ďťż

schody firmy "Mera" - pytanie

schody firmy "Mera" - pytanie





reng - 25-10-2007 08:02
Witam,

czy któryś z forumowiczów posiada schody firmy Mera? Ostatnio wpadła mi w rękę ich oferta. Czy schody są dobrej jakości i jak wygląda to cenowo w porównaniu z np. schodami robionymi przez stolarza.
www.mera.pl

pozdrawiam!





reng - 25-10-2007 18:27
podnoszę temat :)



dżordż5 - 23-12-2007 12:41
Ja mam od ponad dwóch lat. Stopnice jesion, podstopnice buk. Są drodzy, ale dobrzy. Oczywiście, że stolarz zrobi taniej.



MarzannaPG - 30-12-2007 15:15
A ja nie polecam. Schody jak schody, ale podejście do klienta jest co najmniej... dziwne. W skrócie: przedłużali terminy wykonania (spóźnili się 2 miesiące), nie zrobili jak miało być w projekcie, przyjechali z gotowymi schodami bez zapowiedzi ( a nie muszę dodawać, że trzeba było nagle niebagatelną kasą wybulić a tu my w pracy a bank do 17), w efekcie zamontowali parę rzeczy nie tak (nas nie było w domu).
Jeśli chodzi o efekt wizualny to schody są piękne, ale jak się im nie przyglądać. Po pierwszym miesiącu rysy i wgłębienia, byle paproch podejdzie pod kapeć i już rysa, do tego pazury kocie (nie nie ostrzą sobie o schody, tylko chodzą normalnie). Dobrze, że są jasne i w takim miejscu, że światło nie pada bezposrednio, więc tylko my widzimy te rysy, ale serce boli, bo ten 'cud' trochę nas kosztował. Dodam, że dywaniki i chodniczki nie wchodzą w grę.
Dziś kupiłabym z Rintala, te z metalowym ramiakiem lub jakiekolwiek gdzie są przykręcane stopnice, żeby można było je za jakiś czas albo wymienić albo odnowić.
To moje zdanie. Zapewne są zadowoleni z usług firmy Mera. Ja nie.





Kali - 26-01-2008 23:27
Mamy nienajlepsze doświadczenia z firmą Mera Schody.
Najpierw wszystko "ładnie"- miły pan Waldek który przyjeżdża i pokazuje
ładne zdjęcia.
Potem po podpisaniu zlecenia i zaplaceniu zaliczki- kamień w wodę.
Pieniądze wpłaciliśmy w listopadzie.
W założeniach w ciągu dziesięciu dni powinni nam przedstawić poprawiony projekt wstępny; po kilku telefonach przedstawiono nam projekt,
który nie uwzględniał wsępnych założeń ani wymiarów.
Po wielu następnych telefonach ,mailach i koleinych tłumaczeniach łącznie z rysunkami jak mają schody wygladać otrzymaliśmy poprawiony projekt który nadal wymagał poprawek.
Tak jest do dzisiaj.
Podsumowanie, w głowach im się poprzewracało od tego wejścia na giełdę.
Nie ma z kim rozmawiać - co prawda telefony odbierają miłe osoby które mówią ,że natychmiast się sprawą zajmą ale nic z tego nie wynika.
Wybraliśmy firmę ,która wydawała się doświadczona choć nie najtańsza
a okazało się ,że klient indywidualny jest po prostu lekceważony.
Projektańci wykonują swoją pracę na "odczep się"wychodząc z założenia ,że
inwestor nie zna się na projektowaniu.
Schodów dalej nie mamy.
Drugi raz nie wybrałabym tej firmy.



basiula_81 - 17-06-2008 22:13
Podnoszę temat, podobnie jak moi przedmówcy dostałam katalog MERA schody, miły pan Marek zachwalał i chciał już od razu umowę spisywać, zamówienia przyjmować (przedstawiał nam też ofertę na drzwi zewnętrzne z POZBUD). Może jeszcze ktoś ma jakieś doświadczenia ze schodami tej firmy.



reng - 17-06-2008 23:04
ostatecznie zdecydowaliśmy się na stolarza. nie sprawdzałam ile kosztują schody mera, w każdym razie nie znałam nikogo kto je ma u siebie, a schody od naszego stolarza widziałam w 4 domach.



michal00001 - 12-05-2009 10:57
Firmy weryfikuje rynek czyli klienci. Ja mogę tylko życzyć wszystkim aby trzymali się z daleka od wyrobów tej firmy. Opóźnienia w dostawach, kiepska jakość, kiepski serwis gwarancyjny i dodam że nie jestem odosobniony w tych opiniach! :(



duśka - 12-05-2009 15:28
Cholera jasna, a my właśnie wpłaciliśmy zaliczkę za ich schody. :evil:
Wcześniej nie trafiłam na ten wątek. Będę się modlić, żeby wywiązali się z terminem bo MUSIMY się niebawem wprowadzić. Nic mnie tak nie wyprowadza z równowagi jak nieterminowość wykonawców, więc wścieknę się, jeśli coś będzie nie tak.



michal00001 - 13-05-2009 10:24
No cóż, życzę aby wszystko poszlo gładko. U mnie opóźnienie wynosiło ponad 3 miesiące a schody składano i rozkładano łącznie 4 razy. Efektem tego było rozbicie gniazd policzków schodów tak że schody zaczęły klawiszować po 6 miesiącach ich eksploatacji. Od wysłania pisma z reklamacją minęło ponad miesiąc i reakcji ze strony producenta "Mera - schody do nieba" jak się reklamują BRAK!



wojtas122 - 14-05-2009 23:45
to czyli firma ma problem z opanowaniem siebie



basiula_81 - 15-05-2009 11:27
Podobnie jak reng zamówiłam schody u miejscowego stolarza, drzwi zewnętrzne również



duśka - 14-07-2009 12:34
Uff, schody zamontowane. Po tym co tu wyczytałam o tej firmie, obawiałam się bardzo jak to będzie, ale na szczęście nie było tak źle. Schody zamontowano w terminie, pewnie dlatego, że nieustannie męczyliśmy ich telefonami. Bardzo zależało nam, żeby były o czasie, ze względu na sztywny termin przeprowadzki. Wyglądają bardzo ładnie. Panowie, którzy je montowali sporo się jednak namęczyli, bo coś tam było nie tak z wymiarami. Na przykład podest był o kilka centymetrów za krótki :evil: . Panowie jednak poradzili sobie z tym. Użytkujemy je 2 tygodnie i jest ok. Generalnie firma MERA idzie chyba na ilość, więc pewnie często mają różne wpadki.



Kangai - 28-07-2009 11:05
Odradzam, jeżeli ktoś nie ma stalowych nerwów i lubi tracić czas....

Nasza historia walki z firmą MERA SCHODY jest opisana na dzienniku (link poniżej). Czytać posty gdzies od połowy czerwca...

W SKRÓCIE:

1. mamy dotychczas 4 niedotrzymane terminy, chętnie biorą zaliczkę, obiecują cuda, a potem juz ich mało co interesuje
2. w firmie brak jakiekolwiek obsługi klienta, klient nie jest w ogóle informowany o tym kiedy co i jak, i dlaczego. Po prostu nie. Dla panienki z działu obsługi wszystko jest proste "będzie pan zadowolony" "schody są juz na produkcji" - nasze sa na produkcji od połowy czerwca :). Jak jest problem, nie odbierają telefonów.
Nie ustalają w ogóle terminu kiedy mam być montaż, nawet jak jest juz po terminie. O tym, ze termin tez się konczy, tez trzeba ich informować.
3. Nie wiem jakie są schody, bo nasze jeszcze nie zostały wciąż zamontowane. Dzisiaj miał byc ostateczny montaż, ale po raz kolejny go nie ma. Monter zadzwonił i powiedział, ze oglądał je przy pakowaniu na hali i ponoc sa do poprawki.

Moim zdaniem wzrost zysków netto firmy o 650% spowodowany jest nabieraniem klientów na kasę, ale mocy przerobowych na te 650% juz im zabrakło.

Jednak najgorsze jest to olewnictwo, bo nawet beznadziejna firma moze wiele nadrobić dobrym biurem obsługi. Różne rzeczy się zdarzają, i obsuwy też jestesmy w stanie znieśc, ale klient musi byc o wszystkim rzetelnie poinformowany, przeproszony a błędy naprawione.

Ta firma nie dość, ze nie robi schodów na czas (a jakość z tego co czytam, też nie jest niestety, najlepsza), to nie potrafi zadbać o pozostałe elementy obsługi. Nalezy się tylko cieszyć, ze dla takich firm, po okresie wzorstu, bo rboia w miarę przyzwote cenowo schody, jak będa tak postepowac, to przyjedzie i okres - niezadowolenia klienta. A wówczas trudno im będzie odbudować reputację, także na giełdzie.



