JEŚLI NIE SALON MURATORA,TO CO?
JEŚLI NIE SALON MURATORA,TO CO?
Kasiorek - 14-01-2003 23:13
Byłam tylko jeden raz w SALONIE po czasopisma,tuż przed jego zamknięciem.Słyszałam że odbywały się tam ciekawe spotkania i było to dobre miejsce do wymiany doświadczeń.Szkoda,byłoby fajnie spotkać się z forumowiczami i porozmawiać na "żywo".
Może wprosimy się do Redakcji?
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Kasiorek dnia 2003-01-14 23:14 ]</font>
Luśka - 15-01-2003 00:06
...i wyprosimy jeden pokoik z napisem na drzwiach "Forum Muratora". Kawę i cisteczka każdy przynosi sam. A dobra atmosfera za darmo i do woli :smile:
Luśka - 15-01-2003 00:11
...i wyprosimy jeden pokoik z napisem na drzwiach "Forum Muratora". Kawę i cisteczka każdy przynosi sam. A dobra atmosfera za darmo i do woli :smile:
Kasiorek - 15-01-2003 00:38
A do pokoiku ściągniemy po koleji pracowników redakcjii,tak ślicznie przedstawiali się w ostatnim Muratorze i będziemy z nich wyciskać fachową wiedzę. :lol:
adamski - 15-01-2003 08:44
Bedziemy wyciskac jak cytrynke :grin:
Frankai - 15-01-2003 09:10
Czyli spotkanie numer 2. Niestety ostatnio oprócz p.Doliniaka (konstruktor) nie było innych zaprzyjaźnionych specjalistów. :sad:
Kasiorek - 15-01-2003 09:47
Ależ forumowicze mają tak dużą wiedzę i przedewszystkim doświadczenia, że i specjaliości mogą się czegoś nauczyć :lol: