ďťż

Kocioł kondensacyjny Ulrich - chyba lekko przeginają

Kocioł kondensacyjny Ulrich - chyba lekko przeginają





Daru - 25-03-2006 21:28
Witam wszytskich !
Na początki dodam ze nie mam kotła urlich i nie mam kotła kondensacyjnego ale śledze wątki w których o nim sie pisze. Osobiscie znam jednego zadowolonego użytkownika (chyba jest nadal bo dawno z nim nie rozmawialem).
Otóż firma ta reklamuje swoje kotły jako bardzo ekonomiczne. Przeglądam ich stronę - w jednym miejscu 30% oszczedności - w innym do 40% (no i na kartonie tez widziałem u zanjomego taka liczbe kiedy kupił ) - brzmi pięknie i rewelacyjnie, oczywiscie na stronie poparte przykładem ile to pewien pan zaoszczędził zmieniając zwykly kocioł na kondensacyjny. Ale ja przeglądam stronę dalej i trafiam na taki oto kwiatek http://www.ulrich.com.pl/nowosci/now...id=106&idn=645 .Wynika z niego że ze kocioł z zamkniętą komora spalania wg wyliczeń (dla przykładowego domu) zużywa rocznie gazu za 2893 zł a kondensacyjny tylko 354 zł mniej (2539 zł) czyli tylko ok. 14% mniej. Oszcedności rzędu 15% podają też inni producenci kotłów kondensacyjnych.
Jaki z tego wniosek wyciągnąć - czy mamy wnikliwie szukać na stronach producentów wszelkich informacji w nadziei ze gdzies przypadkowo podadzą dane zblizone do rzeczywistości ? - za co płacimy wyższą cenę za kocioł kondensacyjny?- czy za marketingowców firmy którzy niedopatrzyli małego szczegółu i przybliżyli nam dane bardziej prawdziwe? No cóz dzis gdybym miał kupowac kocioł kondensacyjny urlicha zastanowiłbym sie naprawdę kilka razy zanim bym wybrał.
A co wy o tym myslicie?
Pozdrawiam





andre59 - 25-03-2006 21:45
Może porównują do kotłów sprzed 10-15 lat, które właśnie się sypią i należy je wymienić na nowe.
Od roku eksploatuję zwykły kocioł atmosferyczny i bez sensu było by go wymieniać na kondensacyjny by zaoszczędzić 10-15% gazu.
W moim przypadku okres zwrotu nakładów na zakup droższego kotła kondensacyjnego (tej samej firmy) wynosi 10-12 lat.
Po tym czasie zapewne jeden i drugi będą do wymiany.



Daru - 25-03-2006 21:56
Nie oni porównują do swojego kotła z zamkniętą komora spalania FUTURA+i podaja przy okazji ile mniej zużywa kondensacyjny.



Patos - 25-03-2006 22:04
Kotły kondensacyjne lepiej wypadają gdy zasilają podłogówki i instalacje przygotowane na niższe parametry, jeżeli ktoś ma instalacje nie dostosowaną do tego typu kociołka to wszystkie inne firmy "Mercedesy" w dziedzinie ogrzewania jak i skubania klientów z kasy wypadną podobnie, jak nie tak samo.





Wojciech Błędek - 14-04-2006 09:24

Witam wszytskich !
Na początki dodam ze nie mam kotła urlich i nie mam kotła kondensacyjnego ale śledze wątki w których o nim sie pisze. Osobiscie znam jednego zadowolonego użytkownika (chyba jest nadal bo dawno z nim nie rozmawialem).
Otóż firma ta reklamuje swoje kotły jako bardzo ekonomiczne. Przeglądam ich stronę - w jednym miejscu 30% oszczedności - w innym do 40% (no i na kartonie tez widziałem u zanjomego taka liczbe kiedy kupił ) - brzmi pięknie i rewelacyjnie, oczywiscie na stronie poparte przykładem ile to pewien pan zaoszczędził zmieniając zwykly kocioł na kondensacyjny. Ale ja przeglądam stronę dalej i trafiam na taki oto kwiatek http://www.ulrich.com.pl/nowosci/now...id=106&idn=645 .Wynika z niego że ze kocioł z zamkniętą komora spalania wg wyliczeń (dla przykładowego domu) zużywa rocznie gazu za 2893 zł a kondensacyjny tylko 354 zł mniej (2539 zł) czyli tylko ok. 14% mniej. Oszcedności rzędu 15% podają też inni producenci kotłów kondensacyjnych.
Jaki z tego wniosek wyciągnąć - czy mamy wnikliwie szukać na stronach producentów wszelkich informacji w nadziei ze gdzies przypadkowo podadzą dane zblizone do rzeczywistości ? - za co płacimy wyższą cenę za kocioł kondensacyjny?- czy za marketingowców firmy którzy niedopatrzyli małego szczegółu i przybliżyli nam dane bardziej prawdziwe? No cóz dzis gdybym miał kupowac kocioł kondensacyjny urlicha zastanowiłbym sie naprawdę kilka razy zanim bym wybrał.
A co wy o tym myslicie?
Pozdrawiam

Szanowny Panie,

Z zainteresowaniem zapoznaliśmy się z Pana wątpliwościami i jesteśmy wdzięczni za podzielenie się nimi na forum publicznym. Urządzenia grzewcze należą do typu średnio skomplikowanych, a z tego wynika potrzeba odrobinę głębszej analizy dlatego wyjaśniamy jak niżej :

1. 30% oszczędności firma ULRICH podaje w stosunku do typowego, standardowego kotła atmosferycznego jaki można obecnie zakupić . Intrygujące Pana 40% to z kolei porównanie kotła kondensacyjnego z niestety ciągle funkcjonującymi nieekonomicznymi kotłami z lat 70-tych.

2. W kwestii oszczędności owych 354 zł
- obecnie na rynku kotłów grzewczych klient ma do wyboru spośród kotłów gazowych wiszących aż 3 możliwości:
a) kocioł atmosferyczny o stosunkowo niskiej sprawności,
b) kocioł z zamkniętą komorą spalania – bezpieczny, oraz o znacznie większej sprawności od kotła atmosferycznego,
c) kocioł kondensacyjny o najwyższej sprawności spośród tych 3 kotłów.

Z czego wynikają różnice w sprawności pomiędzy kotłem atmosferycznym, a kotłem z zamkniętą komorą spalania?
Wynikają z budowy palnika i sposobu modulacji płomienia (dla kotła atmosferycznego następuje modulacja jedynie gazu, bez modulacji powietrza, skutkuje to tym, ze kocioł atmosferyczny pracując najczęściej na obniżonej mocy, a tym samym z mniejszą ilością spalanego gazu posiada nadmiar niemodulowanego powietrza, przez co traci na swojej sprawności – pracuje z nadmiarem powietrza). Dla kotła z zamkniętą komorą spalania modulacja odbywa się zarówno na poziomie gazu jak i powietrza (stąd właśnie wentylator dozujący odpowiednią ilość powietrza potrzebną do spalania).
Porównując kocioł atmosferyczny z kotłem z zamkniętą komorą spalania zyskuje się ok. 15% mniejsze rachunki za gaz.
Z kolei różnica między kotłem z zamkniętą komorą spalania, a kotłem kondensacyjnym polega na tym, że ten drugi dodatkowo odzyskuje energię ze spalin (oba te kotły posiadają mniej więcej ten sam rodzaj palnika).
Po tym dłuższym wywodzie pragniemy jeszcze raz podkreślić to, co Pan słusznie zauważył, że podawana przez nas różnica 354 zł dotyczy sytuacji porównania kotła z zamkniętą komorą spalania i kotła kondensacyjnego.
W razie jakichkolwiek wątpliwości jesteśmy do Pana dyspozycji.

Z poważaniem,

Wojciech Błędek
Dział Obsługi Klienta ULRICH



1950 - 14-04-2006 09:40
:o :o :o



piotrul - 14-04-2006 10:31
Czyli różnica zwraca się po 10-15latach, pod warunkiem że bedzie optymalnie wykożystany, a i tak po takim czasie trzeba go bedzie wymienic na nowy :-? Czyż nie tak?



pegaziatko - 14-04-2006 10:53
panie Wojciechu a kiedy w końcu, zgodnie z wyrokiem sądu po przegranym procesie, przyznacie się że urlich to nie japońska technologia, przestaniecie wprowadzać klientów w błąd niemieckimi nazwami i nareszczcie się przyznacie że kupujecie tanią masówkę z koreii wykonaną na poziomie urządzeń z początku lat 80-tych?



ADAMOS48 - 14-04-2006 16:00
Pegaziontko tu się z Tobą zgadzam ,ale nie wierzyłem że aż tak ostro zaatakujesz ,choć zgodnie z prawdą.



Grzesiek13 - 14-04-2006 17:15
Faktycznie, dalej ściema na całego 8) Jak bym ja to podał, to zaraz by na mnie napadli, że "promuję vieśmaka" :lol:



nom - 14-04-2006 19:22

Porównując kocioł atmosferyczny z kotłem z zamkniętą komorą spalania zyskuje się ok. 15% mniejsze rachunki za gaz.
Z kolei różnica między kotłem z zamkniętą komorą spalania, a kotłem kondensacyjnym polega na tym, że ten drugi dodatkowo odzyskuje energię ze spalin (oba te kotły posiadają mniej więcej ten sam rodzaj palnika).
Na tej stronce może Pan zobaczyć jak wygląda roczna sprawność różnych kotłów http://www.sedbuk.com/ (nie ma niestety Ulricha),
średnio kocioł atmosferyczny nowej konstrukcji ma 78% sprawności, a kotły kondensacyjne 88% (najlepsze dochodzą do 94%), to jest różnica 16% na korzyśc kondensata, to skąd 30%?[/url]



ADAMOS48 - 14-04-2006 21:39
Grzesiu Wieśka nigdy nie promowałem ,a jak się znajdzie naiwny niech sobie kupi. powiesi na ścianie i swoje ego podreperuje ,tudziesz pokaże sąsiadom ,żeby pękli z zazdrości .Kociołek normalny więc po co przepłacać ,bo sam grzać nie będzie



Mały - 14-04-2006 22:33
Ech Adamos...chyba już dawno nie widziałeś cennika Vieśka...rozumiem że Termet dalej najlepszy ponad wszystko? A kto kupi Vieśka to burżuj i wyzyskiwacz? I oczywiście niepatriota?



nom - 14-04-2006 23:26

Ech Adamos...chyba już dawno nie widziałeś cennika Vieśka...rozumiem że Termet dalej najlepszy ponad wszystko? A kto kupi Vieśka to burżuj i wyzyskiwacz? I oczywiście niepatriota? Eee tam, moj ojciec ma węża w kieszeni (a raczej pytona :lol: ) i kupił viessmanna pomimo, ze ja sugerowałem mu Junkersa, bo kolegi ojciec jest serwisantem, ale cena wygrała ponad wszytsko (vailant tez byl drozszy). :-)

W sumie za vitopend 100 WHEA jednofunkcyjny + zasobnik 120l + sterowni vitotronic 100 + auraton 2005TX (bezprzewodowy) + pompka do cyrkulacji grunfos + wyłacznik programowalny do cyrkulacji + zbiorniczek wyrownawczy i zawór bezpieczenstwa (tzw. grupa bezpiecz.) dał 5200zł brutto. Mozna było kupic zbiornik polski to wyszłoby z 800zł taniej.



ADAMOS48 - 15-04-2006 11:12
Zastanawia mnie fakt ,ze jezeli mój post jest kontrowersyjny w stosunku do pozostałych to wyciągane są bardzo ciężkie argumenty .Na poście o deskowaniu i papie z braku merytorycznych argumentów pokazano szkodliwość papy Z loczicznego punktu widzenia wszystko jest ok ,ale asfaltów i tych bitumów mają przy domu dużo więcej i jakoś im to nie przeszkadza a na dachu tak.Tak jest kotłami ,wiem każdy ma wybór ,ale niech tego wyboru dokona świadomie ,a nie tylko przez reklamę .



Mały - 15-04-2006 11:18
Adamos , bez urazy ale Ty reklamujesz wyłącznie Termeta.
Nie miałbym nic przeciw tej firmie, ale też zrobiłem uprawnienia na te kociołki i mniej więcej wiem co w nich siedzi...
A swoją drogą - czy minimaxa można zabudowywać? A jeśli jest to niewskazane to dlaczego?
Wiem że powinniśmy polecać polskie , ale... jeszcze troszkę nam brakuje do zachodu mimo, że to niby te same podzespoły.