Maksiutek - 25-09-2009 12:28
Od ponad 3 miesięcy nie mogę się doprosić by MERA łaskawie zamontowała mi moje schody (za które w całości już dawno zapłaciłam!). Byli u mnie jeż czterokrotnie z gotowymi schodami, ale to jest skandal, że z fabryki wypuszczają taki bubel, za kazdym razem, zarówno trepy jak i podest miały mnustwo wad: różne odcienie lakieru, purchle na lakierze, popękany w kilku miejscach podest i część trepów... I cztery razy to samo, nie wspomnę już o kilku razach kiedy mieli przyjechać i... chyba zapomnieli.
To prawda, że kiedy jest jakiś problem to pracownicy MERY nie odbierają telefonów. Szczyt bezczelności i brak kultury!
Dzisiaj jest ostateczny termin montażu moich mocno wyczekanych schodów, jeśli dzisiaj nie przyjadą lub przyjadą ale znowu schody nie będą takie jak miały być to stanowczo rozwiazujemy z nimi umowę.
Nikomu bym nie radziła rozpoczynać "znajomości" z tymi oszustami.
To jast skandal!!! Za takie pieniądze!!!!! :evil:



Kangai - 25-09-2009 15:43
no u nas tez minęły od montażu dwa miesiące i nadal bez poprawy - vide dziennik....
Co prawda mąż mówił, ze dzisiaj dzwonili, ze jutro znowu może przyjadą.
Ale ja już nie wierzę w ich bajki, jak nie będzie zrobione, to nie uwierzę.



Maksiutek - 29-09-2009 10:39
U mnie sytuacja bez zmian.
Panowie przyjechali do nas w piątek, a jakże. Tak jak przyjechali ze schodami tak i z nimi odjechali (już piąty raz!!). Tyle wad moje wymarzone schody to chyba jeszcze nie miały, np: liczne paproszki i purchle na lakierze, trepy w dwóch odcieniach lakieru, różne grubości trepów, wypaczony podest i trep... :cry:
To są kpiny!!
Człowiek z MERY, który przyjechał razem z montażystami z uporem maniaka powtarzał jedno zdanie: "Schody są pięknie, w pierwszym gatunku". Strasznie wkurzający gość, nic z tego co do niego się mówiło nie docierało do niego! :x
Wkurzyliśmy się już nie na żarty. :evil:
Jesteśmy zdesperowani, wczoraj przekazałam im pismo z naszą rezygnacją, chyba ponad trzymiesięczna cierpliwość nam się wyczerpała. Mam nadzieję, że za kilka dni będę miała ich już z głowy, a jeśli nie, to będę zmuszona sprawę przekazać do wyższej instancji. :roll:
Trudo, już się pogodziłam, że nie będe miała "pięknych schodów w pierwszym gatunku". :wink:



Kangai - 29-09-2009 11:15
a do nas znowu nie przyjechali, bo im się... piła zepsuła :)

Po co mu piła do montażu nowego gotowego elementu - za boga nie wiem :)

Poza tym biedna to firma co jak piła się zepsuje, to roboty stoją...

U nas jest sporo drobnych usterek - otarć, zadr drewna, różnych kolorów, jeden stopień ma spiłowany kant, nie wszystkie tralki są przyklejone i kręca się w kółko.... Ale najważniejsza to ta, że żaden schode nie trzyma poziomu, bo - tak sobie to wytłumaczylismy jak zobaczylismy ostatnio jak schody wiszą w dół w jednej części... no i ta harfa o ponad 10 cm za niska, na której mozna sobie rękę zwichnąć jak ktoś się złapie za jej poręcz...



Maksiutek - 29-09-2009 13:21
Dziwię się bardzo, że odebraliście takie schody. Nie wydaje mi się by teraz szybko chcieli je naprawić. Pewnie następnym razem kleju im zabraknie lub coś równie absurdalnego wymyślą.
Ja im już za grosz nie wierzę.
Szkoda mi ludzi, których tak perfidnie "nabijają w butelkę".

Ci z MERY czytają te fora, więc... miłego i bezawaryjnego dnia Panie i Panowie :lol:



Kangai - 29-09-2009 15:47
Odebraliśmy ale z najwazniejszymi zastrzeżeniami - odnośnie harfy i nie trzymania poziomów. Bez tego nie mielibysmy schodów do dzisiaj.

