmie Todach w Toruniu. Daliśmy do wyceny dach. Obejrzałam sobie dachówki Braasa i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobają.
Zdecydowani jesteśmy, że będzie dachówka podwójne-S, ale zastanawiam się czy kolor klasyczny czerwony czy jakiś ciemniejszy... :roll: No i ten Braas - podobno droższy ale lepszy od Unibet i IBF. Gdyby różnica nie była duża, to chyba zdecydowalibyśmy się na podwójne S Lumino. No ale zobaczymy. Mają nam dać ceny z 4 firm.
Aha, zamieszali mi w tym Todachu też w głowie oknami Velux. Myślałam, że są droższe. Może się nawet okazać, że wyjdą tam w tej samej cenie co Roto, a mają w standardzie moduł wentylacyjny z filtrem powietrza.
Muszę przyznać, że firma Todach mi się spodobała, bo przedstawiciel odpowiadał wyczerpująco na wszystkie moje pytania. A ja ich mam zawsze bardzo dużo i nie każdy to wytrzymuje z takim spokojem... :wink:



asiula77 - 29-08-2006 20:10
No i minął kolejny tydzień a na budowie zastój :evil: Czekamy na Terrivę, która miała być w tym tygodniu a będzie prawdopodobnie dopiero w poniedziałek. Nie wiem jak ci murarze mają zdążyć do końca września jak na wszystko trzeba tyle czekać...

Dostaliśmy wycenę z Todachu. Oferta kusząca, nawet bardzo muszę powiedzieć, bo nie ma dużej różnicy do poprzedniej (z innej hurtowni) a okna są Velux i rynny stalowe (w pierwszej hurtowni Roto i PCV). Nad dachówką się jeszcze zastanawiamy 8) . Raczej Braas ale Lumino, nie Cisar i raczej celtycka a nie podwójna S (Kacy tylko przewraca oczami :wink: ). Tylko te kolory - nie mogę się zdecydować. Zabrałam dwie dachówki do domu i siedzę i patrzę i mój brak zdecydowania mnie dobija :-? . Elewację będziemy mieć jasnożółtą i oba kolorki pasują - ale który bardziej? :roll:
Zobaczcie nad czym się zastanawiam i proszę napiszcie co o nich myślicie:
http://images4.fotosik.pl/107/39abdccc6d0b5a89m.jpg



asiula77 - 01-09-2006 13:20
No i stało się: wczoraj zamówiłam ciemnoczerwoną dachówkę celtycką Braas :D . Klamka zapadła. Jesteśmy też po rozmowie z dekarzem, który ostatecznie przekonał mnie do okien Velux. Tak więc wszystko bierzemy z Todachu w Toruniu. I okazuje się, że przy takim kompleksowym zamówieniu dostaniemy jeszcze większy rabat :lol:
Jeśli chodzi o postępy na budowie to nic nie drgnęło - stropu jeszcze nie ma. Dostawę więźby przełożyłam na wtorek bo po co ma leżeć na deszczu. No ale we wtorek już musimy odebrać bo w końcu tartak chce przecież kasę...
Aha - i wpłynęła II transza kredytu więc z nic tylko kupować, kupować i płacić, płacić 8)



asiula77 - 06-09-2006 10:29
Dzisiejszej nocy mieliśmy włamanie na działce :evil: . Ukradli przedłużacze i narzędzia. Na szczęście tylko drobnicę - nic bardzo wartościowego (mogli przecież zabrać i betoniarkę :-? ). Najbardziej mnie wkurza, że jeszcze wczoraj ok 21.00 byliśmy tam rozładowywać więźbę (a było już prawie zupełnie ciemno) - jak tam nie zaglądaliśmy przez ponad tydzień to nic się nie działo, a teraz proszę! :evil:
No nic, jakoś trzeba straty przeżyć - inni forumowicze doświadczali bardziej kosztownych strat. I dlatego na 100% nie zostawimy okien połaciowych na zimę - zabezpieczy się tylko otwory. Musimy też pomyśleć o tymczasowym ogrodzeniu - jak tylko nawieziemy ziemi to się tym zajmiemy.

Kacy załatwił dziś stemple od znajomego, który kończy się budować. 100 szt. po 1,50. Czy to dobra cena?

Dziś mają przywieźć kominy i strop - więc czekamy....



asiula77 - 07-09-2006 18:35
Strop wczoraj przywieźli, ale nie obyło się też bez problemów :-? Strop jechał prosto z Solca (żeby było szybciej) no i nie miał HDS (który zamawialiśmy) bo to miała organizować hurtownia. Po kilku telefonach uzgodniliśmy, że nasza ekipa za 200 zł rozładuje samochód. No to odetchnęłam 8)
Nie dowieziono też kominów bo w IBF zepsuł się HDS :o . Kominy dojechały dzisiaj - razem z resztą pustaków, cegieł i cementem.
Na dodatek nie mamy jeszcze stempli, bo samochód, który po nie pojechał ugrzązł w błocie. Okazuje się, że chyba tylko traktor tam wiedzie - a my nie znamy nikogo z takim pojazdem... :roll: No ale pan Czesiu obiecał, że coś znajdzie - musimy poczekać do jutra.
Panowie zaczęli kłaść strop. Pojechaliśmy tam dzisiaj i pochodziliśmy sobie po salonach :lol: . Fajnie to już wygląda - i te pomieszczenia nie wydają się już takie malutkie. Teraz są takie w sam raz, żeby się ze sprzątaniem nie przemęczać :wink:
Tak wyglądały dziś początki naszego stropu (nad garażem):
http://images4.fotosik.pl/118/780eadf44cb45b15m.jpg
A takie mamy kominy IBF (jeszcze ciepłe :D ):
http://images2.fotosik.pl/155/b82a4b65feff89b8m.jpg



asiula77 - 08-09-2006 19:25
Uff... wszystko już jest na działce. Stemple z trudem ale przewiezione.
W sumie zamówione już mamy chyba wszystko do stanu surowego (przynajmniej jeśli chodzi o materiały bardziej kosztowne). Dzisiaj ostatecznie potwierdziłam w Todachu kolor rynien. Będą brązowe firmy SIBA. Bardziej mi się podobają niż wiśniowe, bo kolor wiśniowy to nie to samo co ciemnoczerwony i już wolę kontrast kolorów niż takie niedopasowane...
Teraz oby tylko ekipa się postarała, a potem dekarze.
Jutro postaram się wkleić zdjęcia z postępów w układaniu stropu.



asiula77 - 12-09-2006 16:40
Pogoda dopisuje, więc prace na budowie się posuwają do przodu :D . Nie weszłam na górę (nie ma jak bo jeszcze nie ma schodów 8) ), więc dopiero jutro poproszę panów murarzy, żeby zrobili kilka fotek z góry.
A dzisiaj:
Strop "z dołu":
http://images4.fotosik.pl/124/ae2c1b38cfefbe1bm.jpg
Tutaj widać nasz przyszły gabinet:http://images1.fotosik.pl/169/5083537cf3af1d03m.jpg
a tutaj salon od strony korytarza:
http://images4.fotosik.pl/124/d05b091af83deb63m.jpg

Na piątek planujemy zalewanie stropu - a potem może padać :lol:



asiula77 - 17-09-2006 17:11
MAMY ZALANY STROP!!!! :lol:

Co za ulga - wszystko poszło bez przeszkód - beton i pompa dojechały na czas, strop zalany bez problemów. Teraz tylko trzeba zapłacić ponad 3 tys. zł za taką radość :roll: :D .

Tak wyglądał "goły" strop:
http://images4.fotosik.pl/130/bba69e06b0b7f521m.jpg

tak wyglądał nasz balkonik przed zalaniem:
http://images3.fotosik.pl/166/04dd9115735bf64em.jpg

a tak odbywało się zalewanie stropu:
http://images1.fotosik.pl/175/7b322ae57ab7a8a2m.jpg
http://images2.fotosik.pl/166/d1c69fe9312f4cdcm.jpg

Ponieważ musieliśmy na weekend wyjechać, majstrowie zobowiązali się polewać strop wodą. Dzisiaj nie byliśmy na budowie a bardzo jestem ciekawa co robili nasi panowie wczoraj. Jeszcze dużo pracy przed nimi. Jak beton wyschnie muszą dokończyć ściany zewnętrzne i zabrać się za więźbę. Ciekawe czy zdążą do końca miesiąca... :roll:

W zeszłym tygodniu do Todachu dotarła nasza dachówka. Teraz musimy za nią zapłacić (10 tys. zł) 8) i poczeka tam sobie na swoją kolej. Mam nadzieję, że dekarze będą mogli wejść na początku października.

Jutro będę osobiście sprawdzać strop :D



asiula77 - 21-09-2006 18:16
Dopiero dzisiaj panowie wznowili prace na budowie. Teraz przyszła kolej na ścianki kolankowe.
Rozmawiałam z majstrem i okazuje się, że potrzebują jeszcze 2 tygodni. Tak więc będzie poślizg z dekarzem.

Czeka mnie jeszcze rozmowa na temat schodów wewnętrznych. W projekcie są drewniane a my robimy betonowe i musimy dogadać się co do ceny 8) bo tego nie było w umowie.

Zaczynam rozglądać się też za plytkami elewacyjnymi. Wcześniej chciałam kominy tylko otynkować i pomalować na kolor elewacji, ale zmieniłam zdanie po tym jak zobaczyłam jak bardzo się brudzą takie otynkowane kominy. Oczywiście inne też, ale na tamtych bardziej widać, szczególnie, że elewacja będzie jasna. Najgorsze jest to, że jak mi się już jakaś płytka elewacyjna spodoba to okazuje się, że jest dla mnie za droga (ach ten kredyt :roll: ).



asiula77 - 23-09-2006 17:36
Po dwóch dniach od wznowienia prac, przybyło trochę pustaków (ale moim zdaniem i tak za mało :wink: ) a dzisiaj ekipa zrobiła sobie wolne...

Przyjechał dziś pan fotograf z banku, porobił zdjęcia, powiedział parę komplementów (o domu oczywiście :D ) i pojechał sobie. Teraz poczekamy na kolejną transzę.

Zrobiliśmy trochę fotek z każdej strony domu:
http://images2.fotosik.pl/174/15b0ea274a9aec40m.jpg
http://images3.fotosik.pl/174/aa7b9fbcb6f08580m.jpg
http://images1.fotosik.pl/183/7cae96444f44b973m.jpg
http://images2.fotosik.pl/174/7b947d982ca6116dm.jpg

A tak wyglądają na górze kominy i otwór, gdzie będą schody - zdjęcie zrobił Kacy bo ja do stabilności naszej drabiny mam mniej zaufania...
http://images1.fotosik.pl/183/a66e4b324fa16cf4m.jpg



asiula77 - 25-09-2006 19:16
Własnie jesteśmy po rozmowie z majstrem. Pojechałam do niego z całą listą pytań 8) .
Porozmawialiśmy sobie o terminach i wygląda na to, że w sobotę będziemy stawiać wieńcowe :lol: . Mam nadzieję, że tak będzie. W następny poniedziałek i wtorek zrobi nam kominy z klinkieru (ktorego jeszcze nie wybrałam :roll: ) a w środę, najpóźniej w czwartek 5 października powinni wejść dekarze.

Muszę jutro wykonać trochę telefonów - do tartaku (kiedy przywiozą łaty i kontrłaty) oraz do Todachu (uzgodnić termin dostawy dachówki). Mam tylko nadzieję, że dachówka nam z działki nie zginie, bo ostatnio to tam różnie bywa...

Zdjęć dziś nie robiłam, bo panowie przygotowali wszystko do zalewania wieńca, co nie jest zbyt interesujące :D



asiula77 - 26-09-2006 18:28
Ok, no to uzgodnione - dekarze wchodzą w następnym tygodniu w środę. ich szef zapewniał mnie dzisiaj, że taki prosty dach to zrobią w 3 (słownie: trzy) dni :o :D .
No więc czym prędzej zadzwoniłam do Todachu żeby uzgodnić termin dostawy dachówki. I tu klops - nie ma HDS :evil: Ostatecznie jednak obiecano mi dostawę do przyszłego wtorku (chyba się pan przestraszył, że go będę gnębić telefonami przez najbliższe dni).

Z tym transportem to wszędzie są problemy - w tartaku też mi zaczął marudzić, że nie ma czym w tym terminie dowieźć łat i kontrłat. Znowu nerwy :evil: . Po burzliwej dyskusji uzgodniliśmy, że przywiozą te łaty w środę z samego rana. W sumie to dobrze, bo nie będzie leżało to na działce, a dekarze i tak zaczną od folii.

Jutro jedziemy oglądać (a może już kupić) cegły klinkierowe do kominów. Wcześniej chciałam mieć płytki elewacyjne, ale wyczytałam na forum, że cegły są lepsze. Tylko trzeba pamiętać, żeby były pełne a nie drążone i klejone na zaprawę do klinkieru. Ciekawe, ile to nas wyniesie. No ale trzeba to zrobić teraz.

Dzisiaj nie byliśmy na budowie - może jutro jakieś fotki wstawię.



asiula77 - 27-09-2006 21:40
Dzisiaj pojechaliśmy po pracy na budowę i naszym oczom ukazał się taki długo (bardzo długo 8) ) oczekiwany widok:
http://images2.fotosik.pl/180/c902367f34436c3am.jpg
W końcu bedziemy mieli własny prąd!! :D
Z tej radości innych zdjęć nie robiliśmy :D W sumie żadnych widocznych postępów nie ma, bo panowie dziasiaj zalewali wieniec.
Oglądałam dziś cegły klinkierowe. Mieliśmy trochę mało czasu, ale wpadła mi w oko cegła klinkierowa Kosmo Wienerberga.
Zdecydowaliśmy się też kupić brązową podsufitkę. Chcemy, żeby odznaczała się od dachu no i do tego będzie w kolorze orynnowania. A tak nam się podoba :D



asiula77 - 30-09-2006 20:00
Dzisiaj panowie opijali tzw. wiechę :lol: Inwestorzy ciężko pracowali więc dopiero za chwilkę zaczną świętować we własnym gronie :wink: :lol: .

A tak powstawała nasza konstrukcja dachowa:
http://images1.fotosik.pl/193/50e0ccfc45b454bcm.jpg
http://images3.fotosik.pl/183/5b40d51f1fa269eem.jpg
http://images2.fotosik.pl/184/4da1546f606e4ae6m.jpg



asiula77 - 04-10-2006 19:30
Jak mnie denerwują nieterminowi wykonawcy! :evil: Dzisiaj już środa, a nasze kominy dalej nie wykończone. Do tego strasznie powoli idzie im wznoszenie ścian szczytowych. Ścięłam się wczoraj z majstrem i chyba się na mnie obraził :roll: No ale ktoś musi być tym złym gliniarzem i padło na mnie :wink:

