ďťż

Czym impregnowaliście płytki Mistral?

Czym impregnowaliście płytki Mistral?





grego - 14-11-2007 11:51
Spotkałem różne opinie na temat impregnowania płytek z gresu polerowanego. Sprzedawcy są jak zwykle słabo zorientowani. Płytkarze też. Czy impregnowaliscie gresy polerowane (u mnie Mistral z Paradyża) i czym? :-?





Darek Rz - 14-11-2007 13:24
Witam
Ja też jestem szczęśliwym posiadaczem tego gresu . Jeszcze nie impregnowałem gdyż :

zrobiłem test 24 godzinny na ścinkach gresu . Wylałem na płytki :
-sos pomidorowy
- olej
- pepsi
- sok malinowy
-herbatę
-kawę

Po 24 godzinach wszystko starłem scierką i moim oczom ukazał się ...........piękny gres bez sladu jakichkolwiek plam . W związku z tym sam nie wiem co o tym sądzić . Wniosek jest na pewno taki ze gres Mistral z Paradyza jest wyjątkowo odporny na wszelkie próby zaplamienia . Byc moze nie zaimpregnowany gres zabrudzi się "od środka" po jakimś czasie ..................sam nie wiem

pozdrawiam



Zezik - 15-11-2007 12:10
Cześć,
też jestem posiadaczem tych płytek i też stoję przed dylematem czy je impregnować. Główny technolog firmy paradyż polecił mi zaimpregnować płytki polerowane (satynowych nie trzeba). Zastanawiam się nad wyborem jednego z dwóch impregantów: SOPRO FFP 719 lub preparaty impregnujące firmy HG Polska (przy czym w tym przypadku najlepiej wybrać "ochrona przed plamami").



pablitoo - 15-11-2007 12:30
Wszystkie gresy polerowane trzeba impregnować - gdyż podczas procesu polerowania otwierają sie pory i materiał taki jest bardziej narażony na wnikanie brudu do wnętrza płytki - łatwiej jest wówczas zabrudzić powierzchnię płytek i trudniej ją doczyścić .
Ja impregnowałem preparatem SannProfi - bardzo dobry impregnat.

Tylko gresów szkliwionych nie trzeba impregnować .





a-nita - 25-12-2007 19:53
napisz mi proszę jak sprawują się płytki polerowane i czy masz je w kuchni czy w holu, bo ja chcę mistral beige poler do kuchni na podłogę iściane 60x60



grego - 27-12-2007 08:58
Jednak posłuchałem zaleceń producenta Mistrala tj. Paradyża i zrezygnowałem z impregnacji. Trafił do mnie argument, ze impregnat zawsze na trasach "ścieżek" domowych będzie po jakimś czasie "złaził", a napewno różnił się od płytek poza scieżkami. Tak też ostrzegali mnie płytkarze. Przyjąłem, że słaba, porowata np. "chińszczyzna" wymagałaby impregnacji, ale dobre jakościowo płytki, tj. twarde i ze szczelnymi mikroporami, już nie wymagają impregnacji. Zrobiłem tak jak ktoś powyżej - próbki z plamieniem płytek różnymi płynami, pozostowionymi na dobę, aż do wyschnięcia. Później zmycie ściereczką ze zwykłą wodą z "Ludwikiem". Potwierdzam - kawa, herbata, mleko, soki owocowe, olej, masło .... nie zostawiły plam. Jedynie czerwone wino, (i chyba coca-cola), zostawiły bardzo nikłe plamy, których bym nie zauważył, gdybym nie wiedział gdzie ich szukać. Być może, gdyby użyć specjalnych odplamiaczy, to może nawet takie nikłe plamy dałyby sie usunąć. Na Mistralu, który ma "mazy" udające naturalny kamień (u mnie beż "Beige") nie widzę problemu z plamieniem. Płytki są super gładkie i nic nie przylepia sie do nich. Zauważyłem, że jak ludzie nanieśli błota do salonu, to lepiej poczekać aż wyschnie i po prostu je zmieść miotłą, odkurzaczem, zamiast na mokro ściągać (co prowadzi do walki z "mazami", zwłaszcza w fugach). Jest łatwiej utrzymać czystość niż myślałem. Jest OK. W przedpokoju, kuchni mam płytki gresowe szkliwione "Naturale" z Opoczna i te trzeba zmywać mopem - ale jest to też nie tak kłopotliwe jak przypuszczałem. Pozdrawiam. :)
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.