Grzesiek13 - 15-04-2006 15:15
Nie ma co się spierać, ludziska i tak boją się polskich kotłów, mają zaufanie do niemieckich. Termetowi trudno się przebić. Wpadki maja wszyscy producenci.



1950 - 15-04-2006 15:49

Adamos , bez urazy ale Ty reklamujesz wyłącznie Termeta.
Nie miałbym nic przeciw tej firmie, ale też zrobiłem uprawnienia na te kociołki i mniej więcej wiem co w nich siedzi...
A swoją drogą - czy minimaxa można zabudowywać? A jeśli jest to niewskazane to dlaczego?
Wiem że powinniśmy polecać polskie , ale... jeszcze troszkę nam brakuje do zachodu mimo, że to niby te same podzespoły.
niestety podzespoły nie stanowią o jakości produktu,
do tego żeby coś było dobre, potrzeba jeszcze kultury i myśli technicznej,
chodzi o to między innymi, żeby dany produkt miał wszystko tak jak pozostałe, ale też, żeby to wszystko było na swoim miejscu, przyjazne dla użytkownika i serwisanta



Mały - 15-04-2006 19:23

Adamos , bez urazy ale Ty reklamujesz wyłącznie Termeta.
Nie miałbym nic przeciw tej firmie, ale też zrobiłem uprawnienia na te kociołki i mniej więcej wiem co w nich siedzi...
A swoją drogą - czy minimaxa można zabudowywać? A jeśli jest to niewskazane to dlaczego?
Wiem że powinniśmy polecać polskie , ale... jeszcze troszkę nam brakuje do zachodu mimo, że to niby te same podzespoły.
niestety podzespoły nie stanowią o jakości produktu,
do tego żeby coś było dobre, potrzeba jeszcze kultury i myśli technicznej,
chodzi o to między innymi, żeby dany produkt miał wszystko tak jak pozostałe, ale też, żeby to wszystko było na swoim miejscu, przyjazne dla użytkownika i serwisanta Dlatego też zadałem takie, a nie inne pytanie.



ADAMOS48 - 15-04-2006 19:30
Użytkownik skrzynkę wiesza lub stawia i po sprawie .W tym wszystkim chodzi żeby serwisant miał miodzio ,czy się mylę.?



Mały - 15-04-2006 19:34
A jesli serwisant przyjdzie na naprawę pogwarancyjną i straci na dotarcie do wadliwego zaworu 2 godziny to skasuje mniej czy więcej w porównianiu z dotarciem do tego samego w ciągu 5 min?



1950 - 15-04-2006 20:07
niestety Adamos ale to prawda,
i tym się przykładowo różni Viessmann czy też inne renomowane kotły,od tych z mniejszą renomą



ADAMOS48 - 16-04-2006 12:15
Czy pod maską nowoczesnych samochodów jest więcej miejca i czy producent przejmuje się mechanikiem?Coś panowie ściemniacie ,choć za Waszą pracę macie płacone .Wiem nie urobić sie a zarobić to marzenie każdego z nas tylko gdzieś powinne być granice zdrowego rozsądku.Tu prosiłbym się zastanowić bo argument lepszego dostepu do kotła mnie nie przekonuje ,a wręcz przeciwnie .



1950 - 16-04-2006 15:30
to wyobraź sobie, że szanujące się firmy produkujące kotły, projektując nowy produkt opierają się, przede wszystkim na opinii instalatorów,
mało tego, one się szczycą tym, że zasięgały opinii praktyków, i tym między innymi różnią się te kotły, od kotłów Termetu,
i tak jak napisał Ci, Mały, po tej myśli technicznej, która jest ukryta pod pokrywą kotła, można poznać dobry produkt,
a odnośnie zarobków, to jak sądzisz, czy nam idzie to łatwiej, od Ciebie, Ty, tylko handlujesz,
Ty masz sprzedać, a my musimy jeszcze myśleć,
z Twoich wypowiedzi które mogłem przeczytać na forum, wynika, że intalatorstwo znasz z punktu sprzedawcy, który wiadomości które ma, posiadł od kupujących u Ciebie instalatorów, nie zawsze najwyższych lotów, nie ubliżając nikomu, ale chłodno oceniając poziom wykonanych instalacji,
a trochę ich widziałem, w Twoich okolicach



Grzesiek13 - 16-04-2006 19:50

Ty masz sprzedać, a my musimy jeszcze myśleć, A potem czasami to cholernie głowa boli :wink:
Podobno lepsze deko handlu, jak kilo roboty :wink:



1950 - 16-04-2006 20:41
tak właśnie :lol:



selimm - 17-04-2006 23:13
skoro to są Japonskie kotły ...lub mysl techniczna czy inny kit
to niech dadzą www. do strony kraju kwitnącej wisni .. :wink:



pegaziatko - 18-04-2006 13:54
poniżej link do strony producenta kotłów urlich
http://www.kdboiler.com/jsps/boileren/main.jsp



piotrul - 18-04-2006 15:04
Kyungdong Boiler 8) :roll:



Wojciech Błędek - 21-04-2006 07:51

panie Wojciechu a kiedy w końcu, zgodnie z wyrokiem sądu po przegranym procesie, przyznacie się że urlich to nie japońska technologia, przestaniecie wprowadzać klientów w błąd niemieckimi nazwami i nareszczcie się przyznacie że kupujecie tanią masówkę z koreii wykonaną na poziomie urządzeń z początku lat 80-tych?
Szanowny Panie,

dziękujemy za podzielenie się swoimi wątpliwościami. Chcielibyśmy wyjaśnić, że nie istnieje żaden wyrok sądowy dotyczący firmy Ulrich, o którym Pan wspomina.

Co do wzmiankowanego przez Pana poziomu technicznego, to decyzję pozostawiamy naszym klientom, którzy wbrew Pana opinii podejmują decyzję w sposób bardzo racjonalny i przemyślany.

Z poważaniem,

Wojciech Błędek
Dział Obsługi Klienta ULRICH



długi - 21-04-2006 08:17

Zastanawia mnie fakt ,ze jezeli mój post jest kontrowersyjny w stosunku do pozostałych to wyciągane są bardzo ciężkie argumenty .Na poście o deskowaniu i papie z braku merytorycznych argumentów pokazano szkodliwość papy Z loczicznego punktu widzenia wszystko jest ok ,ale asfaltów i tych bitumów mają przy domu dużo więcej i jakoś im to nie przeszkadza a na dachu tak.Tak jest kotłami ,wiem każdy ma wybór ,ale niech tego wyboru dokona świadomie ,a nie tylko przez reklamę . Teraz to mnie wkurzyłeś :evil: :evil: :evil:
Po pierwsze sam rozpocząłeś tą dyskusję pisząc bzdury o świecącym PVC i jakoś dziwnie zniknąłeś kiedy poproszono cię o jakiekolwiek dowody a jeśli chodzi o papę to tak po dachem ,wewnątrz pomieszczeń przeszkadza mi tak samo jak przeszkadzają mi wszelkie zapachowe odświeżacze powietrza bo działa to na mniej więcej tej samej zasadzie.
A co do argumentów czy też ich braku to staraj się pomyśleć zanim coś powiesz choć jak widzę sprawia ci to ogromną trudnośc.

I przepraszam wszystkich za wpis nie w temacie ale nie zdzierżyłem :oops: .

I żebym nie był gołosłowny

Prze wiekami również wymyślili koło ,i co to znaczy że to staroć i przeżytek. Nie możemy iść tym tropem rozumowania ,że jak stare to złe. Dawniej pisałem na forum ,że ze wszystkich nowości pozostaje dla potomnych jako wartościowe rzeczy tylko 5% .Proszę więc nie pisać głupot ,że stare to złe.Na zachodzie napapusiali się już plastików i powracają do starych i zdrowych metod. Nie wiem czy wiecie że PVC prawie świeci i ludzie którzy pracują przy tym tworzywie chorują na raka .Totalny odwrót również w intalacjach c.o. c.w.u. okien rynien itp i ktoś śmie pisać ,że nowe jest dobre .Pytam dla kogo ? Jest to produkt handlowy więc ktoś musi na tym zarobić ,a pozostała reszta jest bez znaczenia ,a każdy ma swój rozum i niech go używa. http://forum.muratordom.pl/viewtopic...er=asc&start=0



selimm - 21-04-2006 09:20

panie Wojciechu a kiedy w końcu, zgodnie z wyrokiem sądu po przegranym procesie, przyznacie się że urlich to nie japońska technologia, przestaniecie wprowadzać klientów w błąd niemieckimi nazwami i nareszczcie się przyznacie że kupujecie tanią masówkę z koreii wykonaną na poziomie urządzeń z początku lat 80-tych?
Szanowny Panie,

dziękujemy za podzielenie się swoimi wątpliwościami. Chcielibyśmy wyjaśnić, że nie istnieje żaden wyrok sądowy dotyczący firmy Ulrich, o którym Pan wspomina.

Co do wzmiankowanego przez Pana poziomu technicznego, to decyzję pozostawiamy naszym klientom, którzy wbrew Pana opinii podejmują decyzję w sposób bardzo racjonalny i przemyślany.

Z poważaniem,

Wojciech Błędek
Dział Obsługi Klienta ULRICH tak niesmiało spytam - toczy sie jakies postępowanie ???



długi - 21-04-2006 09:32
Sel to że pytasz to jeszcze nie znaczy ,że dostaniesz odpowiedź :lol: :lol:
Ja też jednego takiego pytam o świecący PVC ale on chyba do czarnobyla po próbki pojechał :wink:



selimm - 21-04-2006 09:44
jeden tez twierdził ze nie ma wyroku ...tylko on miał na mysli prawomocny :lol:



długi - 21-04-2006 11:55
Jak tak dalej pójdzie to ja będę miał wyrok :lol: :lol: :lol:



pegaziatko - 24-04-2006 13:25
panie Wojciechu a przegrana sprawa z Buderusem?



pirat - 24-04-2006 14:03
o wątek robi sie coraz bardziej ciekawy, ujawniane sa nowe fakty hmm prawie jak w programie W11 (tvn) :wink:



mako5 - 24-04-2006 16:42

poniżej link do strony producenta kotłów urlich
http://www.kdboiler.com/jsps/boileren/main.jsp
LOL! Nie dość że kotły identyczne to łączy je jeszcze coś. Chyba podaną stronę WWW i stronę Ulricha robił ten sam partacz bo obie nie działają dobrze pod Firefoxem (żeby nie powiedzieć że w ogóle nie działają bo bez głównego menu to tam niewiele da się zobaczyć) ;-).

No i trochę wkurzające są te teksty w stylu:
"Właściwości kotłów UlrichĹ˝ wynikają przede wszystkim z unikatowych cech charakterystycznych społeczności zamieszkujących region Azji Południowo-Wschodniej. " ze strony
http://www.ulrich.com.pl/onas/conten...idr=45&dzial=k
To niestety taki typowy tekst aby nie powiedzieć prawdy i nie skłamać ale uwiarygodnić tezę o "japońskości" kotłów. Niech każdy sam oceni wiarygodność firmy która uprawia takie praktyki. Ja w przeciągu miesiąca muszę zdecydować jaki kocioł wybrać i chyba właśnie grono poszukiwań mi się zawężyło :-).



ADAMOS48 - 24-04-2006 21:09
Długi Ciebie denerwuje wszystko co nie pasuje do Twojej teorii. Napisałem może z lekka przesadą o świecącym PVC a ty się uczepiłeś jak rzep psiego ogona. Mam potwierdzonych wiele wypadków ,gdzie na produkcji lub w wielkich magazynach PVC, PP PE ludzie tam pracujący częściej chorują na białaczkę i inne nowotwory .Wykład z teorii i budowy PVC mogę również ściągnąc z literatury i jako własne wysłać .Adam
P.S miałem nie odpisywać ,ale stwierdziłem ,że nie bedziesz nabijał sobie postów używając do tego mojego niku.Z poważaniem jeszcze raz Adam



długi - 25-04-2006 12:41
Nie wiem czemu ale strasznie jesteś nerwowy i jednocześnie mało konkretny. Rozpocząłeś dyskusję na temat szkodliwości PVC które rzekomo "świeci" a ponieważ z wykształcenia jestem inżynierem chemikiem ( choć o nieco innej specjalizacji) więc twoja teoria niezmiernie mnie zainteresowała.
Jak mawiał na egzaminie prof. Sugier : pierwsze słyszę......ale proszę kontynuować ....coś w tym może być...................
Piszesz ,że masz potwierdzonych wiele wypadków chorbotwórczego działania PVC,PP,PE ( zapomniałeś tu o PA chyba ,że one nie szkodzą???)
więc może kilka z nich przedstawisz. Podważysz w ten sposób zasadność stosowania w/w w przemyśle spożywczym , instalacjach sanitarnych , motoryzacji i t p ... . Wielu ludzi dzięki tobie będzie mogło wystapić do koncernów chemicznych o bardzo wysokie odszkodowania i cała ta sytuacja niewątpliwie zrewolucjonizuje gospodarkę.
Jeśli chodzi o wykłady z teorii budowy PVC to służę pomocą choć na początek radził bym wziąć kilka wykładów z chemii organicznej i nieorganicznej - pomogą zrozumieć wiele zjawisk zachodzących przy produkcji polimerów.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
Absolwent Politechniki Łodzkiej
długi



selimm - 25-04-2006 12:49
robi sie interesująco

absolwent telewizyjnego kołka rolniczego
selimm...



długi - 25-04-2006 14:17
Seluś wal się bo Cię klawiatura napromieniuje i dopiero będziesz miał no..........



1950 - 25-04-2006 16:51
długi, toś mnie zasmucił, :cry: :cry: :cry:
klawisze naciskam teraz, rurką miedzianą fi 12 :roll:



KrzysiekMarusza - 25-04-2006 18:24
I słusznie że długi wywalił co trzeba. Tez nie lubię gości wg których wszystko <jest sztuczne>, <swieci>, trzeba <powracac do natury>, itp.
To niech nie uzywają aut, budują tylko z drewna (bez "uniepalniaczy"), itede

Wynaczcie może niepotrzebne emocje, ale nie lubię <niedzielnych hurra-ekologów> - sorki ADAMOS48, ale bywają tematy na które nie mamy wiele do powiedzenia - to wtedy może lepiej nie piszmy .....
pozdr - Krzysiek (chemik, od polimerów)



ADAMOS48 - 26-04-2006 21:49
Macie rację nie którzy lubią czekoladę a inni jak im nogi śmierdzą, i tak by można spointować naszą dyskusję .Operacja się udała ,ale pacjent zmarł.Na zachodnich rynkach jest totalny odwrót od plastików w domu .ale u nas odwrotnie .Zawsze znajdzie się fachowiec ,co wie wszystko najlepiej i broń Boże ,żeby ktoś mu podważył zaufanie ,a jeszcze gorzej jego Ego . Nigdy nie potępiałem plastików w czambuł i wielokrotnie pisałem ,że wiele zastosowań jest nie zastąpionych , ale nigdy nie zgodzę sie z tym, żę wszędzie i pod każdą postacią.
P.S . Papierosy szkodzą i co z tego wynika ,? Kto chce niech instaluje ,ale wielu wybierze inny wariant ,a może Pan po studiach wytłumaczy ludziom ,dlaczego nie mogą mieć w blokach płytek PVC . Napewno nie szkodzą ?? :lol: :lol:



nom - 26-04-2006 22:29

P.S . Papierosy szkodzą i co z tego wynika ,? Kto chce niech instaluje ,ale wielu wybierze inny wariant ,a może Pan po studiach wytłumaczy ludziom ,dlaczego nie mogą mieć w blokach płytek PVC . Napewno nie szkodzą ?? :lol: :lol: Płytki PVC to pikuś, ja mam blok ocieplany jeszcze azbestem. :cry:



Patos - 26-04-2006 22:49

P.S . Papierosy szkodzą i co z tego wynika ,? Kto chce niech instaluje ,ale wielu wybierze inny wariant ,a może Pan po studiach wytłumaczy ludziom ,dlaczego nie mogą mieć w blokach płytek PVC . Napewno nie szkodzą ?? :lol: :lol: Płytki PVC to pikuś, ja mam blok ocieplany jeszcze azbestem. :cry: Co tam PVC albo azbest teściowa to dopiero potrafi zatruć życie :P :wink:



Mały - 26-04-2006 22:56
Adamos ...płytki? A co ma piernik do wiatraka? Tam sprawa była wyjaśniana inaczej - i nie do końca chodziło o pcv tylko jej/jego pochodne.
Co do szkodliwości tworzyw w życiu doczesnym... w każdym sklepie produkty spożywcze są tak zaj... chemią, że dam Ci skrzynkę piwa za udowodnienie, że to nie te "naturalne jogurty (z datą przydatności do spożycia 1 rok(?)) tylko ten plastik użyty do rozprowadzenia CWU w domu załatwił mnie w ciągu 40 lat...
Dowcip polega na tym, że my sami możemy sobie dywagować i się kłócić n/t współżycia z tworzywami we współczesnym świecie, a prawdę znają i tak wyłącznie prawdziwi praktykujący (fajne słowo nie?) chemicy.
Bo niby skąd wiesz, że w pudełku po mleku które piajsz codzień nie ma związków pochodzących z Czernobyla? Bo tak akurat zdecdował producent wykupując najtańsze na świecie odpady pcv i alu znajdujące się na tym terenie? Nie mówiąc o " inżynierze" który podbił certfikat zgodności" czy tez inne gówno potrzebne do tego żeby ów produkt zagościł w Twoim/moim domu?
Swoją drogą dlaczego po owych "zdrowych" artykułach spożywczych i wszelakiej innej chemii tak często chorujemy i dlaczego (uwaga ! drastyczne!) nasze piardy tak dziwnie śmierdzą???
Wot ciekawostka...nie?
PS sam robiłem sobie jogurty... sam próbowałem skwasić mleko w kartoniku żeby mieć do przypiekanych na patelni ziemniaczków, nie mówiąc o smażonej kiełbasie z hipermarketu (czemu ona tak śmierdzi???).
Więc powtarzam - możemy sobie prowadzić dysputy n/t jakości mateiałów używanych do tego czy tamtego , ale...właściwie to producent decyduje o naszej w danym temacie wiedzy...oraz użytkownik danych produktów prawda?



długi - 27-04-2006 00:16
Adamie niestety kolejną twoją wadą jest to ,że nie potrafisz czytać tekstu ze zrozumieniem.Zostałeś zaproszony do merytoryczmej dyskusji a ty po staremu opowiadasz te swoje dyrdymały : zachód to zachód tamto.....
a o argumenty wyniki badan analizy jakoś nie mogę sie doprosić.
Nie uwazam ,że wszystko wiem najlepiej aczkolwiek jeśli chodzi o naukę zwaną chemią mam chyba trochę więcej do powiedzenia od ciebie.
Zdumiewa mnie twoja indolencja i brak konsekwencji w wypowiedziach bo najpierw plastik be bo ludzie chorują na raka a później ....j/w.