Wczoraj przywieźli nam dachówkę, a dzisiaj Kacy spędził pół dnia na budowie (z uszczerbkiem dla pracy zawodowej), ponieważ przywieziono cegły klinkierowe na kominy, potem okna połaciowe i rynny a na koniec dnia dojechały łaty i kontrłaty. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Zamówiliśmy okna Velux z klamkami a dostaliśmy z dźwignią. Na szczęście nie ma problemu z wymianą.
Pomijając tę pomyłkę, mogę z czystym sumieniem polecić firmę Todach w Toruniu. Są kompetentni, terminowi i cenowo też ok. To była reklama 8)
A tak na serio to nie mogę się doczekać kiedy dekarze rozpoczną prace. Jak będzie dach to nasz Kryształ będzie już wyglądał jak dom z prawdziwego zdarzenia :D Potem zrobią podłogę na gruncie i ścianki działowe a potem będę mogła sobie na podłodze rysować gdzie co będzie stało... Ale się rozmarzyłam :lol:



asiula77 - 09-10-2006 16:25
Ale się działo przez te ostatnie dni!
Przede wszystkim - MAMAY DACH! :lol:
Kominy w końcu też stanęły, chociaż dopiero w sobotę były fugowane. Na szczęście dekarze tę stronę dachu robili w też w sobotę i jakoś się zgrali. Zabrakło nam jednak 4 dachówek krawędziowych i kilku gąsiorów, więc jeszcze dekarze przyjadą wykończyć jak je dowiozą z Todachu.
Muszę przyznać, że tak sprawnej ekipy jak dekarze to jeszcze nie widziałam. Chłopaki uwijali sie jak mróweczki - tak jak obiecali w trzy dni zrobili cały dach. A tak to wyglądało:
Tu początek prac w czwartek popołudniu:
http://images2.fotosik.pl/196/df05d3ad5c2d67d9m.jpg
A tutaj gotowy dach w sobotę:
http://images1.fotosik.pl/205/2238a25035ac76fdm.jpg
I jeszcze druga strona:
http://images3.fotosik.pl/196/12fb2113ffdea640m.jpg
A tu nasz dach w dzisiejszym słońcu:
http://images4.fotosik.pl/160/a102a198b8aa75b2m.jpg

Okna połaciowe schowaliśmy na zimę - otwory zabezpieczymy folią na ramach.

A tak powstawały (w bólach :-? i moich nerwach) kominy:

http://images2.fotosik.pl/196/d788995bd22bf942m.jpg
http://images4.fotosik.pl/160/001cf68180782992m.jpg
Przynajmniej efekt jest zadowalający :D

Co jeszcze się działo... Mieliśmy przeboje z prądem, ponieważ jak murarz się na mnie obraził to zabrał swoje zabawki (tzn. przedłużacz, którym ciągnął prąd od sąsiada). A my nie pomyśleliśmy wcześniej, że dekarze też będą potrzebowali prądu :roll: . Na początek radzili sobie bez prądu, ale musieliśmy szybko coś zrobić. No i zapłaciliśmy 550 zł gościowi z tutejszego Zakładu Energetycznego, który założył nam skrzynkę budowlaną z odzysku i podłączył prąd. Uwinął się z załatwieniem sprawy w jeden dzień - chociaż jeszcze bez protokołu odbioru i umowy 8) . A wcześniej potrzebowali kilku miesięcy na narysowanie jednej krótkiej kreski na mapce...

Co do murarza to Kacy załagodził nieco sytuację. I teraz jest ok. Ale jak ekipa skończy prace, na które się umawialiśmy to definitywnie się pożegnamy. Szkoda moich nerwów. Wszystkie dodatkowe prace zlecimy komuś innemu.

Wracając do dekarzy - polecam tę firmę: Piotr Ruciński Usługi Ogólnobudowlane-Dekarskie, ul. Sienkiewicza 7/4, Toruń. Kłada dachy w całym kraju. Jeśli ktoś będzie zainteresowany telefonem to podam na priv. Są terminowi, dokładni i szybcy. No i nie przekręcili mnie na m2 dachu. Zapłaciłam za położenie dachu mniej niż wyliczyłam :roll: . Oczywiście bardzo mnie to cieszy :lol:



kacy - 19-10-2006 20:18
Dawno nic nie pisałem w naszym dzienniku, tak naprawdę tylko zainicjowałem powstanie naszego dziennika budowy, resztą jak wszystkim zająła się Asiula.
Można powiedzieć, że to ona zbudowała nasz dom (chyba już możemy nazywać to co powstało na naszej działce domem?) jeżeli pojawia się jakiś problem siada do komputera i tak długo szuka na forum lub na innych stronach, przegląda gazety, aż znajdzie rozwiązanie.
Moja rola sprowadza sie tylko do przekonania do znalezionych przez żonkę rozwiązań majstra, który wszystko wie najlepiej bo nie jeden dom już przecież zbudował. Wtedy zjawiam się ja i gość mięknie :wink: .
Jesteśmy już na finiszu prac założonych na ten rok, dzisiaj murujeny ścianki działowe na poddaszu, mamy juz schody wewnętrzne pozostało man jeszcze położenie rur kanalizacyjnych i do prowadzenie powietrza do kominka (wiem, wiem dziwicie się dlaczego dopiero teraz ale Pan Czesio ma taki styl, że większość rzeczy robi trochę inaczej lub w innej kolejności niż jest to ogólnie przyjęte).
No i jak już poprowadzimy kanalizacje i powietrze do kominka to wylejemy warstwę betonu na podłogę na parterze i na tym powstaną ścianki działowe.
Ekipa twierdzi, że wyrobią się ze wszyskim do końca przyszłego tygodnia ale bądźmy szczerzy jeżeli wyrobią się do pierwszego weekendu listopada będzie dobrze.
Na koniec zabezpieczymy otwory okienne i drzwiowe deskami, ogrodzimy działkę i zaczniemy przygotowania do wykończeniówki (szukanie ekip, wybór i zamawianie materiałów) przeznaczamy na to zimę aby rozpocząć dalsze prace w marcu przyszłego roku.
Jeżeli czas pozwoli to Asiula na pewno doda kilka zdjęć i opisze prowadzone prace bardziej szczegółowo.
Co ja bym bez niej zrobił :roll: ?

