ďťż

czy brać kredyt??

czy brać kredyt??





visser - 15-04-2007 14:55
witam wszystkich forumowiczow,tych co zaczynaja,sa w trakcie i tych co juz maja za soba wszystko ;-) :wink: :P ....pytanie moje jest takie..

mam odlozone 50 tys....mam juz projekt i wszystkie papiery i zaczynam kopac fundament w tym miesiacu(GL 362 ROMANTYK) i chodzi mi o rade czy mam brac kredyt.....poniewaz jestem w stanie rocznie odlozyc jakies 50-60tys zl i czy ma sens zabawa w kredyt czy lepiej wybudowac sie w okresie powiedzmy 3-4 lat za wlasne srodki??

ps.buziaki dla frosha i pp :wink:

i moze ktos buduje lub wybudowal ten projekt??

pozdrawiam...

visser





frosch - 15-04-2007 15:04
witaj visser :lol: :lol: :lol: :wink:
dziekuje za buziaki :oops:

moja podpowiedz brzmi : buduj bez kredytu tak dlugo jak dasz rade (jesli faktycznie ci sie nie spieszy )
na wykonczeniowke mozesz wziasc potem kredyt
pozdro
dla pepitki tez :wink:



premiumpremium - 15-04-2007 15:10
Witaj visser :)

Dzieki za buziaki :oops:
Pozdro dla Froszki 8)

PS. Co do pytania, to odpowiem jak pomyślę :D



ersste - 15-04-2007 16:23
przy takich dochodach nie potrzebny kredyt, a koszty zwiazane z kredytem na poczatek to ok 8000 zł i bieganie po urzedach.jak masz gdzie mieszkac to buduj 3-4 lata szybko zleci ,na spokojnie.moim zdaniem ludzie którzy biora kredyt szastaja kasa ,za ta sama kwote z własnych pieniedzy zrobili by wiecej i lepiej.





Nefer - 15-04-2007 16:30
A ja myślę, że warto wziąć kredyt , a pieniądze, które można odłożyć trzeba mądrze zainwestować. Nie dość, że zarobi na kredyt to jeszcze coś zostanie..



laparia - 15-04-2007 17:03
Jeśli ceny dalej będą tak rosły to jasne że kredyt się opłaca.

pozdrawiam



jaro'71 - 15-04-2007 17:08
A jak kredyty zaczna rosnac, tak jak zapowiadaja ekonomisci, to jasne ze sie nie oplaca...
Wystarczy stopy procentowe o 2 proc. i niekorzystne ruchy franka w gore zeby spory odsetek tych co juz wzieli stracili zdolosc kredytowa



Nefer - 15-04-2007 17:10

A jak kredyty zaczna rosnac, tak jak zapowiadaja ekonomisci, to jasne ze sie nie oplaca... Musiałyby urosnąć baaaardzo ... a póki co nie ma żadnych przesłanek..



jaro'71 - 15-04-2007 17:15

A jak kredyty zaczna rosnac, tak jak zapowiadaja ekonomisci, to jasne ze sie nie oplaca... Musiałyby urosnąć baaaardzo ... a póki co nie ma żadnych przesłanek.. Zapewniam Cie ze sa



premiumpremium - 15-04-2007 17:47

A ja myślę, że warto wziąć kredyt , a pieniądze, które można odłożyć trzeba mądrze zainwestować. Nie dość, że zarobi na kredyt to jeszcze coś zostanie.. Też tak myślę. Będzie można budować i od razu płacić na bieżąco za materiały i robociznę, a to, co odłożysz, to przeznaczysz na spłatę kredytu, a myślę, ze jeszcze coś zostanie. Poza tym materiały drożeją i okaze się, ze bardziej opłaca się zbudowanie domu w 2, a nie w 4 lata.



Nefer - 15-04-2007 17:48

A jak kredyty zaczna rosnac, tak jak zapowiadaja ekonomisci, to jasne ze sie nie oplaca... Musiałyby urosnąć baaaardzo ... a póki co nie ma żadnych przesłanek.. Zapewniam Cie ze sa Na przykład ?