Nie wiem też co takiego masz przeciwko ludziom którzy ukończyli studia,czyżby jakieś kompleksy ??????
Może zamiast osobistych wycieczek poświęcisz trochę czasu aby przygotować się do dyskusji bo argument o "zachodzie......" staje się już nudny.
Z przykrością,że sprowadzasz dyskusję do takiego poziomu
pozdrawiam
długi



długi - 27-04-2006 00:30

Adamos ...płytki? A co ma piernik do wiatraka? Tam sprawa była wyjaśniana inaczej - i nie do końca chodziło o pcv tylko jej/jego pochodne.
Co do szkodliwości tworzyw w życiu doczesnym... w każdym sklepie produkty spożywcze są tak zaj... chemią, że dam Ci skrzynkę piwa za udowodnienie, że to nie te "naturalne jogurty (z datą przydatności do spożycia 1 rok(?)) tylko ten plastik użyty do rozprowadzenia CWU w domu załatwił mnie w ciągu 40 lat...
Dowcip polega na tym, że my sami możemy sobie dywagować i się kłócić n/t współżycia z tworzywami we współczesnym świecie, a prawdę znają i tak wyłącznie prawdziwi praktykujący (fajne słowo nie?) chemicy.
Bo niby skąd wiesz, że w pudełku po mleku które piajsz codzień nie ma związków pochodzących z Czernobyla? Bo tak akurat zdecdował producent wykupując najtańsze na świecie odpady pcv i alu znajdujące się na tym terenie? Nie mówiąc o " inżynierze" który podbił certfikat zgodności" czy tez inne gówno potrzebne do tego żeby ów produkt zagościł w Twoim/moim domu?
Swoją drogą dlaczego po owych "zdrowych" artykułach spożywczych i wszelakiej innej chemii tak często chorujemy i dlaczego (uwaga ! drastyczne!) nasze piardy tak dziwnie śmierdzą???
Wot ciekawostka...nie?
PS sam robiłem sobie jogurty... sam próbowałem skwasić mleko w kartoniku żeby mieć do przypiekanych na patelni ziemniaczków, nie mówiąc o smażonej kiełbasie z hipermarketu (czemu ona tak śmierdzi???).
Więc powtarzam - możemy sobie prowadzić dysputy n/t jakości mateiałów używanych do tego czy tamtego , ale...właściwie to producent decyduje o naszej w danym temacie wiedzy...oraz użytkownik danych produktów prawda?
Mały z tym jogurtem to przegiąłes straszliwie :lol: :lol: :lol:
Ale faktem jest ,że sprzedawcy i klienci ciągle wymuszają wydłużanie terminów przydatności do spozycia co prowadzi do lekkiej paranoi.
Mleczko z kartonika to możesz spróbować sobie skwasić :lol: ale i na to jest rada .W kazdej aptece kupisz tzw Tabletki jogurtowe zawierające czyste kultury bakterii i jogurcik jak znalazł.Ewentualnie mleczko prosto z cycusia ale niektórym "śmierdzi".
O iełbasie opowiem Ci jutro bo dziś zdycham .
Dobranoc



KrzysiekMarusza - 27-04-2006 08:01
Płytki PVC zawierały ftalany (dibutylu i dioktylu) jako plastyfikatory - a te sa zakazane (ich ilosc w tzw. miękkim PVC to nawet 50-70%, a dopiero reszta to polimer) - ergo to nie PVC [sam polimer] jest niezdrowe tylko dodatki.
W profilach okiennych takich plastyfikatorów nie stosuje się.

Co do tego co sie uzywa <na zachodzie> - jak wiesz uzywa się tam duzo kotłów kondensacyjnych, a ty Adam jesteś gwałtownie przeciwny tym kotłom (przynajmniej tak rozumiem z wielu Twoich postów)

przepraszam jeszcze raz za niemerytoryczny wtręt

Krzysiek



ja14 - 27-04-2006 10:01
Bardzo mnie rozczulają argumenty z cyklu "a na zachodzie...".
Na zachodzie możliwe są już małżeństwa osób tej samej płci.
Adamos - wyjdziesz za mnie?

P.S. Daruj sobie odpowiedź i wracajmy do tematu.



sSiwy12 - 27-04-2006 10:18
Jako zakończenie? Najbardziej szkodliwe jest życie (dodał bym, że dla przyrody - niestety - człowieka).
Pozdrawiam