Jeżeli znajdziecie w tym co napisałem jakiekolwiek "sematyczne nadużycie" :wink: (bardzo popularne ostatnio wyrażenie) to musicie mi wybaczyć jestem skonany.



metrix - 20-10-2006 17:44
witajcie
oczywiście i wam gratulujemy zakup tego samego projektu . poprostu piękny domek w sam raz dla 4 osobowej rodzinki. my jesteśmy już na etapie tynków wew. oraz kładzenia akrylu. w najbliższych dniach postaramy się wrzucić jakieś foto.
pozdrawiamy was
Agnieszka i Mariusz :D



kacy - 20-10-2006 18:33
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Kryształ cieszy sie coraz większą popularnością oraz, że kolejne osoby odwiedzają nasz dziennik budowy. Mamy GORĄCĄ PROŚBĘ o wpisywanie wiadomości, pytań, informacji, przemyśleń oraz doświadczeń którymi chcecie się z nami podzielić na KOMENTARZACH do naszego dziennika.

Z góry dziękuję i pozdrawiam
AREK



asiula77 - 25-10-2006 20:41
Dawno tu nie zaglądałam, ale Kacy się przynajmniej rozpisał (ale mi "nasłodził" :lol: )

No ale przechodzę do konkretów. Ścianki działowe się dalej murują, jak to przewidział mój mąż - wszystko się jak zwykle przedłuży. Panu Czesiowi wyjechał nagle do Angli jeden z pracowników i to zdezorganizowało mu wszystkie prace. Dzisiaj np. nic się na budowie nie działo. Dodam, że skończyły się pustaki 12 z szarego betonu i dokupiliśmy z Solbetu - będziemy mieli kolorowo na piętrze :D .

Porobiłam zdjęcia wszystkich pomieszczeń na piętrze, ale ponieważ ścianki nie są jeszcze gotowe, nie wiem czy będzie coś sensownego widać - pewnie tylko ja widzę co gdzie jest :lol:

Tak wyglądał szalunek na schody, kóry murarze przeklinali ale robili dwa dni i zrobili:
http://images4.fotosik.pl/181/4244ff3bb5c5a41bm.jpg
A tak wyglądają schody z góry...
http://images1.fotosik.pl/227/c8197a71e083089am.jpg
... i z dołu:
http://images1.fotosik.pl/227/05b68b7b212e5d96m.jpg

Nasz przyszła sypialnia:
http://images2.fotosik.pl/218/761e8f32c443f476m.jpg
Nie jest szeroka, ale łóżko 160 cm szerokie i stoliki po bokach się zmieszczą. Jest za to jasna.
Garderoba przy sypialni:
http://images4.fotosik.pl/181/8b710f9f17964f9fm.jpg to będzie chyba największe pomieszczenie na piętrze :D .
Z sypialni będzie można przejść ukrytymi :lol: drzwiami na stryszek nad garażem: http://images1.fotosik.pl/227/e8b21d587f736ecfm.jpg

Nasza łazienka: http://images4.fotosik.pl/181/e72a324b4876dab4m.jpg Tu zostaje prawie wszystko jak w projekcie.

Pierwszy mały pokój z wyjściem na balkon: http://images4.fotosik.pl/181/864eec6216ffdfb6m.jpg
Garderoba przy tym pokoju (dziś już były ściany): http://images1.fotosik.pl/227/4f976c0162c7f089m.jpg

Drugi mały pokój z wyjściem na balkon (zdjęcie też z początków murowania ścianek): http://images4.fotosik.pl/181/00013b0200cbfd24m.jpg

Fajnie tak chodzić i ustawiać w wyobraźni meble :wink: . Lubię mój domek. Chociaż najbardziej do tej pory podoba mi się dach - lubię patrzeć z okien przyszłej sypialni na dach od garażu - tu w pełni widać jaką ładną mamy dachówkę 8) .

Wczoraj złożyliśmy w banku wniosek o następną transzę kredytu no i zaczynamy szukać okien. Mamy już zebranych trochę adresów, musimy tylko zabrać się za to. Poczytałam sobie też co nieco o kotłach gazowych i instalacjach. I właściwie to mam już sprecyzowane wyobrażenie na temat właściwości naszego przyszłego kotła. Pozostało tylko wybrać firmę, ale to zrobimy przy pomocy jakiegoś specjalisty. Muszę przecież skonfrontować wiedzę "gazetową" z rzeczywistością.