jaro'71 - 15-04-2007 21:18
Rozumiem że nie jestem dla Ciebie żadnym autorytetem tym bardziej ekonomicznym, bo się nie znamy, tak samo jak Ty nie jesteś dla mnie autorytetem jeśli chodzi o budowanie (Bo niby na zdrowy rozum jak można mieć 9000 wpisów i sądząc po ostatnim wpisie w dzienniku budowy - bo reszty nie czytałem - brak kawałka wybudowanego domu. Może dlatego, że wypełnianie forumowego dziennika pochłania całkowicie czas na budowanie domu :) - żarcik, bez obrazy)
Przesłanki? Proszę: Muszą nastąpić w przeciągu kilku lat podwyżki oprocentowania kredytów. Przyczyną jest duży popyt na nie. Zarówno te konsumpcyjne, jak i długoterminowe hipoteczne. Podwyżka jest tym bardziej prawdopodobna, że ze wzrostem inflacji musi nastąpić podwyżka stóp przez RPP. Taki jest efekt gigantycznego zadłużenia Polaków na coraz większe sumy i coraz absurdalniejsze terminy (nawet 50 lat) oraz szybkiego rozwoju gospodarczego Polski a co za tym idzie nieuniknionego wzrostu inflacji. Poza tym bank szwajcarski kilkakrotnie podnosił stopy ale tego nie odczyliśmy, bo umacniała się złotówka. Stan taki nie musi trwac wiecznie. Kiedyś się to skończy, a przy kredytach hipotecznych mówimy o wielu latach. Wystarczy poczytać tu i tam. Oczywiście scenariusz taki nie musi się w ogóle sprawdzić, ale chyba mówimy o przesłankach. Ja je widzę, Ty nie. Pozdrawiam



Nefer - 15-04-2007 21:31
Nie odniosę sie do uwag osobistych, bo ten poziom mnie nie interesuje. Szczególnie, gdy oceniasz innych na podstawie "ostatniego wpisu w dzienniku" - gratuluję.
Wolę opierać sie na danych zastanych a nie na wróżeniu z fusów. A co do czytania tu i tam.. to wiesz, wszystko kwestia wyboru odpowiedniej inwestycji a przy kwocie 50 k rocznie wybór już jest. Szczególnie, że po 2 latach będzie 100k a po 3 - 150 k i tak dalej. Jeśli wiesz co robić z kapitałem to można spać spokojnie. W obecnej sytuacji ktos kto posiada jakieś rezerwy finansowe nie wchodzi w nieruchomości za gotówkę - ale to Ty jesteś tu zapewne autorytetem.
Kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi drogi Jaro'71. Jeszcze nie wyszłam źle na żadnym kredycie ... no ale to Ty jesteś zapewne autorytetem...
Człowiek ma od tego mózg, żeby podejmowac decyzje - obserwując rynek. Póki co - opłaca się . ALe jak rozumiem Ty masz szklaną kulę.
A takie teksty słyszę od kilku lat - więc mnie nie przekonałeś.



kze - 15-04-2007 21:43
Cały świat buduje za kredyty, tak więc nie ma co się bać!! 8)
Jak masz dochody takie, że 50tyś co roku odkładasz to bierz kredyt na budowę i najwyżej go wcześniej spałcisz. Moje obserwacje rynku są takie, że materiały budowlane podrożały w ciagu roku o 50-100%, a raczej nie. Poza tym wartość nieruchomości rosnie z czasem, a wysokość kredytu maleje. Nie widzę powodu czemu nie wziąć kredytu wybudować i mieć reerwy finansowe na dostanie życie i/lub wczesniejszą spłatę. 8) :P
Innmi słowy jak masz 100tyś to co robisz? Bieżesz kredyt na 100tyś. Czemu? Bo jak wydasz te pożyczone 100tys to jeszcze masz swoje 100tys które mogą zarobić na siebie. A jakbyś najpierw wydał swoje 100tyś to bank może Ci nie dać kolejnych 100tyś. Tak mi kiedyś tłumaczył jeden biznesmen. Uważam, że coś w tym jest. :roll:



profus - 15-04-2007 22:19
Też myślę, że lepiej brać kredyt. Jeden znajomy biznesmen mówił do mnie tak: trzeba brać ile dadzą bo kredyt mieszkaniowo-budowlany to najtańsze pożyczone pieniądze w życiu (no chyba, że ktoś cały czas prowadzi inwestycje), a gotówkę zainwestować.
Co do budowy to trzeba budować jak najszybciej (o ile się da) - kto buduje szybko buduje tanio - im dłużej trwa budowa tym jest droższa.
Przykład:
U mnie cena gazobetonu w niecałe 3 miesiące (od kiedy kupiłem) do teraz wzrosła o 142 % :o
Porównaj koszt wybudowania domu 3 lata temu a teraz.



visser - 15-04-2007 22:56
witam i dziekuje za odpowiedzi...
mysle ze jednak sie skusze na ten kredyt,bo szczerze mowiac to sam sie juz doczekac niemoge az domek bedzie gotowy :D no i te rady biznesmenow heh...podobaja mi sie , bierz ile daja..fajna dewiza...wiec teraz jak wroce do kraju bede biegal po bankach za kredytem......to ze zarabiam za granica mam nadzieje ze niebedzie dla bankow duzym problemem??

a moze doradzicie jaki bnk jest najlepszy co do kredytu??

poxzdrawiam goraco
visser



Nefer - 15-04-2007 22:59
np. tu :

http://forum.muratordom.pl/viewtopic...ra%B3em+kredyt



Nefer - 15-04-2007 23:01
pisałeś o zagranicy , więc jeszcze tu - choć nie wiem na ile pasuje do Ciebie :) :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=97791



visser - 15-04-2007 23:19
nefer jestes boski/a :P



Nefer - 15-04-2007 23:22
Boski to tu jest Jabko :):)
Zajrzyj jeszcze do Grupy Oszołomów :)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62360



slawek_wlkp - 15-04-2007 23:23
Na kredyt czy za własne pieniądze?