Dla mnie sytuacja mieć schody, (na które się czeka od maja) i reklamować, co jest nie tak, jest nieco lepsza, niż nie mieć nic - ani schodów ani kasy (no i możemy już mieszkać...). Zwłaszcza, że my w przeciwieństwie do ciebie - całości im nie zapłaciliśmy.
Spóźniając się ze swojej winy naruszyli warunki umowy, i umowa taka może zostać przez ciebie wypowiedziana, a zaliczka w całości musi zostać zwrócona.
Mamy prawnika i przerobiłam już takie numery przy innych elementach budowy domu, i dlatego nie mieszkam od grudnia w nowym domu, tylko dopiero od teraz.
Ściemniali z dnia na dzień, kręcili, kłamali, ale w końcu przywieźli schody, odebralismy a resztę mieli poprawić - dostalismy rabat, a ostatnią ratę zapłacimy jak skończą wszystko zgodnie z projektem.
Jeżeliby nie dowieźli schodów i nie chcieli oddać kasy, prawnik poprowadziłby sprawę dalej. Ja już się z naciągaczami nie użeram.



Kangai - 29-09-2009 15:54


Ci z MERY czytają te fora, więc... miłego i bezawaryjnego dnia Panie i Panowie :lol:
Oni się tym zupełnie nie przejmują. Popatrz w sprawozdaniach giełdowych jaki mają przerób a ile zamówień. Biorą zamówień w tysiące, to i wydolności im brak. No i jakości i standardów obsługi klienta.
Ale tak to jest jak z małej prywatnej firemki rodzinnej nagle "awansuje" się na spółkę giełdową a słoma z butów dalej wystaje.... Sodówa odbija i tyle.

Ale za rok, za dwa rynek sam ich zweryfikuje, i po okresie boomu (bo udają, że dają tanio i szybko), przyjdzie i kryzys. I staną się taką "agata meble" wśród producentów schodów. Pierwszy miesiąć działania w mieście, i numer reklamacji 6345 :) Z wierzchu niby ładnie, a w środku trociny :))), jakość poniżej chińskiej, a reklamacje też w Chinach przyjmować...
Wtedy będa musieli zdecydować - frontem do klienta - ale grzecznie, z jakością i niekoniecznie tanio, lub dupą do klienta - czyli nadal tak jak teraz.



mysza82 - 03-12-2009 21:35
Jeśli chodzi o Merę, to ja też zamówiłam u nich schody i szczerze mówiąc nieźle się wystraszyłam czytając te wypowiedzi... Ale na szczęście się udało: schody ładne i w terminie.



Gubałówka - 09-02-2010 12:36
Schody na beton? Wszystko poszło sprawnie :D
Miałem stare schody betonowe, które były koszmarne więc postanowiłem, że je obłoże drewnem. Trafiłem na stronę www.galeriaschodów.pl , w której znalazłem super zdjęcie schodów betonowych obłożonych drewnem od razu zadzwoniłem i się umówiłem z przedstawicielem firmy Mera bo to była ich realizacja. Na pierwszym spotkaniu po wstępnych pomiarach i wyborze drewna otrzymałem ofertę i była dość atrakcyjna więc się zdecydowałem. Przyjechał jeszcze raz do mnie przedstawiciel wraz z pomiarowcem ponieważ schody były źle wylane! Pomiarowiec dokładnie powiedział ekipie remonowej jak mają być przygotowane, aby można było je obłożyć. Następnie po 3 tyg. przyjechali na wstępną przymiarkę później po 2 tyg na końcowy montaż :D Cała realizacja zamknęła się w ok. 6 tyg. Schody prezentują się super!
Więc myślę że te negatywne opinie dały efekt pozdrawiam i życzę miłego bezawaryjnego dnia :)



sariery - 29-03-2010 18:39
Schody bardzo ładne. Żadnych kłopotów. Sprzedawca pomocny i fachowy. Montażyści dokładni. Jednym słowem: w porządku!



ngel - 29-03-2010 23:09
Mysza82, Sariery i Gubałówka- zamiast takie głupoty wypisywać to byście poszli ludziom porządnie te schody zrobić ;) Taki marketing nic Wam nie da jak będziecie lipę odstawiać ;-) ubawiłam się!!
Copyright (c) 2009 http://kleo | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.