W przyszłym tygodniu chcemy zaprosić też pana od kominków. Zdecydowaliśmy, że firma Arka z Torunia zrobi nam całą instalację DGP i u nich kupimy kominek.

Co do ocieplenia dachu, to rozmawiałam już z naszym dekarzem i to on ociepli nam dach w przyszłym roku. Ma też znajomego, który robi elewacje (bardzo go poleca) więc mam nadzieję, że ten problem też będzie z głowy. Bardzo mi zależy, żeby ocieplenie robiła solidna firma, a po pracach na moim dachu mogę stwierdzić, że pan Ruciński jest profesjonalistą (i nie najdroższym - a to też ważne :wink: ).



asiula77 - 03-11-2006 14:14
No i się porobiło. To znaczy nic się nie zrobilo, bo na budowie od tygodnia pusto. Murarza ani widu ani słychu a tu zima idzie a ściany wewnętrzne nie skończone, kanaliza nie położona. Jak sobie przypomnę, że obiecywali nam wybudowac stan surowy otwarty w 30 dni roboczych to mnie pusty śmiech ogarnia. I nie mogę sobie wybaczyć, że jak idiotka nie spisałam umowy z murarzem (bo taniej :evil: ). I to po lekturze tylu wątków na forum! :roll: Ale to był pan z polecenia, solidna firma, itp., itd.... Nigdy więcej!
Na szczęście nie zapłaciliśmy mu jeszcze wszystkiego i już tych pieniędzy nie zobaczy. Daliśmy do wyceny prace, które jeszcze trzeba zrobić, innej firmie.

Acha - i współpracę z panem Czesiem zakończy Kacy bo ja nie mam już nerwów do tego gościa.



PIOTR KRYSTYNA - 05-11-2006 09:33
Widzę że i Ciebie ogarnia listopadowa deprecha :( Nie martw się wszystko się ułoży.Ja myślę,że jak nie będzie pan Czesio to przyjdzie inny "pan Czesio" i problem z budowlańcami pozostanie.Oni po prostu mają różne budowy pozaczynane i tak "pitolą",trochę tu trochę tam zeby zdążyć przed zimą.Głowa do góry!Grunt że masz już dachówkę położoną a ja jeszcze niestety nie-i wkurza mnie to.



asiula77 - 12-11-2006 12:21
Wczoraj na budowie niespodziewanie pojawiła się ekipa pana Czesia i zakończyła murowanie ścian wewnętrznych na poddaszu. I to tyle jeśli chodzi o zakończenie prac przez tę firmę.
Jesteśmy już umówieni z inną, która będzie nam kończyć parter (kanaliza, chudziak, ściany wew.) oraz zabezpieczy budynek na zimę. Trochę więcej zapłacimy, ale chudziak będzie z gruchy i wcześniej zagęszczą piasek (pan Czesio chciał beton sam kręcić i uważał, że piasek sam się zagęści - już kiedyś z nim na ten temat dyskutowałam :evil: ).
Mamy nadzieję, że teraz już będziemy zadowoleni. Oglądaliśmy inne budynki w stanie surowym, które stawiała nasza nowa firma i bardzo mi się podobają - wszystko elegancko i dokładnie zrobione, posprzątane. Kacy mi teraz wypomina, że nie chciałam tej firmy na początku (w czerwcu też nam robili wycenę ale było drożej) ale mam nadzieję, że do końca życia nie będzie mi tego wypominał bo chyba musiałabym ten dom sprzedać 8) .
W zeszłym tygodniu robiliśmy rozeznanie wśród firm od okien. Jedną wycenę juz mamy (taką ogólną - zgodnie z projektem), na drugą czekamy. Oczywiście w rzeczywistości będą to mniejsze kwoty bo mamy zmniejszone okna w garażu i łazience. Ta druga firma wycenia nam też bramę garażową i drzwi wejściowe oraz do garażu drzwi przeciwpożarowe. Odwiedzimy jeszcze jedną firmę i wtedy napisze jakie dostaliśmy kwoty na jakie okna.



asiula77 - 15-11-2006 11:48
Wczoraj byliśmy sprawdzić na budowie jak ekipa murarzy zakończyła prace w sobotę. No i moim zdaniem nie zakończyła :evil: .
Nie przycięli pustaków wzdłuż połaci, niektóre pustaki wystają ze ściany (mieli je przyciąć), źle wymurowali ścianę między sypialnią i garderobą: nie dość, że jest krzywa, to jeszcze drzwi zrobili nie w tym miejscu co mieli. Oczywiście otworów okiennych też nie wyrównali i na dodatek zostawili po sobie taki bałagan, że aż głowa boli. :evil:
A mieliśmy wczoraj wieczorem się rozliczyć - guzik! Kasy nie zobaczy, bo ja też już nie chcę go widzieć.

A tak w wersji bardziej optymistycznej, to muszę powiedzieć, że ścianki jakie są takie są, ale fajnie chodzi się po pokojach :D . Trochę dziwnie, bo wcześniej widziałam całe poddasze z jednego miejsca a teraz muszę przechodzić przez pokoje :lol: . Ale teraz widać ile gdzie będzie miejsca - i jesteśmy zadowoleni :D .