1950 - 27-04-2006 21:04

Adamos ...płytki? A co ma piernik do wiatraka? Tam sprawa była wyjaśniana inaczej - i nie do końca chodziło o pcv tylko jej/jego pochodne.
Co do szkodliwości tworzyw w życiu doczesnym... w każdym sklepie produkty spożywcze są tak zaj... chemią, że dam Ci skrzynkę piwa za udowodnienie, że to nie te "naturalne jogurty (z datą przydatności do spożycia 1 rok(?)) tylko ten plastik użyty do rozprowadzenia CWU w domu załatwił mnie w ciągu 40 lat...
Dowcip polega na tym, że my sami możemy sobie dywagować i się kłócić n/t współżycia z tworzywami we współczesnym świecie, a prawdę znają i tak wyłącznie prawdziwi praktykujący (fajne słowo nie?) chemicy.
Bo niby skąd wiesz, że w pudełku po mleku które piajsz codzień nie ma związków pochodzących z Czernobyla? Bo tak akurat zdecdował producent wykupując najtańsze na świecie odpady pcv i alu znajdujące się na tym terenie? Nie mówiąc o " inżynierze" który podbił certfikat zgodności" czy tez inne gówno potrzebne do tego żeby ów produkt zagościł w Twoim/moim domu?
Swoją drogą dlaczego po owych "zdrowych" artykułach spożywczych i wszelakiej innej chemii tak często chorujemy i dlaczego (uwaga ! drastyczne!) nasze piardy tak dziwnie śmierdzą???
Wot ciekawostka...nie?
PS sam robiłem sobie jogurty... sam próbowałem skwasić mleko w kartoniku żeby mieć do przypiekanych na patelni ziemniaczków, nie mówiąc o smażonej kiełbasie z hipermarketu (czemu ona tak śmierdzi???).
Więc powtarzam - możemy sobie prowadzić dysputy n/t jakości mateiałów używanych do tego czy tamtego , ale...właściwie to producent decyduje o naszej w danym temacie wiedzy...oraz użytkownik danych produktów prawda?
Mały z tym jogurtem to przegiąłes straszliwie :lol: :lol: :lol:
Ale faktem jest ,że sprzedawcy i klienci ciągle wymuszają wydłużanie terminów przydatności do spozycia co prowadzi do lekkiej paranoi.
Mleczko z kartonika to możesz spróbować sobie skwasić :lol: ale i na to jest rada .W kazdej aptece kupisz tzw Tabletki jogurtowe zawierające czyste kultury bakterii i jogurcik jak znalazł.Ewentualnie mleczko prosto z cycusia ale niektórym "śmierdzi".
O iełbasie opowiem Ci jutro bo dziś zdycham .
Dobranoc no wiesz długi :o :o :o



1950 - 27-04-2006 21:06

Bardzo mnie rozczulają argumenty z cyklu "a na zachodzie...".
Na zachodzie możliwe są już małżeństwa osób tej samej płci.
Adamos - wyjdziesz za mnie?

P.S. Daruj sobie odpowiedź i wracajmy do tematu.
a Ty, ja zaskoczyłeś mnie całkowice :o :o :o



ADAMOS48 - 27-04-2006 23:58
Macie racje za gromy,które się posypały na tym forum na moje płytkie dywagacje na temat plastików i ma racje chemik ,bo ja cóż tylko handlowiec i nie moge pojąc chemi dogłębnie ,ponieważ miałem ją tylko do końca liceum .Z uporem maniaka będę się jednak upierał że nie tylko szkiełko ,ale i oko liczy się tu w naszej dyskusji. Gdybym był może bardziej upierdliwy to posłałbym chemika na forum przeznaczone dla chemikow ,a nie dla budowniczych ,ale myślę że każda wypowiedż wnosi coś nowego i ciekawego dla tego forum.Adam
p.s Może będziemy bardziej bogaci intelektualnie? ,a może się mylę?



KrzysiekMarusza - 28-04-2006 07:58
Adamos - ty jednak jesteś swój chłop :) Wiesz to tak jest ze byłem <budowniczym> z konieczności a chemikiem jestem - bo lubię, a kondensata mam - bo wychodzi mi że warto :)

pozdr z Brzeszcz - Krzysiek



nika19 - 28-04-2006 10:26
wybaczcie, że podłacze sie pod ten watek, ale czytam go od poczatku z uwagą - bo pierwotnie dotyczył własnie kwestii, którą usiłuje poznać. Musze zdecydować czy kupic kocioł z zamkniętą komorą spalania
czy kocioł kondensacyjny.
Elito pomóż!
Od wczoraj (kiedy założylm watek o vitopendzie 222 http://forum.muratordom.pl/viewtopic...176401#1176401)
zmieniło sie tyle, że instalator który był u nas wczoraj baaaaaaaaardzo polecał kocił kondensacyjny viessmanna (oczywiscie ten z najwyzszej półki). No i nie wiem co zrobić? Na gaz zdecydowalismy sie tydzień temu i nie mam jeszcze sprawdzonych (obczytanych i naumianych ;) ) wszystkich mozliwości. A bardzo nie lubie czegos nie wiedzieć. Bo generalnie przygotowuje sie do rozmów z fachowacmi, a teraz taki falstart.
Bede wdzieczna za informacje jaki kocioł bedzie akurat do mojego mieszkania.



długi - 28-04-2006 11:04
Nika niebardzo mam chęć brać udział w dyskusji bo napewno zaraz zrobi się burzliwa .powiem tylko ,że ja u siebie będę mial kocioł kondensacyjny.



KrzysiekMarusza - 28-04-2006 11:31
Nika mozesz kupic kondensata ale niekoniecznie Viessmanna z górnej półki :)
Choc jezeli masz mieszkanie a 100 m2, jak rozumiem w bloku i w miarę docieplone i z nowymi oknami - to raczej ten zakup sie nie zwróci.

pozdr - Krzysiek



edi_grzes - 28-04-2006 12:00
czemu urlich toz to przecie korea i badziewie ehheeheh boze ludzie nie jestescie instalatorami zaden z was nie widział kotła w trakcie pracy jesli chodzi o mnie to moge tyle powiedziec dobre sa modele nie marki jeden sie uda inny nie niezłe konstrukcje to de dietrich domolight,innovens Saunier duval isomax condens , junkers cerasmart modula i pare innych nie bede sie wdawal w szczegoly ale dobre to co wyprobowane a te chodza juz pare laat co do vissmanna to okrzyczany i drogi nic ponad to



nika19 - 28-04-2006 12:24

jak rozumiem w bloku mam mieszkanie na parterze w domu dwurodzinnym. W cześci podpiwniczone. Tzn. nasze mieszkanie to stary dom 50 letni, troche rozbudowany. Nad nami rodzice mają 2 kondygnacyjne mieszkanie z 90 roku - wszystke instalacje oddzielnie.
nasze mury w 80% są ocieplone. Nieocieplone ścieny maja 41 cm i sa z pełnej cegły. okna nowe, drzwi (bedą nowe). podłogi bedziemy ocieplać.
3 pokoje (18, 20 i 12 m2) kuchnia 17m2, przedpokój, ganek, łazienka, wc. 4 punkty poboru wody - prysznic, 2 umywaliki, zlew. w kuchni i przedpokuju planuje podłogówke.