Niestety nie ma tu prostej i jednoznacznej odpowiedzi ....

Jak do tej pory warto było brać kredyt i w miarę szybko budować, rosły ceny działek, nieruchomości i mat. bud. a sam kredyt był tani i w miarę dostępny.
Niestety wiele wskazuje na to, że atrakcyjnośc kredytów zacznie maleć, podwyżki stóp procentowych pewne !!! ceny materiałów budowlanych zrównały się z cenami za granicą, rynek nieruchomości rozgrzany do granic absurdu ...
Może się okazać (dziś pewnie nikt w to nie wierzy) że za rok lub dwa kupimy taniej materiały i znajdziemy lepszych i tańszych fachowców, wróci rynek klienta. Dziś nikt tego nie wie, dlatego decyzję o kredycie należy podejmować w sposób przemyślany i bez zbędnych emocji.



Nefer - 15-04-2007 23:27
Jasne Sławek,
Pierwsze pytanie - czy mnie na kredyt stać
Drugie - czy mam odpowiednie zabezpieczenia
Trzecie - czy nie przekracza 3-letnich dochodów (bo to bezpieczniej)
i wiele, wiele innych ....
Wzięcie kredytu to po prostu projekt - trzeba go przeliczyć :)



slawek_wlkp - 15-04-2007 23:43

Jasne Sławek,
Pierwsze pytanie - czy mnie na kredyt stać
Drugie - czy mam odpowiednie zabezpieczenia
Trzecie - czy nie przekracza 3-letnich dochodów (bo to bezpieczniej)
i wiele, wiele innych ....
Wzięcie kredytu to po prostu projekt - trzeba go przeliczyć :)
Najsłabszym punktem planowania jest realizacja
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego co stanie się za 1,2,5 .... lat,
więc wszystkie wyliczenia moga wziąć w łeb.
Widziałem już w życiu kilka osób, które przejechały się na kredycie,
kiedy go brały wydawało im się, że wszystko jest OK, a potem niestety dziwny splot okolicznosci powodował duże problemy.



Nefer - 15-04-2007 23:45

Jasne Sławek,
Pierwsze pytanie - czy mnie na kredyt stać
Drugie - czy mam odpowiednie zabezpieczenia
Trzecie - czy nie przekracza 3-letnich dochodów (bo to bezpieczniej)
i wiele, wiele innych ....
Wzięcie kredytu to po prostu projekt - trzeba go przeliczyć :)
Najsłabszym punktem planowania jest realizacja
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego co stanie się za 1,2,5 .... lat,
więc wszystkie wyliczenia moga wziąć w łeb.
Widziałem już w życiu kilka osób, które przejechały się na kredycie,
kiedy go brały wydawało im się, że wszystko jest OK, a potem niestety dziwny splot okolicznosci powodował duże problemy. Dlatego punkt 2 - nie chodzi o zabezpieczenie dla banku. Chodzi o zabezpieczenie dla mnie :)



kze - 19-04-2007 14:18
Oczywiste, że należy pamietać o tym by być specjalistą i cały czas podnosić kwalifikacje. Tak by zawsze można było być atrakcyjnym na rynku pracy. :wink: To oczywiste. Niemniej na wzięciie kredytu chyba nie powinno mieć wpływu. Jak masz dolność, duże szanse na dalsze takie same dochody to brać. A dbanie o pozycje na rynku pracy to chyba oczywiste, ale zdaje się nie na temat brania kredytu.. :roll:



kaczorek. - 19-04-2007 14:46

Jeśli ceny dalej będą tak rosły to jasne że kredyt się opłaca.

pozdrawiam
DOKŁADNIE! bardzo wazna uwaga
ktoś tam wcześniej napisałe że koszt kredytu na początek to kupa kasy ...
nie będe z tym polemizowal ja na kredycie tylko ZYSKAŁEM i to sporo
gdybym niemiał kredytu i mozliwości zakupu materiałów i rozpoczęcia budowy w 2006 tylko miałbym czekac z miesiaca na miesiac na dopływ własnej gotówki koszt zakupu materiałów był by większy ! - materiały obecnie drożeją z dnia na dzień (odsetki od kredytu to kropla w porównaniu z zyskiem na dzień dzisiejszy)

te osoby które brały kredyty na początku zeszlego roku napewno potwierdza to co pisze opłaciło się i to bardzo a ci co zwlekal i myśleli że dłużej i bez kredytu (przynajmniej ci których znam) jednak sie zdecydowali na kredyt

i po co czekać 4 Lata ????? :roll: :lol: jak mozna mieszkac za rok prawie ;) na swoim a odsetki obecnie od kredytów nie są wielkie

Ja polecam kredyt !
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.