I jeszcze jedno - zabrakło nam pustaków na ściany wew. i dokupiliśmy z Solbetu. Później po tynkach tego już nie będzie widać, ale teraz jest różnica - ścianka ładniej wygląda, jest równiejsza niż te z szarego betonu. Gdybym budowała jeszcze jeden dom (a tego nigdy nie wiadomo :wink: ) to tylko z białego betonu komórkowego (albo z silki).



asiula77 - 22-11-2006 15:07
Ciąg dalszy problemów z murarzem. Kacy poinformował go, że do końca tego tygodnia ma poprawić wszystkie swoje fuszerki. Dzisiaj byliśmy na budowie i nic. :evil:
Na dodatek wyszły jego kolejne błędy. Normalnie ręce mi opadają. Spotkaliśmy się dziś na budowie z panem od kominków, i okazało się, że nasz spec od fuszerek źle zrobił rewizję przy kominie. Mamy tylko szczęście, że to się da jeszcze zmienić. Już zleciliśmy to firmie, która zajmie się poprawkami po panu Czesiu. Kacy przekonał mnie też, żeby powierzyć tej firmie zrobienie hydrauliki, tynków, posadzek i elektryki.

Co do okien to jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Będziemy jeszcze robić wycenę w jednej tutejszej firmie. I wtedy zobaczymy.

Żeby poprawić sobie humor pojechaliśmy dziś oglądać meble do salonu, jadalni i kuchni - od razu lepiej się poczułam :lol: . A zaraz zacznę sobie oglądać kominki w internecie :D .



asiula77 - 25-11-2006 19:14
Od środy wchodzi nowa ekipa i mam nadzieję, niedługo zakończymy ten etap. Bardzo się cieszę :D
Na razie cały czas wyceniamy okna, drzwi i bramę garażową. Jak będzie chwilka to napiszę jakie dostaliśmy oferty.



asiula77 - 09-12-2006 20:56
Na budowie prace toczą się baaardzo powoli, ale zawsze coś posuwa się do przodu. Dobrze, że pogoda dopisuje. Wszystkie otwory mamy zabezpieczone folią, żeby w środku było jasno w czasie prac. Wprawdzie do końca jeszcze trochę, ale już jestem spokojna, że wszystko będzie zrobione tak jak trzeba.

Acha - i mamy już przy działce kanalizę! Szybko im poszło - szczerze mowiąc to nie wierzyłam, że uda im się położyć jeszcze w tym roku - mile mnie zaskoczyli :lol: Teraz czekamy aż zaczną się prace z doprowadzeniem gazu. W umowie mamy napisane, że zrobią to do końca września przyszłego roku. Cały czas mam nadzieję, że wszystko zakończy się wcześniej.



asiula77 - 14-12-2006 20:20
Zmieniły nam się trochę plany. Nie będziemy w przyszłym roku wykańczać podjazdu jak planowaliśmy wcześniej. Ale to dobra wiadomość bo przyczyną są plany Urzędu Miasta. Zaraz po tym jak położą gaz będą kładli na naszej ulicy asfalt. Bardzo się cieszę, bo mamy wysoko posadowione fundamenty i teraz jest dosyć spory kąt nachylenia podjazdu. Jednak jak położą asfalt to droga będzie wyżej i nie będzie już tak stromo. No i nie będzie kałuży, które teraz zwlaszcza dają się we znaki (po kopaniu pod kanalizę).

Wstrzymujemy się też z kupnem ziemi na działkę, bo powiedziano nam w Urzędzie, że jak na sąsiedniej ulicy będą kładli w lato kanalizę, to zostanie im sporo ziemi, którą można otrzymać na wcześniej złożony wniosek. Będziemy trzymać rękę na pulsie - może przynajmniej koszt ziemi nam odpadnie. A musimy jej sporo nawieźć.

Na okna się jeszcze nie zdecydowaliśmy. Ponieważ jest jeszcze czas to zaczekamy do stycznia. Na razie odpoczywam i relaksuję się przeglądając projekty kominków. Kilka moich koncepcji odpadło po konsultacjach z panem z Arka Kominki, no ale wolę szukac trochę dłużej, ale żeby dobrze spisywał się przy rozprowadzaniu powietrza. Acha - zdecydowaliśmy się na kominek, który ma szybę z dwóch stron - taki łamany (nie wiem jak się taki wkład nazywa :roll: ). No i nie będzie to Tarnava jak wcześniej planowaliśmy, bo oni takich nie mają.



asiula77 - 13-01-2007 19:39
Nie do wiary - nie pisałam nic prawie miesiąc! No i właśnie zorientowałam się, że strasznie dawno nie wklejałam zdjęć. Muszę to nadrobić.