KrzysiekMarusza - 28-04-2006 13:04
chodzi o to że mi wychodzi okres zwrotu kondensata dla mojego domku (100.9 m2) na poziomie 9 lat (bez uwzględnienia oprocentowania kredytu/wkładu). Wyliczenie zakłada sprawność kotła <tradycyjnego> na poziomie 92%, a kondensata 107%, a wzrost kosztu kondensata ws do "normalnego" 3 kzl

pozdr - Krzysiek



1950 - 28-04-2006 13:42

wybaczcie, że podłacze sie pod ten watek, ale czytam go od poczatku z uwagą - bo pierwotnie dotyczył własnie kwestii, którą usiłuje poznać. Musze zdecydować czy kupic kocioł z zamkniętą komorą spalania
czy kocioł kondensacyjny.
Elito pomóż!
Od wczoraj (kiedy założylm watek o vitopendzie 222 http://forum.muratordom.pl/viewtopic...176401#1176401)
zmieniło sie tyle, że instalator który był u nas wczoraj baaaaaaaaardzo polecał kocił kondensacyjny viessmanna (oczywiscie ten z najwyzszej półki). No i nie wiem co zrobić? Na gaz zdecydowalismy sie tydzień temu i nie mam jeszcze sprawdzonych (obczytanych i naumianych ;) ) wszystkich mozliwości. A bardzo nie lubie czegos nie wiedzieć. Bo generalnie przygotowuje sie do rozmów z fachowacmi, a teraz taki falstart.
Bede wdzieczna za informacje jaki kocioł bedzie akurat do mojego mieszkania.
przekopiowałem Ci z innego wątku
śmiało możesz inwestować, w Vitodensa z Viessmanna, w Ecotherm Kompakt z Broetje, w ecoTEC-a z Vaillanta, Inovensa z De Dietricha,
co z tego kupisz, to będzie dobre,
musisz sobie sama już wybrać, czy to będzie kwestia pieniędzy, czy też któryś z kotłów po prostu Ci się spodoba,
wszystkie produkty warte są swojej ceny



ADAMOS48 - 29-04-2006 00:12
Może i ja dołożę 3 grosze ,a Polski to co beeeee.Wstyd panowie bo wcale nie gorszy.



1950 - 29-04-2006 00:32
Adam, mam jedną zasadę, jak już robię u klienta, to po skończeniu chcę co najwyżej wysłać mu kartkę na Święta, a nie jeździć do niego rozwiązywać problemy[/b]



ADAMOS48 - 29-04-2006 15:40
Może masz rację ,ale ja słyszę opinie zgoła inne nie od użytkowników i instalatorów ,tylko od serwisantów. Bardzo cię przepraszam ,nie mogę tylko pojąć skąd u ciebie wiedza na temat awaryjności polskich kociołków ,jeżeli ich nie montujesz?????To ,że każdy kocioł się psuje to wiedzą wszyscy ,ale na miłość boską nie mówcie że te nie nasze to okazy mistrzowstwa technicznego ,jeżeli na papierze to się zgadzam 100% ,ale w kotłowni to już tak różowo nie wygląda. Może z małą różnicą jak się polski zepsuje to i za 100 się naprawi, natomiast te wyselekcjonowane okazy bez 500zł to nie podchodż bo się serwisant obrazi i powie jak cię było stać na taki to płać ,bo żyć jakoś trzeba.



nika19 - 05-05-2006 09:52
bardzo dziekuje za odpopwiedzi i wskazówki. Bede dalej myslała :) nad wyprowadzeniem spalin
pozdrawiam



Mały - 05-05-2006 17:25

Może i ja dołożę 3 grosze ,a Polski to co beeeee.Wstyd panowie bo wcale nie gorszy. Akurat tu mogę się zgodzić , tym bardziej że Termet kondensat wczeÂśniej był robiony przede wszystkim na zachód, a w Polsce tylko sprzedawany okazjonalnie.



Wojciech Błędek - 17-05-2006 08:10

panie Wojciechu a przegrana sprawa z Buderusem?
Szanowny Panie ,

jeszcze raz powtarzamy, iż nie istnieje żaden wyrok sądowy dotyczący firmy Ulrich, o którym Pan wspomina.

Z poważaniem,

Wojciech Błędek
Dział Obsługi Klienta ULRICH



pegaziatko - 17-05-2006 09:36
p. Wojtku a wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 listopada 2005.



SławekD - 17-05-2006 13:30

p. Wojtku a wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 listopada 2005. A może jakieś szczegóły :lol: ? Nie jestem w temacie a bardzo mnie to interesuje :wink:
Co było z Buderusem też :lol:



piotrul - 17-05-2006 14:57
Właśnie może coś ku uciesze gawiedzi :wink:



Patos - 24-05-2006 06:40

p. Wojtku a wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 listopada 2005. :roll: Jak się powiedziało "A" to trzeba powiedzieć i "B"
Prosimy o szczegóły.



Wojciech Błędek - 24-05-2006 16:09

p. Wojtku a wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 listopada 2005. Szanowny Panie,

No właśnie, ten wyrok sądowy nie dotyczy firmy ULRICH, o czym Pan doskonale wie.

Z poważaniem,
Wojciech Błędek
Dział Obsługi Klienta ULRICH



jip - 24-05-2006 16:29

p. Wojtku a wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 listopada 2005. jeżeli masz do niego dostęp to przytocz go proszę - sentencja, tezy uzasadnienia - zobaczymy wtedy wszyscy czego on dotyczy



Andrzej Leppiej - 25-05-2006 10:18
wraz z ozn. sygn. akt



<bogdan> - 31-07-2006 19:30

czemu urlich toz to przecie korea i badziewie ehheeheh boze ludzie nie jestescie instalatorami zaden z was nie widział kotła w trakcie pracy jesli chodzi o mnie to moge tyle powiedziec dobre sa modele nie marki jeden sie uda inny nie niezłe konstrukcje to de dietrich domolight,innovens Saunier duval isomax condens , junkers cerasmart modula i pare innych nie bede sie wdawal w szczegoly ale dobre to co wyprobowane a te chodza juz pare laat co do vissmanna to okrzyczany i drogi nic ponad to Może nie wiesz, ale niektóre modele kotłów Ulrich pracują już 7 sezon grzewczy.



PAWEŁ 113 - 11-02-2009 21:41
Kotły te maja wiele podzespołów renomowanych firm chocby zespoły gazowe które nie sa produkowane w koreii a uzywa ich nie tylko firma ulrich w swoich wyrobach.
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.