W naszym domku mamy już ładne i równo postawione ścianki działowe na poddaszu. Panowie musieli rozebrać ściany do wysokości drzwi, ułożyli zbrojenie nad otworami drzwi i układali pustaki od nowa. Musieli tak zrobić, ponieważ nasi poprzedni spece (od zeszłego roku zwani partaczami) tak wymurowali ściny działowe, że rozchodziły się pustaki nad drzwiami... :evil: . Drzwi do garderoby przy naszej sypialni trzeba było przesunąć, bo tamci nie zrobili tego tak jak im rozrysowałam :evil: . Mamy teraz plac budowy ładnie wysprzątany, wszystko poukładane - bardzo mi się to podoba. Z obecnej ekipy jak na razie jestem bardzo zadowolona (oczywiście co jakiś czas muszę od Kacego wysłuchiwać uwag w stylu: "A mogliśmy ich wziąć od razu" :roll: ). Zresztą to nie jedyny błąd, który mi wytyka. Okazuje się, że nie ma żadnego sposobu, żeby zrobić wentylację kuchni i łazienki na górze jak komin. No a ja z niego zrezygnowałam. Inna sprawa, że mi na to pozwolili - tu się kłania profesjonalizm naszego inspektora nadzoru - facet wogóle nie jest zainteresowany niczym innym jak wpisy do dziennika budowy. I teraz to już od niego więcej nie wymagam - kasy dużo nie bierze to i wiele nie zrobi - a nam są potrzebne wpisy w dzienniku budowy dla banku.
A wracając do wentylacji - trzeba postawić komin wentylacyjny. Dobrze, że mamy te specjalne pustaki i nie trzeba będzie kupować. W dachu będzie to zakończone dachówkami z kominkiem (chyba :roll: )

Zdecydowalismy się na okna z Oknoplast Kraków (za radą guru naszego forum - Jareko) pięciokomorowe, profil Veka, kolor jednostronny orzech. Zapłacimy 10.400 zł

Zamówilismy też wełnę mineralną do ocieplenia poddasza - Isover 15 cm między krokwie i 5 cm na krokwie. W tym temacie miałam różnicę zdań z szefem ekipy. On nigdy nie spotkał się z ociepleniem krokwi, ja natomiast nie potrafiłam mu wytłumaczyć tak z biegu jak to się robi. Dzisiaj wydrukowałam sobie ze strony e-Dach jak to się robi (są nawet zdjęcia). W poniedziałek będzie dyskusja. Jeśli dalej będzie się upierał przy swoim to trzeba będzie do tych prac znaleźć kogoś inengo - a to teraz takie trudne... :roll:

W przyszłym tygodniu mamy wstępne spotkanie z elektrykiem. I tak będziemy czekac na okna, ale powoli bedziemy już sobie elektrykę rozrysowywać.

Postaram się w najbliższych dniach zrobić jakieś zdjęcia.



asiula77 - 15-01-2007 21:36
No i zdjęć nie zrobiłam bo zwyczajnie zapomniałam aparatu. 8)

Przygotowałam się przez weekend do rozmowy z szefem wszystkich szefów - naszym wykonawcą - odnośnie ocieplenia poddasza jakbym szła na wojnę :lol: - z teczką wydruków pt.: jak się to robi :D . Na szczęście nie zdążyłam go dorwać bo wcześniej spotkałam jego pracownika, który nadzoruje z jego ramienia wszystkie prace. I co się okazało? Że rozmawiałam z niewłaściwą osobą. Otóż oni ocieplenie dachu wykonują właśnie tak jak chciałam czyli między krokwie i i druga warstwa na krokwie. Tylko że szef wszystkich szefów się na tym nie zna... Dobrze, że ma ludzi, którzy znają się na tym co robią :roll: Tak więc jestem już spokojna, że jak się na nich zdecyduję, to nie będą się na nas uczyć ocieplania dachów...

Zastanawiamy się obecnie nad bramą garażową. Może ktoś wie gdzie kupię ładną, orzechową i niedrogą 8) bramę segmentową?



asiula77 - 17-01-2007 18:10
Dostaliśmy oferty na wełnę mineralną Isover Uni Mata:

1. 15 cm 18,- /m2
5 cm 6,36/m2
+ folia paroizolacyjna 1,20/m2

2. 15 cm 16,95,- /m2
5 cm 5,93/m2
+ folia paroizolacyjna 0,86/m2

No oczywiście wiadomo, którą ofertę wybierzemy... :D

W tej samej firmie dostalibyśmy styropian Termoorganiki Silver 15 cm po 165,31/m3 brutto. Ale tu jeszcze nie pytaliśmy w innych hurtowniach, więc z tym wstrzymamy się chyba do przyszłego tygodnia. Ciekawe czy dostaniemy gdzieś taniej... :roll:

Co do składowania wełny i styropianu, to Kacy załatwił (bezpłatnie :lol: )magazyn od znajomego, i tam przechowamy wszystko do maja, czerwca.

Znalazłam w gazecie kominek, który bardzo mi się podoba:
http://images4.fotosik.pl/291/498aae8088e26c33m.jpg
Trochę niewyraźnie widać, ale tak mi zdjęcie wyszło.

U nas miejsce na drewno i półki byłyby z drugiej strony. No i kamień nie byłby czarny tylko jaśniejszy (coś piaskowego 8) ). Nasz komin nie jest wbudowany w ścianę, tylko stoi w rogu i zabiera powierzchnię, więc nie wiem jak to będzie wyglądało, jeśli bym chciała dać taką obudowę - trochę ogromne to będzie :roll: . Ale chyba inaczej się nie da.



Strona 1 z 3 • Znaleziono 142 wyników • 1, 2, 3
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.